Dzieciaci po rozwodach w głowach Wam się poprzerwacało

Jak chcecie mieć po rozwodzie przy boku nową partnerkę, to trzeba się trochę postarać. Wbijcie sobie do głów, że Wasze dziecko jest dla nich obce. Mają je szanować, zachowywać się wobec niego kulturalnie, ale nic więcej nie muszą. Przykro mi, ale musicie się pogodzić z tym, że nie będziecie widywać dziecka już tak często - nie da się upiec dwóch pieczeni na jednym ogniu. Jak to do Was nie dociera, to trzeba było zrobić wszystko, żeby się nie rozwodzić. Chcecie nową partnerkę i nową rodzinę to trzeba dzielić czas na pół, trzeba się logistycznie i czasowo nagimnastykować. Jak to was przerasta to nie wchodźcie w nowe związki i nie krzywdźcie ludzi.

To ty od tego mam twoje dziecko w d***e? Heh zobaczymy jak sama wejdziesz w nowy zwiazek a partner to ssmo powie o teoim gnojku

że co ??? jeszcze raz napisz

Bo jesteście laski głupie. Trzeba takich oświecać na samym początku. Mianowicie powiedzieć "Kocham Cię, ale Twoje dziecko obchodzi mnie tylko co zeszłoroczny śnieg " tyle.

Amen. do podpisania na każdej 1 randce z dzieciatym

Amen

po to jest forum, żeby właśnie się wyżalić, nie sądzisz>

Ja nie wie na jakich Wy nowych partnerow trafiacie.Ja mam drugiego meza dwoje dzieci z pierwszego malzenstwa sa z nami, to juz w sumie duze dzieci,ale jak sie wiazalismy byly male,doczekalismy sie tez wspolnego malucha obecnie ma 5 lat i w ogole nie ma mowy o czyms takim,ze moj maz wyroznia dzieciaki.Cala trojka jednakowo go obchodzi tak bylo zawsze.

tak ci się tylko wydaje :)

Na pirwszej randce od razu mówicie 'kocham cię'?

a w ogóle co to ma do rzeczy ? To co napisałaś?

ja bym z alimentami nie chciala kolesia o nie kasa ma do domu przychodzic a nie odchodzic