Jak często wychodzicie na dwór jak np nie macie znajomych

takie pytanko mam ?

k****, masz 10 lat? na powietrze nalezy wychodzic kazdego dnia palancie x zreszta pytanie sformulowales tak jakby chodzilo o zabawy dzieciece x "jak czesto wychodzicie na dwor sie pobawic" lub "jak czesto mama wypuszcza was na dwor" x k***a co za kretyn

na pole to mozesz sobie isc i kartofle sadzic:D kolejny palant:D

nie mam czasu pisze artykuł do gazety oraz pracę magisterską z II fakultetu

zapomnalas/es wspomniec o kafe:D

prawiczandra92 idz sie utop ze swoja wiedza:D

Ja właściwie codziennie wychodzę. Codziennie na zakupy, bo wolę robić małe i systematyczne a nie jedne wielkie, nawet jak nie mam nic do kupienia, to wychodzę chociaż po gumę do żucia, żeby się przejść, a nie całe popołudnie przed kompem.

Ja również często wychodzę. Lubie spacerować. Zawsze wtedy można przemyśleć wiele spraw i uporządkować sobie myśli :-)

ja też np z psem albo do sklepu po zakupy :)

bleblak wychodzi z psem i laptopem pod pacha:D

wychodzę tylko jak musze,po konkrety-jakąś sprawę załatwić lub do sklepu żeby nie spotkać takie kreatury jak ta co dupi o dziecięcym pytaniu odnośnie twojego tematu,a takich jest 99 procent społeczeñstwa w polsze,bo potem pół dnia rzygam

A jak wychodząc liczę że pojawi się ten ktoś z 1% :)

Ja wychodzę z domu jak tylko mam coś do załatwienia - typu iść do sklepu,wyjść z psem na spacer ;)

ulalala

Ja wychodzę codziennie.

Co za kretyn z autora, każdy dziennie wychodzi z domu, choćby do pracy, ludzie mają także pasje, lubią iść na ryby, grzyby, polowania. A normalni ludzie wychodzą do ogrodu kilka razy dziennie. Jak idzie siedzieć w klatce cały dzień? Kup sobie rower z renty i zwiedź chociać twoje miasto, czyli Łódź. Każdy kto ma sąsiada Michała w łodzi, lat 30, mieszkający z matką, to ma się czego bać....

Beruthiel-Asekusualiski też wychodzą? Dobrze wiedzieć, a ile masz lat?

BSA wychodzi na swoją wiochę bo nie boi się znajomych rencistek na wykończeniu biologicznym,jesteś bohaterem beesiku!

BSA, Ty pewnie wychodzisz ze stadem zwierząt i dziewuch, która na Ciebie lecą. :-D

I tak mieszkamy w innych miastach, więc spotkanie ze mną Ci nie grozi :P

Ja wychodze prawie codziennie po pracy (zazwyczaj na spacer), ale ja mam znajomych, więc nie wiem czy to się liczy :P

Ja wychodzę 2 razy dziennie. Najczęściej z 20 min do sklepu. Czasem gdzieś dłużej.

Beruthiel-Wychodzę sam, nie lubię ludzi, toleruję zwietrzęta wokół mnie, ale ludzi nie lubię. Jak by nie patrzeć, to ja mam jednak coś z seksu, masturbacja daje mi satysfakcję o przyjemność, ty nawet tego nie masz, wiec żal mi cię, brak seksu, brak masturbacji, brak orgazmów, żyjesz jak byś miała z 90 lat.

BSA zachowuje sie jak szympans, który przez całe życia zachwyca sie seksem.

Nie obchodzi mnie Twoje zdanie na mój temat.

moim zdaniem bsa jest po prostu opętany seksem. tyle lat bez baby w dodatku jeszcze jak mu popęd gacie rozrywa, to nie ma co się dziwić.

*BLE BLE* oczywiście założył temat i uciekł

Beruthiel-To nie jest zdanie, to fakt. Miałaś kiedyś orgazm? Widziałaś kiedyś chociaż penisa na żywo? Byłaś kiedyś chociaż podniecona, tak, że ciśnienie ci wskoczyło jak przy stresie, ręce zaczęły ci się trząś itp? Żal mi cię, bo nawet nie wiesz o czym piszę.

BSA zachowujesz się jak seksoholik. Nie podoba Ci się fakt, że wybrałam życie w czystości.

Do ślubu czy w ogóle?