ciąża czy nie

witam. wiem, że na internecie jest mase podobnych tematów.. ale chciałabym opisać mój przypadek i poprosić o wasze zdanie.. Otóż. kochałam się z chłopakiem bez zabezpieczenia (na prawdę nie wiem co nas poniosło.. zawsze się zabezpieczaliśmy) dwa dni po okresie. Nie doszło do wytrysku wewnątrz. Dopiero po kilkunastu sekundach po wyjęciu gdy .. no.. dokończyłam ręką :) Cykle mam regularne, z kalendarzyka wychodzi, że to były dni niepłodne. W stresie zrobiłam po tygodniu test ciążowy (w piątek). Dodam, iż w czwartek byłam na immunoterapii (mam szczepionki przeciw alergii). Pierwszy test wyszedł pozytywny. Kreseczka baardzo jasna, ale była. Później zrobiłam dwa następne, oba negatywne. W następny dzień zaraz z porannego moczu wykonałam jeszcze jeden test - negatywny. Nie wiem któremu testowi ufać.. Tym kilku negatywnym czy jednemu pozytywnemu? Niestety nie mogę iść do ginekologa - ciągła praca.. najbliższy możliwy termin przypada mi dopiero za dwa miesiące. Żyję teraz w stresie bo nie mogę, po prostu nie mogę być w ciąży. Cholernie żałuję, że się nie zabezpieczyliśmy.. Co myślicie? Ciąża? Czy nie? Ja wiem.. to takie gdybanie, ale chciałam się kogoś poradzić, kogoś kto mnie nie zna.

Po tygodniu test nie jest wiarygodny. Powtórz po co najmniej 2tyg. od stosunku. A jakie testy robiłaś -tej samej firmy czy różne?

zrobiłam później dodatkowo 2 testy tej samej firmy i jeden z innej. w sumie 4. stresuje się, bo ten jeden wyszedł pozytywnie..

idź na betę z krwi

Trzeba albo zrobić kolejny test po 2tyg. albo beta hcg z krwi.

a jak myślicie.. 1 pozytywny i 3 negatywne.. to mógł byś "szurnięty" test?

nie wiadomo -zalezy jakiej czułości był ten test i z jakiego moczu był robiony. Bo jeśli ten był najczulszy a do tego robiony z nierozwodnionego porannego moczu to mógł coś wykazać a pozostałe jeśli były robione w ciągu dnia to mogły nic nie wykryć.

no nic.. pozostaje mi poczekać jeszcze pare dni i zrobić następny test albo udac się do przychodni na betę..