Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćówka

Boje sie szybkiego porodu

Polecane posty

Gość gośćówka

Witajcie mamusie i przyszłe mamusie. Jestem w 39 tc więc już powoli finiszuję ale jest kwestia która troszeczkę mnie niepokoi. Mianowicie jest to już moja trzecia ciąża a pozostałe dwie rozwiązały się błyskawicznie. Za pierwszym razem byłam w szpitalu od 35 tygodnia ze względu na wysokie ciśnienie. W nocy czułam się niekomfortowo ale zignorowałam to uczucie, koło 5 obudziła mnie pielęgniarka na pomiar temperatury i zasnęłam znowu. Ok 6:30 obudził mnie bolesny skurcz a kilka minut nastąpił kolejny. Zawołałam położną, zbadała mnie i się okazało, że mam 8 cm rozwarcia. Przed 8 byłam juz mamą :) Za drugim razem byłam u rodziców na przyjęciu z okazji ukończeniu studiów przez brata. Brzuch napinał mi się cały dzień ale nic nie bolało więc wzięłam to za skurcze przepowiadające (był 36 tc). Jednak koło 21, kiedy się wszyscy powoli szykowali żeby wrócić do domu, nagle odeszły mi wody. Rodzice mieszkają 3 ulice od szpitala więc stwierdziliśmy z mężem, że ja pójdę z mamą na Izbę Przyjęć a on pojedzie po torbę do domu (mieszkamy ponad 30 km od rodziców). W czasie spaceru lekko mnie pobolewało ale nie był to ból który pamiętałam z poprzedniego razu... Zanim mąż dojechał to dziecko było już na świecie bo partych dostałam 30 minut po przyjściu na izbę. Dwa lata temu się przeprowadziliśmy i teraz do szpitala mam 20 km a drogi są w takim stanie, że nie chcąc ryzykować utraty zawieszenia można jechać max 50 km/h. Czy jeżeli pójdę do szpitala i im wszystko wytłumaczę to czy mnie przjmą teraz? Naprawdę wolałabym nie rodzic w aucie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdrościć tylko takich super szybkich porodów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćówka
Nie wiem czy jest czego zazdrościć bo za drugim razem macica mi pękła i o mało co moje dzieci nie zostały półsierotami. Położna wyjaśniła mi potem, że zbyt szybko przebiegająca akcja porodowa też może być niebezpieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze no to faktycznie problem.ja tez jestem w 3 ciazy i tez rodzilam szybko ale nie az tak.sa tego plusy i minusy;)moj pierwszy trwal 7 godzin a drugi 3,5 wiec polowe krocej ale obydwa oxy.sama jestem ciekawa jak to bedzie za 3 razem,ale nie sadze zeby przyjeli cie szybciej do szpitala.spytac mozna.fajnie masz ze juz sie szykujesz;)ja dopiero w marcu rodze i chcialabym miec to juz za soba;)powodzenia na porodowce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego po takich komplikacjach zaszłaś w kolejną ciążę? Jeżeli tak ma się sprawa to czemu nie masz cesarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćówka
Dostałam zielone światło od ginekologa, że jeżeli chcę to mogę zajść w ciążę. Zresztą od drugiej ciąży upłynęło 5 lat a tuż przed przeprowadzką miałam endoskopowe badanie wnętrza macicy i wszystko już było ładnie pozrastane :) Już prędzej bym się kwalifikowała do cesarki ze względu na problemy z kręgosłupem ale nie są one aż tak poważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój drugi poród też rozegrał sie błyskawicznie, przyjechałam do szpitala, od razu na porodówkę. okazało się ze potrzebne sa jakieś badania moje, grupa krwi bo mamy konflikt a których nie miałam ze sobą, mąż pojechał do domu po nie, wrócił po godzinie... i nie zapomnę jego miny jak zobaczył mnie leżącą na porodówce a obok nasz synek :) to było bezcenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy pcha się do cesarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem że nie każdy.Sama jak mogłam walczyłam o poród naturalny ale siła wyższa niestety.Tylko po takich komplikacjach osobiście bym się bała porodu sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przyjmą cie bo to twoje widzimisie, na twoim miejscu wynajełabym jakiś hotel blisko szpitala na kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×