Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmartwiona_o_

Moja przyszła teściowa jest o mnie zazdrosna a to odbiera mi spokój

Polecane posty

Gość gosc Lumiaaaa
nie chcę znów swojego chwalić, ale... muszę to napisać. Jakieś pół roku temu najbliższa osoba z rodziny mnie obraziła (nie przy mnie , po prostu po rozmowie z "Mamusią" gdy miała histerie, wymyśliła sobie, że to moja wina, ja odcinam M od domu, zabraniam mu) No więc ta osoba nadawała na mnie, JEDNYM słowem mnie obraziła. A mój M wszedł powiedział, że nie życzy sobie by obrażać jego Kobietę i że nigdy więcej do tej osoby nie przyjdzie. A wcześniej odwiedział tą osobę co kilka dni.. a Tu już pół roku, mimo, że ja wcale nie jestem za tym by się nie odzywali, wręcz przeciwnie. Co to za mąż, który pozwala tak mówić o jego ŻONIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Lumiaaaa
oczywiście M. nasłuchał się, że zmyśla, że źle usłyszał, że to przejęzyczenie , że to nie tak itd... Ale powiedział, że nie pójdzie do póki ta osoba nie powie zwykłego "przepraszam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona_o_
Humor mi się poprawił dlatego jako wisienka na torcie żart o teściowej, może brzydki jak wszystkie tego typu, ale wiemy, że to tylko żarty, by ulżyć wkurzonym synowym. Nie od dziś waidomo że nalepszym sposobem na chwilowe zapomnienie o kimś/czymś co nas boli albo kogo/czego się boimy, jest ośmieszenie tego: "W sądzie: -Zabił pan tę kobietę, swoją szefową, dlatego sąd zadecydował o skazaniu pana na dożywocie. Czy przyjmuje pan wyrok? -Panie, to nie była szefowa, to była teściowa. -Aa, teściowa, mówi pan? No dobra, 3 lata w zawiasach" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona_o_
No Lumia, zgadzam się, nie jest to normalne. Ta dziewczyna cierpi bo facet nie umie jej obronić, może matka go całe życie rozpieszczała i robiła na boga? Wydaje mi się że stąd się biorą takie chore braki reagowania na problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkim wam synowe brakuje dyplomacji-jestescie zalosne z tym ciaglym miauczeniem,a i wasze matki tez sa tesciowymi i wszystkie takie bezproblemowe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się że dlatego tak mnie traktuje bo mąż nic jej nie powie, mnie boli jego zachowanie, chyba bardziej niż jej, bo teściowej pot trafię odpowiedzieć, był okres że starałam się bardzo, ale było jeszcze gorzej, im byłam milsza, nie potrafiłam się obronić to ona jeszcze gorzej mnie atakowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona_o_
Lumia, komentujesz mój odpis czy tylko wpis tej z nas, która mówiła o tym gotowaniu obiadu i nadawaniu przez tesciowa na synową przy facecie? Ze swojej strony mogę obronić swojego mężczyznę, bo musze przyznać, ze od kiedy powiedział matce, by nie komentowała jego partnerek (to było jeszcze za jego wcześniejszej partnerki) i nie wtrącała się bo on sobie tego nie życzy, to przestała obrabiać tyłek jego wybrance. I od tego czasu, według tego co powiedział mi, ona już nie ma czelności mówić przykrych rzeczy o mnie czy innej wcześniej kobiecie. Szkoda że jeszcze dziamdziania go i izolowania mnie od niego gdy tam jesteśmy poprzez pokazywanie jak to ja od nich odstaję, nie udało jej się z siebie wyplenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Lumiaaaa
to mówiłam do gościa - trzymaj sie Kobieto. :) a co do dyplomacji... owszem, nie zamierzam mieć tutaj za grosz dyplomacji. Traktuję ten topic jako temat do wylania swoich żali. Nie uważam, że moja mama jest bezproblemowa, czasami i ona nas wkurzy, to normalne. Mam nadzieje, że mi uda sie wychować dzieci dla świata a nie dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona_o_
A co jeśli teściówka jeszcze z 20 lat pożyje? Z każdym rokiem będzie coraz bardziej nieznośna, teraz jest jeszcze jako tako bo ma pracę ale za 2 lata emerytura i finito - a wiem jak się zachowuje jak ma urlop - po prostu cuduje, nie ma zajęcia, bombarduje synów esemesami: weźcie mnie do sklepów, weźcie na wycieczke, kupcie mi to, kupcie tamto. Codziennie wyskakuje z nowymi pomysłami. Szuka jelenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Lumiaaaa
mimo wszystko lubię swoją teściową, i to dzięki temu, że mój jak coś się dzieje mówi STOP. ;) Ale ja to młoda jestem i przed ślubem więc generalnie to co ja tam wiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popularnegadania_767
