sytuacja w sklepie na kasie pomozcie

pracuje w jednym z niewielkich marketow,dzisiaj siedzialam na treziciej kasie 'do pomocy', mialam zaledwie kilkanasscie transakcjia kiedy zeszlam sie rozliczac brakowalo mi ponad 90zł. a jedna dziesiatke mialam wlozona w przegrodke setek, czylidomyslam sie ze ktos mi musial dac 10zł a ja wydałam jak ze 100zł. jutro zamierzam sprawidzić kamery , wiem ,że zajmie mi to nie duzo czasu ponieważ jak wspomnialam mialam tylko kilka transakcji, czy jesli znajde klienta ktoremu zle wydalam to czy moge rzadac od niego zwrotu tej gotowki?

To jest twój błąd,więc nie sądze.

no ale jesli pomylilabym sie na niekorzyst klienta wiec on by mogl rzadac swojej gotowki?a czy ja w takim wypaadku nie mam takiego prawa?

niestety nie znam się, ale wydaje mi się, że nie można żądać, życzę Ci, żeby to był uczciwy człowiek, nawet jeśli przy zakupach nic nie powiedział, to może jednak go ruszy sumienie

Nie masz. Zrealizowałaś transakcję. Jeśli odda dobrowolnie to w porządku, ale nie ma takiego obowiązku.

Dlaczego nie porozmawiasz z kasjerką główną, doradzi ci i powioe co i jak, no niestety źle wydałaś i już za późno nawet je żeli jest to stały klient i przyjdzie następnego dnia to nawet zapis z monitoringu ci nie pomoże pozatym to wbrew regulaminowi sklepu, idąc na kasę wszyscy podpisywali stosowne dokumenty na których potwierdzasz że tylko ty odpowiadasz finansowo za podobne sytuacje, pogódź się ze stratą, ja też kiedyś źlw wydałem ale to było na początku jak się przyjmowałem do sklepu.

a na przyszłość bądź ostrożniejsza, może się bardzo stresujesz i stąd przeoczenie?

z własnej kieszeni bd musiala oddac

Dlaczego nie porozmawiasz z kasjerką główną, doradzi ci i powioe co i jak, no niestety źle wydałaś i już za późno nawet je żeli jest to stały klient i przyjdzie następnego dnia to nawet zapis z monitoringu ci nie pomoże pozatym to wbrew regulaminowi sklepu, idąc na kasę wszyscy podpisywali stosowne dokumenty na których potwierdzasz że tylko ty odpowiadasz finansowo za podobne sytuacje, pogódź się ze stratą, ja też kiedyś źlw wydałem ale to było na początku jak się przyjmowałem do sklepu.

ja juz dwa lata pracuje w tym sklepie, ostatnio rzadko siedzę na kasie bardziej w biurze, ponieważ zostałam kierownikiem zmiany. nigdy nie miałam tak dużego braka, daltego teraz jestem w szoku ,ze tak głupio zrobiłam.

Kierownikiem jakiego działu jesteś? a przecież jako kierownik działu zarabiasz więcej niż zwykła kasjerka więc się wyrównuje.

Kierownikiem jakiego działu jesteś? a przecież jako kierownik działu zarabiasz więcej niż zwykła kasjerka więc się wyrównuje.

To pewnie kasjerki teraz będą jechać po tobie hehe że dałaś dupy za przeproszeniem, powiem ci że jak mnie w sklepie nie nawidzę kierowników i kierowniczek, nic nie robią dużo wymagają i dogadać się z nimi nie można, zawsze jakieś pretensje mają dlatego chciałbym żeby u mnie jakaś kierowniczka miała podobną wpadkę, może by trochę przejrzeli na oczy, co do kasjerek głównych to podobnie, nie nawidzę, robią co chcą, wogóle nie pomagają przychodzą tylko jak są duże kolejki a od rana siedzę sam na kasie, żeby wyjść na przerwę też muszę się prosić, widzą tylko czubek własnego nosa.

To nie jest tak ,że jestem kierownikiem jakiegoś działu, po prostu jestem taką osobą pod kierownikiem i zastępca która prowadzi zmiany, rozdziela zadania, otwieram i zamykam i generalnie wszystko to co robi kierownik,ale to nie o tym temat. przez ponad rok siedziałam na kasie i nigdy nie popełniłam tak głupiego błędu. poza tym na mojej kasetce, kiedy zeszlam na przerwe siedziała kierowniczka więc równie dobrze to ona mogła popełnić ten błąd, no nic stało się sprawdzę jutro nagrania z kamer.

ale tępota z ciebie żal jesteś tak samo głupia jak moja dziewczyna.

sądzę ,że jednak jestem mądrzejsza od Ciebie;)

mysle ze mozesz poprosic ewentualnie o zwrot pieniedzy jesli to nic nie da musisz jakos przezyc;)

jesteś tępa czego dowodem jest, że zadajesz takie pytania.