macie laktacyjne terrorystki zadowolone

????? Przyznaje sie! Jestem leniwa krowa,slaba psychicznie, robie dziecku wielka krzywde bo karmie je sztuczna mieszanka! Robie to z wlasnej wygody,bo nie usmiecha mi sie zywic tylko woda! Lubie rzrec czekolade i czipsy i miec ladne zadbane cialo,nieobwisle cycki. O zgrozo mialam cc i jesten taka szczesliwa bo moja pochwa nie ucierpiala. Jestem matka do niczego wg was i niech wam bedzie. Bo mysle o sobie,o tym,zebym mogla sobie wyjcc bez dziecka i nie martwic sie,zeby wrocic na karmienie. Tak wole porobic cos dla.siebie niz miec uczepione u cycka dziecko! Jestescie szczesliwe teraz? Bo ja jesten i moje dziecko tez,i jest nam dobrze z tym jak sie karmimy. I zejdzie w koncu z matek karmiacych mm. Bo was by nawet nie uszczesliwilo jakby wszystkie butelkowe mamy rzucily sie z mostu. Zawiazcie kolka matek karmiacych piersia,nawet nie cycem, i porywajcie dzieci mieszankowe i je karmcie skoro uwazacie,ze w ten sposob mozna zbawic swiat. Cale zlo jest przeciec przez mieszanke. Nawet katar w przedszkolu. Pewnie i wybuchy na sloncu to nie tylko wina PO ale i mm.

A gdzież to cię tak napadły te terrorystki? Na kafe? Kto by się przejmował nieznajomymi na forum?

"Tak wole porobic cos dla.siebie...." Bardzo slusznie. Zacznij od nauki poprawnej polszczyzny bo kiedys dziecku bedzie wstyd za matke analfabetke. I mniej jadu laska od rana :D Nie spinaj sie tak bo szkoda tej twojej wielkiej urody :-)

Autorko aż tak mocno to przeżywasz że wysilasz się na kafe? Żałosne. kogo to interesuje. Karm jak chcesz i nawet nikt obcy nie musi o tym wiedzieć. Proponuję najpierw terapię u psychola w czasie wolnym .

Jak ktoś na forum obcym osobom, w taki obraźliwy sposób udowadnia, że jest szczęśliwy to raczej tak nie jest, a chce tylko w to wierzyć. :P

Ja nie rozumiem po co taki temat . Twoja sprawa jak karmisz dziecko. Ja karmie piersią i to tez moja sprawa . Jakby moje dziecko nie najadało się też dokarmiałabym mm, ale nie zakładałabym takiego tematu, bo po co ...żeby prowokować do kłótni? Każdy ma swoje zdanie na temat karmienia swoich dzieci. Ja ciebie nie potępiam, ważne że dziecko najedzone i szczęśliwe. Ps. Jak będziesz żreć czekoladę i chipsy , to na pewno nie będziesz miała pięknego ciała.

"Bo was by nawet nie uszczesliwilo jakby wszystkie butelkowe mamy rzucily sie z mostu. Zawiazcie kolka matek karmiacych piersia,nawet nie cycem, i porywajcie dzieci mieszankowe i je karmcie skoro uwazacie,ze w ten sposob mozna zbawic swiat. Cale zlo jest przeciec przez mieszanke. Nawet katar w przedszkolu. Pewnie i wybuchy na sloncu to nie tylko wina PO ale i mm." Jejku, kobieto! Opanuj się :D. Cóż z ciebie musi być za słaby wariat. Piszesz jakbyś już rozum postradała i miała nerwicę . Może w tym wolnym czasie poczytaj coś relaksującego zamiast siedzieć na kafe skoro ci nie służy?

Autorko a tak z głową wszystko ok ?

Autorko na szczęśliwą nie wyglądasz bo szczęśliwy człowiek nawet by nie wpadł na to żeby pisać takie głupoty :D. Może wróć co cycka to przywróci ci się równowaga w głowie bo póki co chyba ją straciłaś. Sama piszesz że nie dałaś rady i teraz rekompensujesz sobie czekoladą i chipsami (mniamm, samo zdrowie) więc może jesteś zła na siebie ?

i masz rację autorko. Trzeba to w końcu napisać. Dużo jest matek, które terroryzują inne za to, że nie karmią piersią.

o matko, ja też nei karmilam piersią, ale takiego KUKU jak Ty to nie dostałam :) burza hormonów troszkę za bardzo zaszalała u naszej autorki :)

ale wariatka. No jakoś mm ci nie sluży kobiecinko. No tak, w końcu kobiety karmiące piersią są spokojniejsze, udowodnione jest naukowo, że maja wiecej cierpliwosci do dziecka i lepiej znosza połóg. Wszystko jasne:P

Karmiłam piersią ale było mi doskonale obojętne czym karmią inni. Dopóki nie trafiłam na kafe nie wiedziałam nawet że to taki problem. Zresztą tu problemem jest wszystko: rodzaj porodu, mleko, jedzenie -słoiczki czy domowe. pewnie to znów kolejny temat do wywołania burzy.

