jestem szczesliwa ludzie

Jestem taka szczesliwa, niczego mi nie brakuje, mam wspanialego meza ktory ma swietnie prosperujaca firme, mamy sporo funduszy na przyjemnosci, mamy siebie, pekne dziecko, oby bylo tak zawsze:) pozdrawiam wszystkich

dobre i to .. Ja też jestem szczesliwy

Gratulacje!!! i witaj w klubie :)

Jestem taka nieszczęsliwa.. Mam tylko kawałek "rodziny".. Nie mam przyjaciół ani znajomych. Nie mam chłopaka. Nikt mnie już nie zechce, bo za dużo spieprzyłam. Wstydze się siebie. Nie mam kasy. Nie wiem co mam robić w przyszłosci. Nie wiem nic. Boję się.. Jedyne co mam to wyobraźnia..

Mi też nie jest wesoło :( :o

nigdy nie mow ze jestes szczesliwa jutro moze sie wszystko zawalic::(

u cieboe moze byc tylko gorzej u nas tylko lepiej

gratulujemy i cieszymy sie twoim szczęściem :) i właśnie trzeba mówić o swoim szczęściu, a nie tylko ciągle narzekac wiadomo, że NIC nie trwa wiecznie, ale nie rozumiem, po co ciągle kwęczeć zamiast cieszyć sie tym, co sie ma /

ja sie boje mowic ze jestem szczesliwa boje sie ze to zaraz zniknie

a ja nie nie mam potrzeby żyć w strachu /

Chyba nikt nie ma takiej potrzeby.. :O

szczescie zalezy od nas

A ja jestem spokojna:-) Nie wiem dlaczego ale wydeje mi sie ,ze to przymiotnik w stopniu wyzszym niz szczesliwa:-) Pozdrawiam..nie zlosliwie co nie czesto tu na kafe:-)

ja tez jestem szczesliwa, mam nadzieje ze jest nas wiecej! wpisujcie sie

:( ja nie

Ja też. Jestem szczęśliwa i spełniona, żyć nie umierać :-)

Chce mi sie ******c

ja tez jestem szczęśliwa i podobnie jak osoba kilka postów przede mną, bardzo boje się o tym głośno mówić. wole powiedzieć to sobie przed nosem, uśmiechnąć się ze łzami w oczach patrząc na mojego faceta, niż powiedzieć to komuś. boje się ze ktoś będzie chciał mi zabrać to szczęście, bo długo na nie czekałam. długoletni toksyczny związek, potem w obecnym związku dużo mieszania sie innych w to co jest miedzy nami, po to by wyjść na prosta. boje sie o tym komuś powiedzieć, mimo ze jestem mega szczęśliwa..

Każdy na swój sposób jest szczęśliwy. Ja się nawróciła i mimo poważnego zachorowania, braku pracy przez chorobę, nieskończonych studiów, braku faceta to jestem wewnętrznie szczęśliwa bo odkryłam po kilkunastu latach na nowo wiarę w Boga i Jezusa. I nic nie jest takie jak przedtem. Mam spokój serca czego każdemu życzę.

Tak jak ktoś napisał powyżej, nigdy nie mów że jesteś szczęśliwa... szczęście jest ulotne

trzeba czasem być smutny, aby wiedzieć czym jest poczucie szczęścia, pozdro :)

dlaczego mam nie mowic, ze jestem szczesliwa? przeciez jestem. jasne,ze moze ktos na moim miejscu czepialby sie detali i cos do zmartwienia znalazl. Ale ja lubie byc szczesliwa, wiec jestem i bedę.

jestem i będę he he dobre, ciekawe czy też tak powiesz jak np. mąż cie zostawi albo nie daj boże coś mu się stanie... nie można mówić że zawsze będzie się szczęśliwym bo nie wiesz co cię w życiu spotka.

a czemu ma ją zostawić albo ma coś mu się stać ? bądźcie szczęśliwi