Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy bylabys z facetem ktory Cie uderzyl

Polecane posty

Gość gość

witam pytanko do kobiet - czy wybaczylybyscie swojemu facetowi to ze podniosl na was reke ? jesli zdarzylo sie to raz , a co jesli ktorys raz z rzedu ? wtedy tez wybaczacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uderzył mnie mąż i przestał nim być. Rozwiodłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie,ale na bank by dostał w zęby patelnią, za jakiś czas ... jestem mściwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podczas awantury, w czasie klotni ,tak czy siak moim zdaniem nic nie powinno sprowokowac faceta zeby znecal sie fizycznie nad dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkalam jakis czas ze swoim facetem, bywal wybuchwy, bardzo nerwowy i wyladowywal sie na mnie oczywiscie, padaly bardzo przykre slowa, jak najbardziej obwinial mnie za wszystkie klotnie, ze to ja jestem agresywna, ze ode mnie sie kazda awantura zaczynala, ze on tylko reagowal na moje zachowanie itp.. bywalo ze faktycznie myslalam ze to wszystko moja wina, ale tez zdarzalo sie ze mnie szantazaowal emocjonalnie i manipulowal mna, nie wytrzymalam i sie wyprowadzilam, on pisze i dzwoni ze bardzo kocha i teskni, potrafil byc kochany jak nie bylo zadnych klotni oczywiscie i za tym tez tesknie, ale jak sobie przypomne te zle dni to mi sie go odechciewa, czy taki facet sie rzeczywiscie zmieni ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie moj nie bil ale w czasie awantur bywalo ze mnie popychal , szarpal, scisnal mnie tez kiedys za gardlo, przy malym dziecku potrafil mnie wyzywac ...tlumaczy sie tym ze nie byl soba, ze mial depresje,ale czy ktos taki sie zmieni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xxx
tak zdarzało mu się , pamiętam pierwszy raz jak mnie mocno uderzył w twarz ,w dzień sylwestra parę lat wstecz , a za lada moment mieli przyjechać goście , wybiegłam do łazienki by zatuszować oko bo było sine , jedyny komentarz to ,że mam mocny makijaż , może i było przepraszam ,ale to się pamięta do dziś i to uczucie gdy włosy spuszczałam by nikt nic nie dostrzegł . co najgorsze ja się wstydziłam -nie on . ja musiałam tak chodzić. nie miałam w nikim oparcia zresztą i do dziś ,nie potrafię zaufać . są dobre chwile i są te złe kiedy po prostu nie ma się sił . kiedyś się napił zrobił bezsensowną awanturę i zaczął mnie bić po głowie ,wytrzymałam a następnego dnia nawet tego incydentu nie pamiętał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc xxx - i jestes z nim nadal ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym z nim nie byla.. od razu bym odeszla , tlumaczylby sie przed goscmi gdzie jego kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xxx
facet się nie zmieni , choć na co dzień dla innych może być ideałem męża to tak naprawdę zdarza mu się być chamem . po tylu latach wiem ,że ciężko odejść jak się kogoś kocha pomimu tych wad , bo jest dziecko , ostatnio na to się odważyłam spakowałam jego rzeczy i zawiezłam do teściowej bo akurat u niej był , ale wrócił do domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maczo udawaczo sie odezwal, mnie sie mezczyzni boja , w zyciu by taki nie chcial z emna byc.. oni wybieraja sobie ofiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xxx
tak jestem z nim nadal , dużo osób mi mówi że nasze małżeństwo to jakaś pomyłka , ostatnio szwagier nadział się na taką akcję gdy mnie chciał uderzyć i zwyzywał i był w szoku , bo nie miał pojęcia że tak jest . ale są te dobre dni też , choć zdarzają się te dni ..........przy których łzy leją się strumieniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok. niech podnosi lapska i wyladowywuje sie na rownemu sobie a nie na kobiecie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale chcesz plakac pzez niego do konca zycia ? czym sobie na to zasluzylas ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xxx
