Odkryłam zdradę męża i w tym czasie odezwał się mój eks

Przypadek? Czy los rozdaje nowe karty? W tygodniu w którym odkryłam zdradę mojego męża odezwał się do mnie po wielu wielu latach mój Eks. Co robić? Odpisać mu? Gdyby moje małżeństwo było udane z pewnością wrzuciłabym tego maila do kosza, ale teraz sama nie wiem. Eks to była moja wielka pierwsza miłość, do dziś nie mogę o nim zapomnieć.

Jasne ,a co masz do stracenia oprocz Meza lajdaka.

Szczerze to to jest dla mnie podwojny szok, pierwszy ze maż mnie zdradza, drugi ze Eks sobie o mnie przypomniał po tylu latach. Ciekawe co on chce?

może chce sobie pobzykać

a na czym polegała zdrada męża? Flirt przez internet, czy łóżko w realu? To ważne, zadaj sobie pytanie, czy nie naciągasz trochę, że mąż zdradził, żeby mieć pretekst do myślenia o spotkaniu z eksem?

kurcze chciałabym ratować malzenstwo, choćby dla dziecka ale w tej sytuacji nie wiem czy nie ulegnę pokusie choćby po to by wyrownac rachunki z moim mezem

wiec powtorze - moze nie warto tak sie spieszyc z tym ex , bo nie wiesz co jeszcze zrobisz ze zdrada meza , jaki bedzie dalszy ciag tej sprawy. Wiadomo, ze jak ex nadal Cie kreci, to bedziesz chciala sie spotkac i moze cos wiecej.Narobi sie zamieszania , maz bedzie sadzil , ze jestescie kwita , chyba nie warto .

wybacz mu i wracaj do kuchni. Maila od ex wyrzuć i wszystko wróci do normy. Masz szczęście, że chce w ogóle z Tobą być.

Czyli zostanę z niczym. Malzenstwo się w końcu rozpadnie, z eksa nici. Może bym się choć dowartosciowala jako kobieta, bo nowego związku nie mam ochoty zakladac. Zastanawiam się czy to szatan mnie kusi, czy anioł wyciąga do mnie rękę aby mnie pocieszyć?

Ty , maz , kochanki jego, ex -czy nie za duzo grzybow w barszczu na ta chwile ? Trzeba jakos porozwiazywac ta sytuacje wedlug mnie . Sadze, ze ex tez nie jest jakis happy, bo gdyby byl taki cudowny, to bylby na miejscu meza .

a dlaczego nie jestes juz ze swoim ex?

szkoda życia na umartwianie się nad tym wszystkim. spotkaj sie z ex spędź miło czas tylko postaw sprawę jasno że tylko łózko a potem będzie łatwiej z mężem gadac.

fajny tekst.... ;) Nie ma szoku jakim zawsze jest odkrycie, że osoba Ci najbliższa okazuje się nagle i absolutnie nieprzewidywalnie KIMŚ INNYM. Jest ciekawość czy osoba, która kiedyś była Ci bliska, ma wobec Ciebie jakieś konkretne zamiary. "Przypadek? Czy los rozdaje nowe karty?" Myślę, że nie jest to przypadek. I to nie LOS trzyma karty. To Ty (nieprzypadkowo) wymyślasz sobie jakiś świat równoległy. ;)

Zostawil mnie tuż przed maturą, byliśmy parą całe liceum. Było mi strasznie ciężko, ale jakoś poukładałam sobie życie. Co do mojego męża, może jest szansa wszytsko naprawić, no ale on musi chcieć. A nie że ja będę z nadzieją czekać, a on bezie bzykał na lewo i prawo. Szczerze to nie mam pomysłu jak ratować to małżeństwo, już zrobiłam wszystko co mogłam (poza szczerą rozmową o kochankach) a to nic nie dało, dalej ma te konta, dalej prowadzi swoje gierki.

Franki ale nie wydaje ci się to dziwne, ze te dwie sytuacje spotykają się ze sobą w czasie? może to jakies przeznaczenie?

Dziwne jest dla mnie to, że Ciebie rajcuje jakiś przedmaturalny EKS, a nie przeprowadzasz z MĘŻEM szczerej rozmowy o Waszych sprawach. :(

Śmiało odpisz, napisz że twoja szpara jest wilgotna i czeka na niego. Czy na tym forum są sami idioci i prowokanci?

Wydaje mi się to właśnie STRRAAAAASZNIE dziwne. Mogłabyś to lepiej wymyśleć. ;)

Jak ja mam z nim szczerze gadać? Boje się, ze taka rozmowa źle się skończy. On się spakuje i ucieknie, jestem pewna na 99%. Poza tym dowody zdrady wyciągnęłam szpiegując jego komputer, czyli sama zachowuję się nie fair. Mail od Eksa wisi od 2 tyg. i coraz więcej o nim myślę.

Olej męża i nie nadskakuj mu. Jak sie nie przejmie idz sie spotkac z ex chociaz po to zeby nie czuc sie jak frajerka

Ja tam nawet nie zastanawiała bym się i na 100% bym się umówiła.A może on tylko chce powspominać stare czasy nie wiesz o co mu chodzi więc warto sie spotkać

Słuchajcie myślicie, że ja to wymyśliłam? Naprawdę to się dzieje teraz w moim życiu, jakkolwiek by to było niewiarygodne.

"Jak ja mam z nim szczerze gadać? Boje się, ze taka rozmowa źle się skończy. On się spakuje i ucieknie, jestem pewna na 99%." Czyli na 99% skończy się dobrze, bo odpadnie Ci jedna z możliwości. I jeżeli nie wiesz dzisiaj jaka opcję wybrać, problem zniknie.

Eleene grzybki w barszczu, no pewnie ze dużo... Ha ale odpiszę, zobaczymy o co mu chodzi? Bo albo jest tylko ciekawy jak mi się zycie ulozylo i chce się pochwalić swoim, albo tez mu się wszytsko sypie i może chce się pocieszyć tak samo jak ja?

no ale co w tym wlasnie zlego ze twoj mezus pojdzie w cholere? Nie tego chcesz? Czy chcesz zeby nadal hajs przynosil a ty bd jak mezus r****c sobie cos po kryjomu na boku

Najbardziej to chcialavym być z moim mezem i żeby te cholerne zdrady nie miały miejsca. A Eks w sumie to bydle, zostawil mnie, ja cieprpialam przez niego strasznie i powinnam go teraz kopnąć w d**ę.

"tez mu się wszytsko sypie i może chce się pocieszyć tak samo jak ja?" Gubię się wciąż....... Co Ci się sypie tak dokładniej? Co Cię może (tak konkretniej) pocieszyć?

Hajsu to od męża wielkiego nie mam , bo przecież wydaje na kochanki. Pisałam już że chce ratować malżenstwo dla dziecka, żeby miało normalny dom , mamę i tatę.

"Najbardziej to chcialavym być z moim mezem" No, to przecież masz.... ????? "żeby te cholerne zdrady nie miały miejsca" No, to może mu to powiedz.....? "powinnam go teraz kopnąć w d**ę" Był czas oby to zrobić; dzisiaj to byłoby żałosne.....?

"chce ratować malżenstwo dla dziecka, żeby miało normalny dom , mamę i tatę" Mamę i tatę przecież ma; a żeby miało normalny dom to musisz zacząć NORMALNIE rozmawiać ze swoim mężem.