Do wszystkich córek synow wnukow itd

Obejrzałam właśnie reklamę pewnego specyfiku z apteki, niby podnoszącego kondycję zdrowotną człowieka w starszym wieku na literkę b... . I powiem Wam, że gdybym otrzymała taki prezent od najbliższych członków rodziny, to bankowo to samo otrzymywałby te osoby ode mnie na urodziny, imieniny i wszystkie inne okoliczności . To jest obraźliwy prezent podobny w stylu kremu do ceru dojrzałej

a jaki bylby dobry prezent wymarzony?

mam takie same marzenia jak 30 lat temu. Dlatego nie widzę powodu, by z powodu wieku skazywać mnie na lekarstwa w prezencie. Wymarzonego nie mam, pewnie jak większość perfumy, ubrania itp.

moze buerlecitin? a ja owszem, kaze kupowac męzowi tego typu prezenty, przynajmniej uzyję, nie daj BOze, zeby mi wybierał perfumy, nie trafi.

Też uważam że to głupota- żeby nie było, nie jestem babcia a wnuczka. Wg mnie to tak samo jakby dać w prezencie środki od bolu głowy, biegunki czy opakowanie plastrów.:P

jesli Tobie odpowiada, to wporządku. Zresztą jak rówieśnik kupi taki prezent, nie jest on na tyle postarzający, jak ten otrzymany od kogoś młodego :)

dobre:D jak od kogoś otrzymam taki podarunek w rewanzu kupię właśnie tabletki p.bólowe i plastry [dzieki za podsunięcie mi pomysłu:)]

widzę, że zatroskanych ludzi tu nie uświadczę, zatem zamykam temat na dziś .