Moglibyscie tak mieszkac

4 osoby, Wy + partner i znajoma Wam para, Wasi przyjaciele w 3 bedroom w Londynie. Czynsz i rachunki dzielone na pol czyli po ok.950-1000 m,c na parę?

1000 na pare? zwariowaliscie?

wszysto xslrxy od ludzi z jakimi sie mieszka. Z desiwadczenia wiem, ze super przyjaciele na codizne przez lata znjamosci byli okej, le nagle po 2 tygidniach mieszkania razem okazli sie nie do zniesienia :) 1000 z rachunkami to taka cena mneij wiecej okej.

@23:57 - lepiej sobie najpierw zerknij na ceny wynajmu i rachunki w Londynie

To wychodzi po 450-500 na osobę mc, to co źle?

Mieszkanie 3 bed w max.3 strefie z ogrodem ok.1500, prąd i gaz, council tax, abonament tv, kablówka, internet, woda ok.400 f...Z czym niby przesadzamy? Takie są ceny.

A ile macie lat...bo jak mialam 20 do 30 to tami uklad moze bylby fajny ale kolo 40 to juz niekoniecznie.

27-29 i 23-32

To jeszcze macie troche czasu na partyzantke. Chociaz jak was stac to zawsze ( moim zdniem) lepsze ciasne ale wlasne. Pomysl co sama robisz u siebie w domu i dodaj do tego kibicow w postaci wspolokatrow..

Szczerze? 3 bedroom kosztuje b.dużo za czynsz, no i rachunki na tyle osób tez będą wysokie za taki dom, to po pierwsze. Po drugie niby znajomi, niby ok, ale zgrzyty i nieporozumienia zawsze jakieś są i będą. To nie dla mnie, gdyby nie było mnie i partnera stać na samodzielny wynajem nawet one bedroom, to nie chciałabym mieszkać w Londynie.

ja tam wole mieszkac sama w mniejszym miescie i placic mniej za wynajem... przynajmniej kasa zostaje na przyjemnosci

mieszkalam z partnerem z para dobrych przyjaciol, w porownywalnym mieszkaniu przez 3 lata i bylo fajnie.Teraz mieszkamy sami i czasem brakuje mi tych pogaduch przy kawie czy wieczonego drinkowania. Zgrzyty sie zdarzaly ale przynajmniej nie bylo nudno.

no ja mieszkalam przez 3 lata podobnie, szeregowiec 4 bedroom, 4 osoby mkazdy w swoim , my jako para w jednym mielsmy sypialnie,w drugiej komp itp, 4300+oplaty czyli 500 na osobe. bardzo milo wspominam,fajni ludzie.