mnie nie ma -żyje już tylko dla córki , jestem z nim choć jakbym nie była . a jeszcze nie tak daleko tyle życia miałam w sobie , a teraz po prostu z dnia na dzień . może nie mam takiej odwagi , a najgorsze ,że i tak by mało kto uwierzył bo wszyscy co go znają to lubią i w tym sęk .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nastepnym razem cie bedzie bil zadzwon po policje, moze wtedy wszyscy przestana miec takie dobre zdanie o nim jak do tej pory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość xxx
chyba tak zrobię , ostatnio kupiłam kamerę i może ją użyję, gdy będę musiała , dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze brdzoa, a masz racje, nagrywaj wszelkie klotnie, przecez przemoc fizyczna czy psychiczna jest karalna! on sobie nie zdaje sprawy z tego co robi ? mowi ze kocha a krzywdzi ? , facet ktory kocha nie sprawia swojej kobiecie przykrosci, to jakies chamy i prostaki tylko tak sie zachowuja, wychowani w patologii i ta patologie tworza.. lepiej byc samej niz sie meczyc z takim czlowiekiem.. przykre ale prawdziwe, szkoda czasu i zdrowia przede wszystkim na takiego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny_ojciec
przyklad sprzed 2 dni. jestesmy po slubie 6 lat Do leków jestem nemo i nie mogę patrzeć jak corka codziennie lyka conajmniej 3 rozne syropy(leki, sterydy, wziewy). wole jesc czosnek, a liste nazw leków, ktore potrafie zapamietac mozna policzyc na palcach, w domu mamy leki w trzech roznych szafkach, w kuchni 2 i w pokoju dziecka duza wielka półka. moja zona ostatnio zostawila na stole krople dla 3,5 letniego dziecka na kaszel z którym razem spała, o trzeciej nad ranem dziecko kaszle i powiedziala zebym przyniosl syrop na kaszel. W nocy zadałem jej tylko krótkie pytanie żeby się upewnić co do leku "Syrop czy krople" usłyszałem, ty h... przeciez zostawilam tylko jeden lek a ty jeszcze zadajesz takie glupie pytania! krzyk wrzask, wyzwika z moim kierunku, widzialem jak 3,5 letnie dziecko kładzie się na łóżku na brzuchu i zatyka uszy, bo nie moze sluchać tej kłótni miedzy nami. poprostu rece mi opadaja z bezsilnosci. Powiedziałem "uspokój się, panuj nad sobą" nic to nie dało. głośno krzyczy. Prosiłem kilkakrotnie wyjdź z pokoju ja się zajmę dzieckiem albo zacznij nad soba panowac. nic to nie dało. wrzask, dziecko nadal zatyka uszy. Powiedziałem wyjdź z pokoju, idz spac do drugiego albo cie wyprowadze za drzwi. nic to nie dało. Stanowczo "wyjdz, liczę do trzech". ona często liczy w ten sposob do dziecka. . złapałem za noge i wyciagnalem z lozka ciągnąc do drzwi słyszalem od niej na cale gardlo. ty h....!!!!! nabila sobie lub ja nabilem jej 2 siniaki. nawet nie wiem jak sie to stalo. zdaza sie ze oklada mnie rękami w trakcie klotni, nie jestem workiem treningowym, kilka uderzen przyjme, po kolejnym oddam ona nie umie rozmawiac, tylko wrzask, piesci i wyzwiska Czy ona powinna ode mnie odejsc? a moze ja powinienem odejść? to sie stalo 2 noce temu, teraz jest smutna bo mysli ze ja bije i ma przeze mnie siniaki. A ja najchętniej bym ją zostawił z domem i wszystkim co mamy i zabrał dziecko, które jest moim jedynym kochanym skarbem i jak nawet ja zostawie to sad mi odbierze dziecko. Polskie glupie prawo. nie przezyl bym tego, wole meczyc sie z kobieta i starac sie zeby zylo sie nam jak najlepiej niz zostawic corke. wspomne, ze nie jestem osoba wybuchowa, wrecz przeciwnie, bardzo trudno wyprowadzic mnie z rownowagi, udawało się to mojemu bratu jak byliśmy nastolatkami i niestety mojej zonie smutny ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w życiu, najpierw odrąbałabym mu prącie, a następnie wygoniła z domu na mróz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutny_ojciec bardzo mi przyro z powodu twojej sytuacji. Czesto zapomina sie o 2 stronie medalu,kiedy to facet jest przesladowany. Sprobuj zaciagnac swoja zone na terapie, do psychologa. W normalnej sytuacji kiedy wiem, ze zabralbys dziecko ze soba