Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość di33

ROMANSSSS

Polecane posty

Gość di33

WITAM Mam 35 lat od 13 lat jestem mężatka w udanym związku jak twierdza osoby trzecie.... Ale ta rutyna szarość to zabija przyjemność w związku. Sex no cóż dla niego może ok dla mnie zimny bez wyrazu emocji. Krzysztofa poznałam będąc na rozmowie o pracę jest dyrektorem firmy do której aplikowałam. Zaczęła się praca nowe środowisko spojrzenia, przypadkowe gesty, uśmiech ze strony Krzysztofa potem rozmowy maile. Jak bo widziałam robiło mi się ciepło.dużo o nim myślałam. Wiedziałam że jest sam ma córkę z poprzedniego związku. Wszystko zaczęło się z chwilą wiem to banał wyjazdu na szkolenie nawet ucieszyłam się jak dowiedziałam się że on nie jedzie. Ale na miejscu okazało się że Krzysztof tam już był powitał całą nasza grupę zaprosił nas na wieczorną kolację. Poszłam do pokoju przebrałam się umalowałam i poszłam wszyscy zajęli juz dawno miejsca dla mnie zostało tuz obok szefa.......... Kolacja skończyła się zaczęła sie mniej oficjalna część wieczoru alkohol tańce nie pije zbyt dużo wiec spokojnie siedziałam i sączyłam drinka czując na swoich plecach wzrok Krzysztofa rozmawiającego z grupą pracowników. Ok 2 w nocy postanowiła pójść odpocząć wzięłam prysznic****ołożyłam sie do łóżka. Chwilę później usłyszałam cichutkie pukanie do drzwi mojego pokoju wstałam otworzyłam stał tam Krzysztof z butelka szampana........ Rozmawialiśmy chyba do szóstej rano było fantastycznie, miło ale widziałam jak na Niego działam. Następny dzień to długie szkolenie, lunch znów szkolenie i uroczysta kolacja przygotowałam sie na nią starannie krótka elegancka mała czarna szpilki staranny makijaż i fryzura, Wchodząc do restauracji czułam wzrok Krzysztofa na sobie wieczór był przyjemny ale poszłam zanim podpite towarzystwo na dobre puściło wodze wyobraźni. Nie ukrywam że liczyłam że Krzysztof zjawi się w moim pokoju jak poprzedniej nocy i nie myliłam się zjawił sie zanim zdążyłam zdjąć szpiki. Zaczęło się od miłej rozmowy zamówionego do pokoju wspólnego drinka potem już wszystko potoczyło sie lawinowo szalony sex bez pruderii nawet nie przypuszczałam że mnie na coś takiego stać ale to chyba zasługa partnera. Było cudownie podniecająco miłe słowa komplementy namiętne pocałunki ......nie chciałam żeby sie skończyło. Powrót do domu był trudny ciągle czułam dotyk i pieszczoty Krzysztofa. W poniedziałek rano na moim biurku stał wazon z różami i liścik "Jesteś najcudowniejsza kobieta na świecie............ wariuje na Twoim punkcie K." Boże jak ja sie bałam opinii i gadania innych plotek w biurze...... Napisałam maila do Krzysztofa o tym on uspokoił mnie, spotkaliśmy sie wczoraj na na lunch i wiecie co mi powiedział że spotkał miłość swojego życia miał na myśli mnie ze mnie pragnie i chce żebym z nim była ale też że rozumie moją sytuację prywatną i uszanuje każda moją decyzję......... Matko jakie to wszystko trudne .........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że pisanie tu takich rzeczy, to jak umycie tylka w akwarium z piraniami.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to durne prowo, wczoraj to sama wklejała, tępa dzida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyglada jak prowo.💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że prowo, dlatego wkleiła ctrl+C ctrl+V po raz drugi zamiast pisać dalszy ciąg tej historyjki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×