Kamerzysta i fotograf na poprawinach weselnych

Wiec mam do was przyszlych panstwa młodych pytanko?? Czy bedziecie mieć również kamerzyste i fotografa na poprawinach weselnych bo my chyba bedziemy ale musimy sie jeszcze zastanowic do konca z narzeczonym fajnie by bylo tez miec taka pamiatke nie tylko z wesela ale również z poprawin weselnych mam racje ;-) co o tym myslicie proszę o komentarze

Chyba warto bo czasem lepsza zabawa jest na poprawinach ;]

my mieliśmy tylko kamerzystę

Ja tez tak mysle ze warto i to również bedzie super pamiatka a to ze pare stow wiecej to nie robi roznicy i chyba jednak weźmiemy kamerzyste i fotografa na poprwiny weselne

Dokładnie parę stówek a pamiątka często śmieszniejsza niż z pierwszego dnia, większa kasa idzie na głupoty związane z weselem.

Jeszcze nie spotkałam się z czymś takim, w każdym razie w mojej okolicy nikt nie zamawia fotografa czy kamerzysty na poprawiny, a jestem na czasie, bo mój facet jest fotografem. Zresztą ostatnio byłam na weselu i poprawiny były kiepskie... Nie byłoby nawet co fotografować, no chyba że skacowanych ludzi

My też rozważaliśmy zamówienie fotografa na poprawiny. Ostatecznie jednak zamiast poprawin, zdecydowaliśmy się na sesję w plenerze, której początkowo nie braliśmy pod uwagę. Jednak pan Bachulski słynie z fotografii w plenerze, więc daliśmy się na mówić. I w ogóle nie żałujemy :)

no jeszcze tam brakuje fotografa i kamerzysty??? czy wy na łeb upadłyście?? Koniecznie chcecie mieć na kasecie kto najbardziej się upił i jakieś najbardziej żenujące zabawne sytuacje wujka który przesadził z alkoholem

Nie wiem na jakie ty poprawiny chodzisz, ale ja na swojej płycie nie mam wujka który przesadził z alkoholem. Dobry kamerzysta chyba zresztą by tego nie pokazał. A wujek może się upić i pierwszego dnia.

A co ten biedaczek kamerzysta ma kamerować? Kto jakie ma buty, ubiór, kto najbardziej się upił? Przecież to oczywiste ogląda się później tą 2 godzinną nudną gehennę , jedno i to samo , jak to i z kim wywija Wielka mi pamiątka z poprawin... wolałabym kamerzystę wziąć na sesję w plenerze żeby uwiecznił nasze chwilę w jakimś zacisznym miejscu ko we dwoje , a nie potupańce ciotek i kuzynek;/

Z cienkimi kamerzystami miałaś do czynienia i słabe filmy widziałaś, ale tak to jest jak się za 1700 oczekuje cudów.

u nas był bardzo fajny zepół jeśli chodzi o nagranie i wesela i poprawin. tu na stronie masz kilka inspiracji, mają swoje portfolio i naprawdę nie było problemu by z nimi się dogadać - http://www.jetmax.pl/wesela-sluby Dobry kamerzysta jak dla mnie to połowa sukcesu dobrej atmosfery.

Osobiście zrezygnowała bym w ogóle z kamerzysty, a przeznaczyła większy budżet na zdjęcia. Ciągnęła bym dobrego fotografa nawet z drugiego końca polski na szczęście mój ulubiony http://rgfotograf.pl/ to mój stały fotograf czego bym nie potrzebowała, na ślub pewnie też jego zatrudnię.

W dzisiejszych czasach to już się nawet noc poślubną niekiedy filmuje :) Choć ja to mimo wszystko uważam za zbytnią ekstrawagancję, ale co kto lubi ;) Natomiast warto zrobić sobie na pamiątkę taką relację jak chociażby ta: http://artofemotions.pl/teledysk-koncowy-bogusi-i-mateusza/ , lub coś spoza "dnia głównego" właśnie - a poprawiny nadają się do tego idealnie :)

jeszcza na noc poślubną ich bierz ekipą calą :P