Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TakaaaJa

Szaleję za facetem który uprawia sztuki walki czy mam szansę

Polecane posty

Gość TakaaaJa

u niego? Nie jestem zbyt wysportowana i chyba nie mam szans zaimponować mu w tej dziedzinie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie Ty masz mu imponować, tylko on Tobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJa
On już mi imponuje. Jest inteligentnym, błyskotliwym facetem, a do tego sport, który uprawia dodaje mu atrakcyjności. Widziałam ostatnio jego walkę na macie i byłam pod wrażeniem. Ale boję się do niego podejść, bo on ma przecież masę koleżanek, które też trenują i są ode mnie atrakcyjniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zakładaj z góry, że jego głównym kryterium jest to czy dziewczyna trenuje. Nie wszystkie zainteresowania trzeba dzielić ;) Poza tym...umawia się z którąś z tych koleżanek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJa
Moorland - z tego co wiem, z nikim się nie spotyka. To dobry kumpel mojego kolegi. Słabo go znam, kilka razy gadaliśmy przy jakiś okazjach, był bardzo miły, ale on ogólnie jest miłym człowiekiem. Zawsze jak się mijamy to się uśmiecha od ucha do ucha i wita, ale nic poza tym. Może dlatego, że on w sumie ciągle jest w biegu. Studia, treningi, jeszcze jakaś praca do tego chyba. A ja nie mam odwagi zagadać :( Taka zakompleksiona ciapa ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, jakby chciał to by pewnie z którąś się umówił. Co Ci szkodzi zagadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJa
Boję się, że jak zagadam to mnie oleje albo coś w tym rodzaju i rozwieją sie moje złudzenia. Wiem, to głupie, ale strasznie boję się dostać kosza, bo może powiedzieć, że nie ma czasu albo coś i będę dołować. Ehhhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaślak_
a czy u marudy zakładajacej durne tematy an forum ma szanse sportowiec ktory nie zaklada takich tematow ? chyba nie bo czym jej zaimponuje, przeciez nie pisze na forum wiec nei zaimponuje jej w tej dziedzinie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaślak_
poza tym jak mozna szalec za kims kogo sie wcale nie zna :D to jak szalec za kims z telewizora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mów wprost, że się kosza boisz :P Daj spokój, jak się tak będziesz bała to nigdy nikogo nie poznasz. I może właśnie okazja Ci ucieka sprzed nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJa
Spaślak - dobre :) Pocieszyłeś mnie. On na pewno nie potrafi marudzić tak świetnie jak ja. x Moorland - wiem, ale biję się z myślami i właśnie dlatego założyłam ten topik. Przecież niby wiem, że jak nie sprawdzę, to się nie dowiem. Ale logika logiką, a serce sercem... ono rzadko bywa logiczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Moze najpierw zacznij od sprawy podstawowej. Pochodzicie z tego samego srodowiska ? To czasami jest wazne. Jesli on nalezy do innej grupy , ma innych znajomych to mozecie do siebie nie pasowac. Piszesz ze sie usmiecha ale nic wiecej. Dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJa
Zuzanna Amelia - jedyny nasz wspólny znajomy to ten jego kolega. Oni studiują prestiżowy kierunek na politechnice, to znaczy on już zaczął studia doktoranckie. Ja jestem na 3 roku filologii polskiej, więc szału nie ma. Faktycznie wydaje mi się, że on jest trochę z innej bajki, stąd pewnie też narastają moje opory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Mozesz sprobowac ale nie zdziw sie jesli sie okaze ze do siebie nie pasujecie. Piszesz ze oboje studiujecie. Jesli to Twoje miasto a on jest przyjezdny to mozesz mu zaimponowac znajomoscia miasta. Wiesz, ludzie z malych miejscowosc**przewaznie sa mniej oblatani i mniej obyci. Moze wprowadzisz go w wielki swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJa
Niestety on jest miejscowy. Musiałoby być chyba odwrotnie. Ja jestem tu trzeci rok i ciągle się gubię, mam trochę znajomych, ale nadal czuję się dosyć obco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJa
Może ktoś jeszcze coś doradzi? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz glupie podejscie!! to ze on trenuje cos tam to nie znaczy, ze ty tez musisz nie masz zadnych innych zalet, ktore moga sie mu spodobac? i co za roznica z jakiego jestescie towarzystwa? to juz mozna sie dobierac tylko w "swojej" grupie??!! bez sensu myslenie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby był zainteresowany to sam by do Ciebie podszedł. nie rób z siebie idiotki latając za facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna rada roku...jak macie innych znajomych to możecie do siebie nie pasować. Nie każdy umawia się tylko ze znajomymi znajomych jak w hipisowskiej komunie, dopóki nie zaczną rozmawiać nie dowiedzą się ile mają wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJa
Racja, gdyby był zainteresowany, to sam by podszedł... Bez sensu się wygłupiać, skoro widocznie nie jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJa
Dzisiaj go widziałam przelotnie na mieście, był z grupką znajomych. Nawet mnie nie zauważył jak przechodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJa
Buuuu, nie mogę spać, myślę o nim :( Istna masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystaw na matę swojego rodzynka, niech ostro walczy o orgazm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaślak_
i znowu tu jęczysz zamiast od dobrych kliku dni przekonać się czy facet jest toba zainteresowany czy nie. mysle ze tu uzyskasz bardziej wiarygodna odpowiedz niz od niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, jemu nie chodzi o twoje wysportowanie tylko o twoją dziurę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZARAZ chlopaki z kafeteri beda chcieli uprawiac jakas sztuke walki ,ZEBY BYC BARDZIEJ ATRAKCYJNI heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jęcząc na kafe na pewno się nie dowiesz, czy jest zainteresowany. weź go gdzieś zaproś, albo coś. naprawdę musisz być skończoną ciamajdą, skoro masz problem z zagadaniem do faceta, z którym ciągle gdzieś tam się widujesz i macie wspólnego znajomego. słyszałaś o czymś takim jak preteksty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×