imbir i pokonywanie chorób

Od ponad tygodnia piję napój imbirowy - rano i wieczorem. Mam przelekle chore zatoki. Od trzech dni ustąpił ból głowy, nie stosuję leków rozszerzających oskrzela. Mam silny katar, ale taki który łatwo się wydmuchuje. Zastanawiam się, czy to zbieg okoliczności, czy rzeczywiście imbir jest taki dobry na choroby. Czy ktoś ma także jakieś doświadczenia z imbirem. Piszcie proszę.

imbir rozrzedza krew więc lepiej z nim uważać, nasila skłonność do krwawień, wrzody żołądka lub układu pokarmowego, hemoroidy itp więc nie wskazany podczas miesiączki, przed zabiegami chirurgicznymi i u osób które biorą leki na rozrzedzenie krwi lub ogólnie mają niską krzepliwość

Trochę mnie przestraszyłaś. I szybko sobie o tym poczytałam. Fakt rozrzedza krew i jest stosowany zamiast aspiryny. Zagraża tylko tym którzy mają kłopoty z krzepliwością. W jednym artykule jest napisane, żeby z tego powodu nie pić go w czasie miesiączki, a drugi artykuł informuje , by stosować go przy bólach menstruacyjnych:(. Ciekawe jak pogodzić te dwa wpisy na temat imbiru???

Mozna je pogodzić,brac co drugi dzień

Co brać co drugi dzień? Pić imbir co drugi dzień?

Oczywiście

Imbir jest bardzo dobry w leczeniu przeziębienia. Można go stosować codziennie w celu podniesienia odporności.

Nie wiem czy wiecie - ma właściwośc**przeciwgrzybicze. Jest polecany w grzybicy przewodu pokarmowego. Niw wiem czy ją mam, ale miałam podobne objawy i po imbirze przeszły.

Nie smakuje mi.

A ja właśnie popijam świeży zaparzony imbir z sokiem z mandarynki i miodem. Miodzio:).

Znalazłam przepis - utrzeć imbir i zalać sokiem z cytryny i może tak stać w lodówce do 5 dni. Zalewać 1 łyżeczkę gorącą wodą i pić dwa razy dziennie. 1 łyżeczka to chyba troczę będzie za słaby ten napój?

a jak stosować imbir w proszku, też pomaga na chore zatoki?