powiedzialabym wez cork I pieprznij drzwiami bo masz w domu pofora ktory nie niszczy tylko ciebie ale I dziecko, a tak to ratuj to zeby jakos funkcjonowac. Idz na terapie, potrzebujesz osoby 3 (ONA POTRZEBUEJ) zeby wskazac jej bledy I zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niemal połowa Polaków uprawiała kiedykolwiek seks oralny. Najbardziej rozpowszechniona jest ta forma seksualności w województwach mazowieckim i małopolskim, zaś najrzadziej w podlaskim. Do wytrysku do ust przyznaje się 24% badanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutny - mozesz dzialac, jak radzą kobiecie - np nagrywac, zbierac swiadków, - wtedy masz szanse, ze dziecko sąd da tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż za pytanie, tutaj nie powinno byc zadnych wpisóe , logiczne że żądna normalna kobieta nie bedzie z przestępcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie byłabym z takim facetem i jeszcze bym mu oddała potrójnie :D tak, zeby zapamietał tą miłość do końca życia. Przemoc nie jest rozwiązaniem, zawsze idzie porozmawiać, jesli facet podnosi reke na kobiete i tak samo w druga strone, to cos jest nie tak z psychiką. Prawdopodobnie patologiczne wychowanie i oczywiscie nie mowie tu o biedzie. Do rękoczynów dochodzi kiedy umysł zawodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny_ojciec
udalo mi sie zaciagnac ja do psychologa. ugadalem sprawe z psychologiem dzieciecym, poniewaz dziecko nie jesc. taki pretekst. ciezko bylo, bronila sie przez chwile ale dala sie namowic, ona tez kocha dziecko mimo ze na nie krzyczy. kocham zone i wydaje mi sie ze ona tez kocha mnie. psycholog dziecieca powiedziala, ze bez terapi malzenskiej nie mamy co się z nia umawiac na nastepne spotkanie. rozpoznala problem i wkazala wlasnie terapie. no i zamierzam tak zrobic. zeby nie bylo, oczywiscie nie popieram rekoczynów ale nie jestem tez kapciek ktorego mozna zdeptac****ozamiatac nim podloge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutny_ojciec x nie daj się, moja matka też traktuje tak tatę. może nie ma takiej dramy z dzieckiem w tle, bo jesteśmy juz dorośli, ale też tak się do niego odnosi. życzę Ci, żebyś się nie łudził (jeśli do złudzenia - nie mnie oceniać), że ona Cię kocha, moja matka ojca nienawidzi a z nim jest - za to ich nienawidzę, wierzę,że u Ciebie jest inaczej. może moja matka nie ma aż takich jazd - a może pewnych rzeczy nie chcę widzieć. dziwię się mojemu ojcu, że jej jeszcze nigdy nie p***********ł i że się daje tak upokarzać, nie wiem po co, nigdy tego nie zrozumiem. w każdym razie życzę Ci, żeby się ta terapia powiodła (moja matka jest zbyt mało samokrytyczna, by w ogóle o tym pomyśleć, reaguje agresywnie, gdy ktoś w ogóle coś wspomni, więc może u Ciebie jest lepiej) a jeśli nic się nie zmieni życzę Ci, żebyś sobie ułożył życie z kimś wspaniałym, kto będzie Cię kochał:) to piękne, że chronisz swoje dziecko. trzymam za Ciebie kciuki, pamiętaj. p.s. nie chciałam Cię obrazić ani wróżyć rozwód. ale napisałam to szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny_ojciec
moja zona tez byla mało samokrytyczna nie myslala o terapi, nie chciala isc za bardzo do psychologa dzieciecego. Ktoś tu napisał mądre zdanie " potrzebujesz osoby 3 (ONA POTRZEBUEJ) zeby wskazac jej bledy I zachowanie. " taka osoba nie słucha już najblizszych, tylko włąśnie potrzebuje trzeciej osoby. Pani psycholog byla bardzo kumata i bardzo szybka, po 3 wizytach naswietlila nam wiekszosc naszych wad. rowniez nam powiedziala mądre zdanie, idzcie na terapie zanim będziecie się nienawidzieć. nie daję się upokażać. nie jestem z tych osób. nigdy też nie skaczę pierwszy z pięściami ale nie pozostaje dłuży i oddaję. nie jest to tez dla mnie latwe, kiedys przy klotni polalismy sie woda i zadzwonila na policje. zamurowało mnie, dosłownie, bylem przekonany ze to żart. telefon byl o znecanie sie nad zona i dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×