Będzie śmiesznie: oto moje wyznanie. Otóż jak żyję, nigdy nie widziałam takiego kuriozum jakim jest moja tesciowa. To jest coś co się filozofom, albo jak kto woli, fizjologom nie śniło. Nie ma chłopa bo się rozwiodła 10 lat temu, więc od swoich synów oczekuje nocowania u niej bo jest jej smutno, chwalenia jej jako kobiety, kupowania perfum i wszelkiego spełniania wszelakich zachcianek, nawet najgłupszych typu jechać po badyla na święta 80 km za miasto. A, bagatela, ma 65 lat, nie umie sobie nawet podstawowych rzeczy ugotować, w lodówce hula wiatr, po kątach koty z kurzu, z tyłu liceum z przodu muzeum. Stroi sie w miniówy a ani wygląd ani wiek już nie ten. To wszystko by mi nie przeszkadzało gdyby nie to że ona wpoiła w swoje dzieci że obejrzenie 20 minut telewizji dziennie to strata czasu i trzeba sie duzo uczyc by zostac profesorem, bo to jej ambicja, by synowie zostali profesorami. Sama spędza całe dnie na kanapie przy serialach i jedzeniu rolady pełnej cukru i tłuszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popularnegadania_767
że nie wspomnę o tym, że ledwie już w drzwi się mieści a mnie pilnuje i syna byśmy za dużo czasem ciasta nie zjedli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Lumiaaaa
nudzi jej się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Lumiaaaa
moja też samotna, faktycznie samotne kobiety, przelewają czesto uczucia na synów i traktują ich jak partnerów a nie jak SYNÓW!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ,ze czas mlodosci mija i wy dobre synowe za dwadziescia lat moze wiecej bedziecie tesciowymi.Przeciez synowe o was beda mowic to samo Wychwalacie swoje matki ,a przeciez macie braci zonatych i wasze matki tez sa tesciowe.O waszych matkach wasze bratowe mowia to samoTyle w was jadu do matek waszych partnerow ,ze az strach wpuscic was do domu.Opamietajcie sie troche bo bardzo zle sie zachowujecie Uwazacie ,ze jestescie najmadrzejsze ,ale zycie nie raz postawi was do pionu i wtedy zrozumiecie ,ze tak naprawde tesciowe nie chcialy zle ,ale do tego trzeba jednak dorosnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc Lumiaaaa
ooo teściowa przyszła :D oczywiście, że teściowe nie chcę źle, ale MY TEŻ NIE CHCEMY ŹLE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa ma męża, ale ma go za nic, ma spełniać jej zachcianki bo jak nie to zaraz ma zły humor albo jest chora ( tak nim manipuluje, zresztą nie tylko nim) każdego obgaduje, jest osoba z podstawowym wykształceniem a zachowuje się jakby zrobiła doktorat, wszystko wie najlepiej:) nie podoba jej się to że ktoś inny (np. ja) może mieć inne zdanie na temat wychowywania dzieci itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świąteczny pierniczek
Przeczytałam kilka Waszych wpisów i aż mi się włos na głowie zjeżył. Mam problem z teściową/nienawidzę teściowej/ona jest okropna. Przecież problem tkwi w partnerze!!! Przychodzi moment, kiedy odcina się pępowinę i tyle. Albo-albo. Jaki dorosły facet da się ciumkać mamusi, głaskać po główce??? To on ma powiedzieć stanowcze NIE, i kropka. Tobie może to nie pasować, możesz jeździć z nim do teściowej i przewracać oczami, bo ona mówi mu "mój Ty kochany"... Finał finałów teściowa nie szanuje ani Ciebie, ani jego i robi co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka czaki
ej dziewczyny a czy to normalne, że mama mojego narzeczonego dzwoni do niego z tekstem:"masz co jeść? chodzisz zdrowy/wyspany?" Nooo daf**k, przecież gotuję, zmywam, generalnie jestem dobrą gospodynią, czasem proszę żeby coś ugotował, ale to raz na 2 tygodnie... a ona traktuje mnie jakbym go zaniedbywała :/ A on uważa, że ona zawsze ma takie teksty i to nie jest nastawienie przeciwko mnie, tylko zwykła troska matczyna. Wypowiedzcie się, bo mi smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest normalne że się tak pyta, moja teściowa po ślubie tez tak pytała, parę, razy nawet wpadła mnie sprawić w porze obiadowej, jak zobaczyła że radze sobie w kuchni , w domu czysto to dała sobie spokój ale i tak ma zawsze jakieś ale do innych rzeczy i mnie nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego jest uczulona jak facet coś upichci w kuchni , strasznie jest o to zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×