W połowie 13 tyg mam usg genetyczne czy będzie widać płeć

?

Napewno nie na 100%

Zazwyczaj widać :) Jestem w czwartej ciąży i za każdym razem w 13 tc już znałam płeć. Wszystko się zgadzało.

A po co to USG się niby robi?

Na tym etapie ciąży narządy płciowe są już widoczne, jednak dopiero co zaczęły się wykształcać więc różnice pomiędzy narządami chłopców i dziewczynek są bardzo, bardzo niewielkie. Niemniej nam lekarka powiedziała w 13 tyg jaka wg niej jest płeć naszego dziecka ale uprzedziła, żeby się nie przywiązywać zbytnio do tej myśli :-)

"Napewno nie na 100%" "A po co to USG się niby robi? " Dwie specjalistki się wypowiedziały w temacie ;D Ps. Na pewno pisze się osobno.

mi przy pierwszym dziecku nie był lekarz w stanie powiedzieć.

Widac tak na dwa razy. W 13tyg robilam usg u swietnego radiologa i stwierdzil ze cos tam widze ale nie bedzie mowil bo narzady sa jeszcze slabo wyksztalcone. Wiec raczej bym sie na twoim miejscu nie nastawiala ze poznasz plec.

u mni lekarz potwierdził płec w tym tygodniu, do konca sie nie zmieniło:) urodzial sie dziewuszka:)

Wszystko zależy od kilku czynników: od tego, czy dziecko dogodnie się ułoży i narządy będą widoczne, od doświadczenia lekarza i od dokładności sprzętu na jakim wykonywane jest badanie. Zazwyczaj USG genetyczne wykonuje się w specjalistycznych placówkach i tam dysponują najnowocześniejszym sprzętem więc ten problem raczej odpada.

ja jestem w 23 tc i jeszcze żaden lekarz nie powiedział płci na pewno..

Moim zdaniem, jeśli lekarz nie potrafi dostrzec płci w 13 tc to nie powinien brać się za usg genetyczne. Co innego, jak dziecko się źle ułoży, ale są też różne głowice do usg, jedne wymagają idealnego ułożenia np.do pomiaru przezierności karkowej (NT), inne poradzą sobie w trudniejszych warunkach. Do genetycznego potrzebny jest naprawdę czuły sprzęt. Przecież lekarz musi być na100 proc.pewny, czy kość nosowa (NB) jest niewidoczna, czy tylko on nie umie jej zmierzyć.

Do ostat iego wpisu. No to chodzisz do zlych lekarzy. Mi w 21tyg radiolog potwierdzil na 100%chlopca.

Racja. Ja byłam pod wrażeniem szybkości i precyzyjności z jakimi działała lekarka podczas naszego badania. W pierwszej minucie zabrała się za mierzenie przezierności karkowej i choć dzieciaczek non stop się wiercił to 3 razy uchwyciła go (w różnych pozycjach) i 3 razy zmierzyła przezierność. W zasadzie dostosowywała się do ruchów dziecka, które na chwilę rozchyliło nóżki a ona już chyc i zatrzymała ekran żeby zrobić przybliżenie. Zaraz dziecko obrócilo się do nas pupą więc chwilę później byłoby to już niemożliwe :-) Kazała mi się na chwilę położyć na prawym boku, potem na lewym. Całe badanie trwało dobre 20 min. Wszystko zależy od kompetencji lekarza. Namawiam żeby robić badania prenatalne w renomowanych klinikach u dobrych diagnostów.

Mialam usg genetyczne w szpitalu podczas ktorego bylo 3 lekarzy specjalistow i zaden nie potrafil stwierdzic plci w tym tyg wiec nie piszcie ze to zalezy od lekarza. A sprzet w szpitalu tez mieli nowy

Wszystko zależy od dokładności sprzętu, lekarza i ułożenia dziecka. Ja w 13 tygodniu nie poznałam płci dziecka, a moja koleżanka właśnie w 13 u tego samego lekarza dowiedziała się, że będzie dwóch synów (ciąża bliźniacza). Lekarz w trakcie badania nie był pewny, więc nie chciał strzelać ale w 16 tygodniu już na 99% usłyszałam, że będzie syn. Przy okazji badania 4D gdzie dziecko pięknie pokazało dupcie było widać na 100%, że chłopak.

to usg genetyczne to jest test PAPPA? On jest robiony jako "normalne" usg czy np 3d?

usg geneyuczne robione w 3d lub 4d a test Pappa jest robiony z krwi.

