Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalaamana123

FACET PASOZYT POMOCY

Polecane posty

Gość Zalaamana123

Hej! Moim problemem jest facet, z ktorym jestem od 3,5 roku. Wszystko fajne, pieknie, mieszkamy ze soba juz troche czasu. Jednak ostatnio strasznie rzuca mi się w oczy jego brak pomocy. Nie pomaga mi przy gotowaniu, sprzataniu, czy przy czymkolwiek. Ja pracuje. Od 6 rano do 17 nie ma mnie w domu - wracam cholernie zmęczona i glodna. Ide do kuchni i co? Okazuje sie ze nie ma nic do jedzenia.. Wiec trzeba isc do sklepu, zrobic zakupy, ugotowac cos i posprzatac. A potem juz jest praktycznie noc i trzeba isc spac. MOj facet dla odmiany nie pracuje. Studiuje dziennie. Wiadomo, ze student to student, musi sie uczyc. Ale chodzi tylko na wybrane zajecia, bo tylko niektore z nich są obowiazkowe. Wysypia sie do poludnia, idzie na 3 godziny na zajecia, wraca i siedzi przed komputerem. Nawet nie pomysli, ze mozna by zrobic obiad, cos ogarnąc. Wcześniej mieszkalismy z innymi znajomymi - gotowalismy wspolnie i sprzatalismy wspolnie, wiec bylo duzo przyjemniej przy obowiazkach. Teraz zyjemy na wlasną reke i aż szkoda gadac. Probowalam z nim rozmawiać ale on tylko sie denerwuje. Mowi ze nie lubi siedziec w kuchni, i sprzatac. A jak juz go do czegos namowie, to odwali byle jak wszystko i nie zrobi nic porządnie. Brakuje mi juz sily na niego, pomocy! Siedzi taki pasozyt w domu, ale przeciez nie zabronie mu sie "uczyc"... Co Wy, Drogie Dziewczyny, zrobilybyscie na moim miejscu? Poradzcie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj kobieto dobrze ci radzę! z takiego gnoja nic nie będziesz mieć. Jak moglas zgodzić się na taka sytuację. Ty pracujesz, utrzymujesz dom a on laskawie idzie posiedzieć na zajęciach na 3 godziny. Radze ci dobrze jako bardziej doswiadczona mezatka, z takim typem nie masz przyszłości. Jak urodzisz dziecko dopiero będzie dramat bo ta lebioda nic ci nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro studiuje dziennie to za co wy żyjecie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się wierzyć, że wcześniej do Ciebie nie docierało, jak ten facet jest. Myślę, że patrzyłaś na jego zachowanie przez palce, a dopiero gdy zamieszkaliście razem odczułaś, że jest Ci za ciężko. W pewnym sensie sama jesteś sobie winna: nie wymagałaś, nie dzieliliście obowiązków na pół - to teraz masz problem. Masz w chałupie księciunia - synusia. Jak nie myślałaś wcześniej... On jest pewnie zdziwiony, no bo o co Ci może chodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glisda ludzka
wysrlem glizde po dokladnych ogledzinach okazalo sie ze byla rodzaju meskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załaamana123
mamy po 24 lata. Tylko ze mi sie nie udalo ze studiami :) Wiem, moze powiecie, ze gowniarze, ale myssle ze az tak wiek nie gra tutaj roli. Żyjemy za moja pensje i jego stypendium (to jest niby 1000zl co miesiac od Niego). I niby on twierdzi ze chcialby isc do pracy, ale podejrzewam ze do konca studiow sie raczej nie doczekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załaamana123
Szczerze powiedziawszy, nie zamierzam uciekać dopoki nie sprobuje wszystkich mozliwosci. Sa chyba jakies sposoby na zmiane takiego charakeru? Nikt nie mial podobnych problemow i nie probowal z nimi walczyc? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałązka_śląska
Rozpiszcie obowiązki na pół. Powieście na lodówce. Tobie te, które możesz zrobić np. po pracy a on te wtedy kiedy jesteś w pracy. I jeśli np. nie zrobi zakupów nie tknij się tego. Idź zjedz na mieście. Może to nie będzie na początku przyjemne ale w końcu nauczy się, że nie jesteś jego służącą i nie będziesz za niego wszystkiego robiła. No i że jego też dotyczą obowiązki. No chyba, że wynajmie ekipę sprzątającą albo może Tobie zapłacić za wykonanie obowiązków za niego, z tym, że to chyba nie będzie mu się opłaciło ;) Musisz być konsekwentna jak z dzieckiem by nauczyć faceta dorosłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×