Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ktos z Was tez tak ma

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy w Londynie. Nie zyjemy wcale jakos rewelacyjnie: nie imprezujemy, nie palimy papierosow, alkohol pijemy niezbyt czesto, nie jezdzimy taksowkami, nie chodzimy do restauracji, nie szalejemy z zadnymi zakupami... A mimo to niewiele udaje sie nam odkladac. Mieszkanie, jedzenie, transport, oplaty, drobne przyjemnosci no i zostaje niewiele, a czasem nic, jak sa jakies dodatkowe wydatki. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w polsce i mam dokladnie tak samo, a jak sie auto posypie albo trzeba zaplacic OC, to na naprawe ida te zaoszczedzone grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez w polsce mam tak jak autorka w londynie, moja kumpela, ktora w londynie mieszka i pracuje ma podobnie z tym, ze ona w polsce (samolotem) jest 4-5 razy w roku, ja na taki wypad do londynu nie moge sobie pozwolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tak samo. Teraz musimy troche "zrobic" w samochodzie, wiec oszczednosci sie posypia...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc chyba tak ma ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×