Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dylemat mieszkaniowy

Polecane posty

Gość gość

hej dziewczyny mam problem, który spać mi nie daje. W skrócie wygląda to tak, że przeprowadziłam się z córką za granicę, do męża który pracował tu ładne pare lat. Mieszkania nie szukaliśmy, bo jeszcze we wakacje znajomi zaoferowali, że mają do wynajęcia pokój i osobną kuchnie w domu który wynajmują. Ja tego nie widziałam, tylko mąż tu był i jego męskim okiem wszystko wyglądało ok. No i przyjechaliśmy i wiecie co, pokój ok ale kuchnia normalnie jak w naszym polskim PRLu albo gorzej. każda szafka z innej parafi, żadna się normalnie nie zamyka, zlew cieknie, kuchenka to 2 palniki elektryczne, pół garczka rosołu gotowało mi się prawie 4 godz bo zawrzeć nie mogł, no tragedia z tym gotowaniem. Szanowna koleżaneczka od której najmujemy powiedziała ze inni gotowali i nie narzekali a okazało się, że od początku tego roku jesteśmy siódmymi najemcami. a oni sami mają kuchnie na ful wypas z nowiutkim sprzętem. Ja już nie wiem, okazało się że płacimi połowę kosztów utrzymania tego domu a użytkujemy tylko 1/3 z czego kuchnia to tragedia, myszy tam tylką mają radoche. Nie wiem co robic, dzwoniliśmy po innych ogłoszeniach to za te pieniądze mamy normalnie połowe domu na wysokim poziomie w dużym mieście, jedyne co mnie trzyma to to, ze mąż to widział i na to przystał, że oni jak twierdzą miesiąc czekali na nas specjalnie i nikomu nie wynajęli i to, że od lutego miała bym tu dochodowe zajęcie. Doradźcie coś mądrze bo już sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze że w sobote była kolej na sprzątanie łazienki tamtej koleżanki a ta nie dość że nie posprzątała, to w wannie której się wszyscy myjemy ta psa który miał cieczke normalnie wykąpała i wanny nawet głupim cifem nie przemyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nad czym sie zastanawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nad tym ze miesiąc czekali i ta praca od lutego... to małe miasteczko i ciężko cos znajść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w tym małym miasteczku nie ma żadnego pokoju, mieszkania czy tam części domu albo nawet małego domku do wynajęcia? Bo siedzieć tam tylko dlatego żeby ze znajomymi żyć dobrze (takimi znajomymi) to bez sensu. Szkoda że się z mężem nie dogadałaś że chociaż zdjęcia wyśle, trudno, przecież liczyli się z tym że się w końcu wyprowadzicie. Dajcie im znać wcześniej i tyle, skoro mają aż tylu chętnych że i w tamten miesiąc by komuś wynajęli to nie powinno być problemu ze znalezieniem nowych lokatorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tutaj trochę ciężko znaleźć tak na już. ta praca to ze względu na lokalizacje przedewszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem frajerów znalezli i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukajcie czegos w okolicy i wynoscie sie z tego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nie wyjdziemy na chamów jeśli powiemy im żeby szukali sobie kogoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×