miało być genetyczne

Dzis mam wizytę u lekarza i będzie robił usg w ramach badań prenatalnych. Nie spodziewam się, że będzie mi mógł okreslić płeć dziecka. Ważniejsze, by powiedział, że z dzidziusiem wszystko w porządku. Chyba przeżywam to badanie :(

nika2207 - miałam tak samo. Bardzo przeżywałam swoje I badanie prenatalne i nawet nie myślałam o płci, bo tak bardzo byłam zestresowana czy wszystkie parametry wyjdą ok. Jednak w trakcie badania kiedy pani doktor mówiła nam, że wszystko jest ok, że bardzo ładnie wszystko wygląda to mi się przypomniało o płci i nieśmiało zapytałam ;-) Także uszy do góry, bo znakomita większosc mam uspokaja się już w trakcie tego badania :-)

Ale piszecie bzdury. Badania genetyczne tzw test pappa to ustalenie prwdopodobienstwa zespolow chorob poprzez zestawienie statystyk z usg i z krwi. Usg wykonywana jest zwykle w 2d i pobierana krew

Za test pappa czyli pobranie krwi+usg placilam 450zl a za samo usg u radiologa 70zl

U mnie w 13 tc i 6 dniu na swietnym aparacie lekarz powiedzial ze bedzie dziewczynka. na kolejnych usg nie dalo sie potwierdzic bo maluch tak sie ukladal ze wszystko zaslanial. Lekarz mowil ze jesli wyszlo dziewczynka to pewnie tak jest i co jest chlopczyk :) dobrze ze nie wzielam sobie tego usg do serca i kupilam neutralne ubranka :))

Bo lekarz mi powiedział, że będę miała usg genetyczne (przezierność karkowa, sprawdzenie kości nosowej itp) i test PAPPA. Czyli jak mam to rozumieć? W sumie mam zapłacić 280zł. Dodał, że u mnie powinno być wszystko ok, ale że poleca te badania. Czy ne pewno warto je zrobić? Co w przypadku, jeśli wyjdą jakieś nieprawidłowości? czy jest szansa na leczenie maluszka już w brzuchu? Bo przecież nie chodzi tu o ewentualne usunięcie ciąży????

USG genetyczne robi się miedzy 12 a 14 tyg. ciąży. To normalne USG, w czasie którego lekarz ogląda wszystkie narządy, bada przezierność karkową, długość kości nosowej. Widok 3d czy 4d to tylko dodatkowy "bajer" w przypadku tego badania. USG 3d/4d to stworzona komputerowo symulacja - komputerowe "nałożenie skóry" na obraz uzyskany zwykłym USG. W 12 czy 14tyg., gdy dziecko jest malusieńkie, o wiele dokładniej widać wszystko na zwykłym USG, bo technika 3d/4d nie jest specjalnie precyzjna. Test PAPPA to odrębny test genetyczny wykonywany z próbki krwi matki. Ja miałam USG genetyczne wykonywane w 13tydz+5dni, na czułym sprzęcie, dr włączała też widok 4d. Narządy płciowe nie są jeszcze całkiem wykształcone, lekarz ocenia na podstawie ułożenia (pionowego lub poziomego względem kręgosłupa) przyszłych narządów płciowych. Lekarka miała na to jakąś nazwę - cośtam płciowe, struna płciowa? Nieee, nie pamietam. U mnie budowa wskazywała na dziewczynkę, ale dr powiedziała, że widziała już przypadki, jak z czegoś takiego wyrastała moszna i siusiak, więc różnie może być- jak powiedziała, 60% szans na dziewczynkę :)

PS. jutro kolejne usg (18tc), mam nadzieję, że się potwierdzi już na minimum 90%, że dziewczynka ;)

u mnie w 11 t i 4 dc było widać chłopaka

Mi lekarz na samym poczatku ciązy jak tłumaczył jak będzie prowadzona, tzn. terminy i częstotliwość wizyt itp. powiedział, że czasem na usg genetycznym widać już płeć ale ja miałam w 12 tyg więc nic nie było widać, poza tym skupił się bardziej na badaniu niż wypatrywaniu płci, ja z resztą tak samo, mam nadzieję że w tym tygodniu (16 tydzień) już poznam płeć :) Co do testu pappa to proponował mi ale z usg prawdopodobieństwo wyszło bardzo małe więc się nie zdecydowałam a on też nie namawiał więc nie było potrzeby. Za usg płaciłam 150 zł i ten test to też 150 zł u mojego lekarza więc razem 300. I usg bylo robione w 2d, lekarz przełączał tylko na 3d żeby mi pokazać, że są rączki, nóżki i że wszystko ok (chodze prywatnie).

U mnie widać było w 11 tc płeć i na prenetarnych w 12 tc potwierdził doktór płęć chłopca .