Dziewczyny pomocy kolki

Polecam Delicol. Dawkowałam go synkowi często-nawet nie wiem ile razy w ciągu dnia. Bezpośrednio na smoczek lałam kilka kropli i powoli zapomnieliśmy co to kolki. Zużyłam też Bobotic i Sabsimplex-nie pomagały niestety za wiele... Każdy musi znaleźć swój sposób i przetrwać-życzę cierpliwości... Acha Delicol ma zupełnie inny skład niż te inne specyfiki na kolki. Zawiera enzym laktazę która rozkłada cukier zawarty w mleku- laktozę. Często noworodki mają niedobór tego enzymu i stąd kolki.

koperek ulatwia wydalanie gazów...

Mąż zakupił ten delicol i zjeździł ze 4 apteki w Warszawie za windi i nigdzie nie ma, trzeba zamawiać, więc się na razie wstrzymuje z zakupem windi. wypróbuje ten delicol. Pozostaje mi tylko przed karmieniem piersią i do butelki z mlekiem, bo ze smoczka nie korzysta - nie lubi, chociaż próbowałam i ten jej dawać to pocmokała ze 2 minuty i wypluwała.

dojdziesz pozniej do takiej wprawy, ze kropelki same beda wpadac do ust dziecka :)

tej herbatki też nie pija dużo, może ze 20 ml wypije na cały dzień. nie przepada za nią również.

Trzeba bylo kupić pipete do kropelek, ja podawalam jak sie corka do piersi dossala i wkladalam w kacik ust. A windi w,warszawie jest na pewno w arkadii w super pharm :)

nas uratowal Delicol w połaczeniu z Espumisanem.. pozniej Espumisan na Debridat zamienilismy.. teraz powoli odstawiamy :) aa i suszarka sie sprawdziła.. tzn wlaczalam, kierowalam cieply strumien na brzuszek i masowalam zgodnie z ruchem wskazówek zegara.. Mlody sie uspokajał.. :) hmm a moze powieci mi.. odstawilam Debridat, teraz powoli Delicol a Mlody albo non stop puszcza baczki albo np jak dzis wije sie przy puszczaniu baczka.. co sadzicie?

Oooo... dzisiaj będę w Arkadii, więc wstąpię. Dzięki serdeczne. Pipeta jest :D noc bardzo spokojnie minęła, więc jest plus, zobaczymy jak w ciągu dnia, bo ona wczoraj tak od 6 zaczęła się męczyć, więc nie chwalę dnia przed zachodem słońca, ale noc udana :)

a ja c***olecam napar z kminku - łyżeczka mielonego kminku lub w ziarnach ale rozgniecione na szklanke wody. zaparzyc ok 15 min. Można dosłodzic cukrem lub glukoza tak ok lyzeczke bo to w smaku ochydne jest bez poslodzenia. i dawac maluszkowi do picia w ciagu dnia. Wystarczy po pare lyczków i "bączki idą same" Plus taki że nie trzeba dziecka faszerować od razu medycznymi specyfikami. U mojego jak przyszły kolki zaczęlam mu to podawać i praktycznie kazda noc przespana, dziecko spokojne. A na dniu kladz jak najczesciej na brzuszku wtedy wzmacniaja sie mieśnie i łatwiej gazy dziecku odchodzą.

co za cenzura???? WTF no dobra ja Tobie polecam a nie C***olecam. pewnie znowu wygwiazdkują hehe

Jednak kolka ją złapała, ale już zdecydowanie krótsza i delikatniejsza. Mimo wszystko była jeszcze.

Dopiero śniadanie zjadam i idę wziąć prysznic, bo wcześniej nie było nawet mowy.

masuje sie przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, pamietaj, bo to wazne!

a, i a propos ziolek i dosladzania - moj kolkowicz zle reagowal na cukier

kurde, a ja myślałam, że zgodnie ze wskazówkami zegara i tak cały czas robiłam. i tak nie jest źle. 3h względem wczorajszego całego dnia prawie to jest luzik. Mam nadzieję, że liki zaczną działać i z każdym dniem będzie coraz lepiej.

będzie :)

stop, pomyłka! pomylily mi sie strony :) uf dobrze ze w pore przemyslalam.http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79411,2449645.htmltutaj masz serie zabiegów. przepraszam.