Jak do jutra się wykurować

Mam gorączkę ok 38 stopni , kiedy przełykam ślinę strasznie boli mnie gardło i uszy. Brałam już różne leki , piłam dużo ciepłego , leże w łóżku już 2 dzień , ale na razie tylko mała poprawa. Jutro musze iść do szkoły na ważny test z hiszpańskiego i matematyki , nie mogę zostać w domu , więc macie jeszcze jakieś pomysły , jak się leczyć? :(

Nic nie musisz. Kto to widział dla testu swoje zdrowie narażać. Do lekarza po zwolnienie i po antybiotyk, bo pewnie jest potrzebny.

Miałam takie same ibjawy i w domu siedziałam tydzień. Nie szrżuj, do końca semestru jescze czas, napisZesz kiedy indziej. Zrestą i tak się dobrze nie przygotujesz jak ejsteś chora.

Nauczyciel nie może cię karać za chorobę. On nie jest lekarzem i nie ma prawa orzekać czy pobyt w domu jest potrzebny, czy nie jest. Masz leżeć to leż. Możesz dostać np. zapalenia płuc od takich wycieczek. Przeziębienie osłabia układ odpornościowy, więc nie należy w czasie przeziębienia przebywać w dużych skupiskach ludzi, bo łatwo od nich coś gorszego złapać. Choroba to usprawiedliwiona nieobecność. Jak wyzdrowiejesz to napiszesz testy.

No tak, ale ostatnio dosyć często mnie nie było z różnych powodów , nauczycielki z hiszpańskiego i matematyki sa na mnie cięte , jeśli nie przyjdą , to pomyślą że opuszczam bo wagaruje albo coś , poza tym nie chce opuszczać lekcji bo potem mam dużo zaległości , a z matematyki jestem zagrożona...

Może niech twoja mama zadzwoni do wychowawczyni i powie, że jesteś chora. Wychowawczyni może powiedzieć w pokoju nauczycielskim tym nauczycielkom. Będzie wiadomo, że nie wagarujesz. U lekarza nie zapomnij powiedzieć, że uszy też cię bolą.

Też przerabiałam różne choroby i innego rodzaju przygody. Powiem ci, że na zaległości najlepiej pomaga nauka w domu. Jak będziesz mieć nastrój do nauki to od rana do wieczora się ucz, bo w inny dzień nie będzie się chciało wcale. Ja w ten sposób sobie poradziłam z nielubianymi przedmiotami przy dużej nieobecności. Miałam mocne przedmioty do których nie musiałam się dużo uczyć i miałam 4, albo 5 i miałam też nielubiane z których nie było wiadomo co będzie. Na szczęście na studiach jest już lepiej, bo ma się więcej tego co się lubi, a nielubianych przedmiotów można nie mieć wcale. Będąc w szkole nie jesteś w stanie od razu zapamiętać tego co nauczyciele mówią. Weź książkę, albo kup jakieś repetytorium napisane łatwiejszym językiem i z tego się ucz. W sytuacji zagrożenia z hiszpańskiego najlepiej na pamięć się nauczyć słówek. Wypisuj sobie słówka, zdania z tematu jaki przerabiacie, powtarzaj je. Najpierw przeczytaj wszystkie zdania po kolei, a później skup się na konkretnych. Nawet i dziesięć razy powtarzaj na głos i zapisuj jedno zdanie, a po dwóch dniach znowu z dziesięć razy to samo zdanie. Jak np. przerabiacie jedzenie, w podręczniku widać co może być przerabiane to już możesz sobie wcześniej poszukać słówek, z czego byś się nie uczyła podobne słówka będą wypisane. Nie trzeba mieć od razu w zeszycie. Masz materiał na obecne sprawdziany i na razie na tym się skup, żeby do tego dobrze się przygotować. Z matematyki rozwiązuj podobne typy zadań od razu po sobie. Zrób 20 zadań, które oparte są na tym samym schemacie, potem 20 zadań opartych na innym schemacie. Nie mieszaj sobie, że raz takie, a raz takie, bo najpierw trzeba jeden typ zadań dobrze opanować. Ważne żebyś chociaż połowę dobrze opanowała, bo wtedy jest duża szansa, że trafisz na zadania które umiesz.

Jak jest się w domu to od rana do wieczora można się nauczyć naprawdę bardzo wiele. Po szkole jest się zmęczonym, ale jak jest więcej dnia wolnego to można się uczyć. Przez trzy dni można zrobić dużo. Ja teraz wiem, że w tydzień, w dwa tygodnie można na egzamin dobrze opanować książki takie jak trzy podręczniki w liceum. Zacznij się uczyć, a dasz radę.

A na nastepny raz zadbaj o swoja odpornosc. herbata z miodem i cytryna, tran Gal, odpowiedni ubiór itp. :)

Sral, spamerko! :)

tu tez ten tran.....jakis atak na topiki

Miód z cytryną . Mam zawsze pod ręką lipowy od Bartnika Mazurskiego

Nie ma nic szybszego jak zapper,ja wyleczyłem sobie gardło juz po 5 minutach,polecam serdecznie