Przecież to napisała jakaś kwoka domowa karmiąca piersią :D

A to byłby dopiero wybryk natury -kwoka karmiąca piersią. :D

kazdy ma swoje zdanie mm moga negowac kp ze to obrzydliwe karmic dziecko dlugo pirsia ale odwrotnie byc nie moze ze wola zadbac o siebie troche tolerancji nikt do niczego nikogo nie zmusza.

Nie tylko na kafe matki spierają się o karmienie dziecka i poród. Ja chciałam cesarskie cięcie na życzenie i do czasu porodu wysłuchiwałam od wszystkich że robie krzywdę dziecku jaki to naturalny poród jest cudowny itd. co do karmienia karmiłam chwilę piersią i to nie dla mnie więc po 2 tygodniach przeszłam na mleko modyfikowane i oczywiście znowu nagonka że to dla dziecka źle, że tyle kasy wydam na mleko butelki podgrzewacze itd. Teraz podaje od czasu do czasu jedzenie ze słoiczka też jestem złą matką bo w słoiczkach jest sama chemia według nich. Osobiście uważam że każdy powinien zajmować się swoim dzieckiem jak chce. Ja nikomu się nie wtrącam co i jak robi.

A żryj te świństwa, na pewno będziesz miała piękne ciało, jeszcze colą popij. Co za pustak.

a niech sobie je na co ma ochotę !!! zajmijcie się swoją d**ą.

Naprawdę bawi mnie to jakie zamieszkanie wokół swojej osoby robią matki karmiące mm.

No i jak widac wam nikt nie dogodzi:))))

raczej zamieszanie jest wokół karmienia piersią. Wszędzie propagują to karmienie. Nagonka straszna począwszy od: szpitala, matek karmiących piersią, pediatrów, rodziny. Każdy się pyta czym karmi się dziecko po czym komentuje.

Ludzie wyluzujcie .Niech każdy karmi jak chce co to kogo obchodzi. Ja karmiłam od początku mm i na szczęście nie odczułam terroru laktacyjnego. W szpitalu woziłam dziecko do karmienia i tylko nieliczne położne kręciły nosem. Moja mama i teściowa też przyjęły to do wiadomości i nie było zbędnych rozmów. Widzę, że byłam w komfortowej sytuacji czytając kafe:O

Proponuje meliske i moze bedzie Ci lepiej :-)

bo mleko matki najlepsze dla dziecka dlatego jest nagonka na te co nie karmia piersia

Mnie nie obchodzi to, jak inne kobiety rodza, karmia i wychowuja dzieci. Ja sobie poroc sn i karmienie piersia chwale, ale nie zmuszam wszystkich, zeby mysleli tak samo. To byl moj wybor i dobrze mi z tym. To bylo najlepsze dla mnie i dla mojego dziecka. Co jest najlepsze dla innych kobiet i ich dzieci, wiedza one same. I kretynizmem sa insynuacje, jakobym chciala zeby wszystkie matki po cc i karmiace mm rzucily sie z mostu. Mi to wisi :) One zazwyczaj rzucaja sie na kafe :P

na szczęście żyjemy w wolnym kraju! Nikt mnie nie zmusi do porodu naturalnego, do karmienia piersią itd. Czyjeś opinie mi latają.

ja karmilam piersia, ale krotko, bo mialam zapalenie za zapaleniem i szybko mi mleko zaniklo. Przy karmieniu piersia i tak dokarmialam mm, bo sie moje dziecie nie najadalo. Mialam cc i mam gdzies, co o mnie inni mysla. Mam w zwyczaju nie wtracac sie w nieswoje sprawy i zwisa mi to, ktora mama karmi piersia, ktora butelka, a dlaczego, a po co ble ble - nie moje dziecko, nie moj biznes i tyle. Wkurzalo mnie jednak to, jak siedzialam sobie spokojnie gdzies na przyklad na lawce, karmilam mala butelka z czesto swoim odciagnietym mlekiem, a tu podchodzi jedna z druga (albo jeden z drugim, bo od facetow tez mi sie oberwalo) i glosi kazania pod tytulem: "jak to butelka tak? A czemu nie piersia, a przeciez piersia lepiej" itp. Kilka razy sie tlumaczylam, ze to moje itd., ale i tak bylo zle, nie podobalo sie, no bo "czemu w takim razie cycka nie wyciagne i z cycka nie dam, tylko musze z butelka cudowac". Same ciocie i wujki Dobre Rady, q.wa. W koncu stracilam cierpliwosc i albo ignorowalam calkowicie, albo stanowczo i z usmiechem odpowiadalam, ze to nie pani/ pana sprawa, po czym traktowalam taka zawodniczke/ zawodnika, jak powietrze. Mam alergie na takie kazania i wscibstwo dla zasady, zeby sobie popokrytykowac****onarzekac. Ble.

nooo tutaj tylko autorka sama ze soba pisze z tego co widac-bez sensu

Nie, nie jestem zadowolona, bo czym niby może zadowalać czyjaś głupota