Przespałam się z żonatym nie wiem co dalej

Tak, dokładnie 4 miesiące i półtora tygodnia.

i teraz cisza???????? a jak bylo? ok?

i teraz cisza?????

Tak, teraz cisza. Było bardzo ok. Pożegnał się namiętnym całusem.

to prowo debile

to prowo debile

to dziwne, a kiedy to bylo?

we wtroek? to dopiero dwa dni, moze napisze... a kiedys pisal czesciej? jak czest osie wtedy kontaktowaliscie?

jak to kiedy? Jak były 2 niedziele w kupie a jedna w dopie :D:D:D

Ale jesteście niepoważni ludzie. Pisałam, że to stało się we wtorek. Wcześniej kontaktowaliśmy się często w pracy i na szkoleniach. Pracujemy w jednej firmie.

i w tej firmie cięprzeleciał?

Nie w firmie. Spotkaliśmy się po pracy.

a gdzie? w krzakch? i dopa ci nie zmarzła?

wybacz ale nie ten poziom.

tak nisko upadłaś, że nie stać cię na wolnego i bez zobowiązań że włazisz w cudze życie z buciorami?

Serce nie sługa.

to gdzie mu dałaś dopy? w samochodzie na parkingu zakladowym?

Pewnie do lasu pojechali :D

nie przejmuj sie mała ! widoczne żona mu sie roztyła,przestała go kręcić,zaniedbała sie.... itd.facet musi miec przy sobie kobiete która trzeba stale zdobywać.korzystaj z tego,a wyrzuty niech ma on,kochaj szalej nie pytaj co dalej !!!!

serce nie sługa a d..a nie śmietnik

Hanka kościotrupie nie pierdziel głupot :D:D:D

nie macie prawa dziewczyny oceniać... co z tego ze zonaty,to znaczy ze ma być wierny i sie meczyć :) chcieli to sie pukneli :)

Hanka weź się ściśnij czymś porządnie, bo jak idziesz to kości ci gruchoczą i słychać cię z daleka :D:D:D:D:D

szallonaaaa nie macie prawa dziewczyny oceniać... co z tego ze zonaty,to znaczy ze ma być wierny i sie meczyć chcieli to sie pukneli ___________ Puknij się w ten pusty łeb, to zobaczysz jakie echo będzie slychać. :D

o ktoś tu chyba zdradzany sie odezwał.......czyżbym w czuły punkcik trafiła...

Czuły punkcik to ty masz zamiast mózgu :D:D:D

czytałam kiedyś ze podobno zonaci wzbudzają w kobietach poczucie odpowiedzialnosci,cos w tym magicznego chyba jest...

ja przespałam się z facetem żonatym, ale wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam. wydało się jak zadzwoniła do mnie koleżanka jego żony. zerwałam z nim kontakt całkowicie i kazałam ratować jego małżeństwo. nie udało im się. on się zorwiódł a ja dałam mu szansę. teraz jestesmy małżeństwem i mamy dwójkę dzieci. nie wiem czy kiedyś nie powtórzy się sytuacja, ale póki co jesteśmy razem szczęśliwi. jednak nie każdy facet odchodzi do innej. wielu facetów potrafi zwodzić kobietę latami i obiecywać złote góry. no i jak ktoś już wspomniał do tanga trzeba dwojga, a serce nie sługa.

Hanka, zamiast pierniczyć głupoty lepiej nasyp piasku i kamieni do kieszeni, bo wieje coraz mocniej :D:D:D:D:D

Prymitywie i wycieruchu z 18:35 i wcześniejszych godzin. Ściśnij pośladki bo ci kuciapa wypadnie jak będziesz maszerować z wózkiem :) :) :)