strach przed ciemnoscia paralizuje cale moje zycie pomocy

od paru lat strasznie boje sie ciemnosci od stycznia mieszkamy z mezem w nowym domu mamy na dole salon a na gorze sypialnie i spimy caly czas w salonie bo ja boje sie wieczorem chodzic na gore... mam 6miesieczne dziecko i jesli placze to wstaje do niej i jakos przezwyciezam swoj strach ale od razu siadam na lozko i zapalam lampke chcialabym sie nie bac i spac w koncu w sypialni jak normalny czlowiek... poradzicie cos? wiem ze jednym ze sposobow zeby przestac sie bac jest zmierzenie sie z ciemnoscia pojscie do ciemnego pomieszczenia ale u mnie takie cos nie przejdzie umarlabym ze strachu... pomozcie bede bardzo wdzieczna

Fear of the dark :D A tak na poważnie. Ja z lękiem wysokośc***oradziłam sobie chodząc po górach. Przełamywałam się. Miałam taki lęk, że bałam się nawet na krzesło wejść, a teraz śmigam po górach. Jak spadnę to spadnę. Może spróbuj tak samo. Posiedź w ciemnym pokoju, poproś męża by Cię w nim zamknął. Wtedy spróbuj się uspokoić i w tym ciemnym pokoju przeanalizować sytuację. Nic tam nie ma, nic mi się nie dzieje itp.

mam to samo wczoraj jak wyłaczyli prad na 3 h i byłam sama to powoli wariowałam, wyzapalałam wszystkie swieczki i laptop chodził na baterii, zamówiłam sobie taka lampke nocna na baterie

u mnie całą noc świeci się lampka:) i jest git