Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hormonalnewariacje

coraz dalej siebie

Polecane posty

Gość hormonalnewariacje

Od jakiegoś czasu czuję, że jestem coraz mniej ważną osobą w życiu mojego narzeczonego.. Oboje jesteśmy jeszcze młodzi jednak zawsze wydawało mi się, że razem wiemy czego chcemy i dążymy do tego. Bo tak chyba było.. Do niedawna. Nie wiem co się stało, nie wiem co się zmieniło.. A może to ja przesadzam? Hormony szaleją, jestem w 23 tygodniu upragnionej, wspólnie planowanej ciąży.. Tylko dlaczego nie jest tak jak sobie to wyobrażałam? Pewnie wyrysowałam sobie w głowie bajkę, która jest zbyt piękna jak na to życie.. Ale było Nam dobrze tak jak było kiedyś. Mój partner B. zmienił się od momentu kiedy osiągnął swój życiowy cel zawodowy.. A kiedy zaczął doświadczać praktyki swojego zawodu zrobiło się jeszcze gorzej.. Przestał mi mówić o wszystkim, kiedyś robił to bez opamiętania, mówił mi nawet o rzeczach, które nie były ważne. Dziś woli zataić, ukryć wiele spraw co spowodowało, że straciłam zaufanie do Niego. Czuję też, że przestałam być dla Niego tak ważna jak kiedyś.. Kiedyś byłam najważniejsza.. Dzisiaj stoi między Nami Jego praca. To jest zawód, którego nie akceptowałam ale z którym się pogodziłam z miłości do B. On z kolei to kocha.. To Nas chyba poróżniło. Postawiłam na rodzinę, chciałam urodzić mu dziecko, którego też chciał, stworzyć dom, rodzinę.. Żeby miał do kogo wracać po ciężkich tygodniach pracy i co? Sens tego wszystkiego porwał jakiś wir.. Nie potrafimy nawet ze sobą rozmawiać o uczuciach. To wszystko jest tak strasznie bolesne że ciężko z tym tak po prostu żyć i udawać, że nic się nie dzieje. O chociaż moja miłość i siła mojego uczucia do Niego jest tak ogromna, to niczego nie zmienia. Oddalamy się od siebie coraz bardziej.. Jeżeli on tego nie widzi a ja to widzę, to oznacza, że właśnie ja coś sobie w głowie ubzdurałam ? Nie mam siły nawet już się nad tym wszystkim zastanawiać.. :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo tak szczerze
To ci wspolczuje sama bylam kiedyś w podobnej sytuacji nawet po tym co napisałaś wiem w jakim zawodzie pracuje twój facet ja sie z mężem rizwiodlam chociaz probowalam wszystko naprawiać i podtrzynywac on nawet nie zauwazyl ze cos sie wali ciągle powtarzal ze przesadzam, wyolbrzybiam.. I co? Po jakims okresie kiedy wracam z trasy jego zyciem nadal byla jazda a ja musialam akceptować to ze miedzy nami jest to cos. Nawet do lozka zabieram ze zasrane ciężarówki. Po 2 latach malzenstwa z wielkim bólem serca wnioslam o rozwód. Przeplakalam 15 miesiecy bo rozstalam sie z facetem którego do tej pory kocham. Do dzis nie mam nikogo bo nie chce a on? Nawet nie pamięta ze kiedyś istnialam w jego zyciu tak wygląda jego chorobliwa milość do ciezarowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hormonalnewariacje
Nikt mi chyba nie pomoże.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toteż przestań się zastanawiać. Szczerze. Gdzieś tam w swojej głowie wiesz że myślenie nic dobrego nie da, a tylko zaszkodzi. Co ma być to będzie. A Ty myśl o dziecku i swoim szczęściu w tym momencie, nie zadręczaj partnera swoimi wymysłami. Coś go dręczy- zapewne cieżka praca. Więc zamiast być pogrążycielką, bądź wsparciem. Przytul się do niego i z usmiechem obejrzyj z nim film, lub coś podobnego. Niech w domu może odetchnąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hormonalnewariacje
Ale on dopiero zaczyna.. Dlaczego to ja mam podnosić na duchu Jego skoro on uważa, że wszystko jest w normie. On już mnie nie potrzebuje tak jak potrzebował mnie kiedyś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nami, Jego" po wuj te wielkie litery? jakaś nowa moda? takie to jakieś pompatyczne nad miarę przerost formy nad treścią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego dużą literą a on już małą :D, to jakieś wybiórczy szacunek do zaimków? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest fakt
Życie z kierowcą ciężarówki jest bardzo trudne, więc osoby, które takiego życia nie doświadczyły nie mają prawa głosu. W takim życiu to kobieta odczuwa najwięcej bólu i cierpienia.. A facet nawet o tym nie wie.. Zobaczysz, jeszcze wiele w Twoim życiu się zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, co w was jest takiego szczególnego, że piszesz 'Nas'? Jakiś pępek świata, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spójrz na to z innej strony
Wszyscy tutaj stawiają na jego prace. A moze problem tkwi w innym punkcie. Moze jego uczucia do ciebie po prostu zmalaly, moze poznal kogoś a moze po prostu ma gorszy okres.. Pomyśl nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna zna sie na rzeczy
Zwroty grzecznościowe powinno pisać sie z dużej litery nie uczyli Was tego w szkole? Inteligencja.. Moja droga nie myśl o tym teraz musisz dbać o siebie i o dziecko a on jeśli Was kocha to wkoncu sam zauważy ze cos sie psuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile nie będzie za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisz tutaj kochana.. Tutaj nikt ci nie pomoże będą cie dolowac specjalnie, czepiać . Zamiast polepszyć syt to pogorszą. Naprawdę radze ci z dobrego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśle, ze powinnaś się pomodlić, byloby Ci lżej. Ja naprawde wierzę, że to pomoaga i rozwiązuje problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu trochę czasu zobaczysz ze zaraz praca mu sie znudzi i jeszcze będzie tak jak kiedyś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie ma mowy o formie grzecznościowej. Zwrot grzecznościowy może być zaznaczony wielką literą na znak szacunku, gdy zwracamy się do tego kogoś np. w liście. Tutaj to nie zwrot grzecznościowy tylko pomieszanie z poplątaniem. Jakby autorka nie rozróżniała znaczenia zaimków. Bo niby do kogo ona się zwraca w swoim poście? Do nich samych używając formy grzecznościowej? :D :D:D Poza tym takich rzeczy nie uczono w szkole, to się zwyczajowo stosowało w listach i teraz już często wychodzi z użycia, bo wygląda napuszenie i nienaturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzieś tu wynalazła formy grzecznościowe? o swoim chłopie pisze grzecznościowo na forum "Nim, Jego" itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat to nie zwroty grzecznościowe debile sie uczepili i będą drążyć tempactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×