Co myslicie o takiej formie kupna mieszkania

pozostaje ci więc tylko wiek i statystyczna długość życia w danym kraju ******************************************* Niby tak, choc zdarzylo sie juz, ze kobieta sprzedala w ten sposob dom w wieku 90 lat a pozyla jeszcze 32. ;)

ryzyk - fizyk :D jednym słowem .:)

No nie? Zeby wygrac trzeba grac. :D Zastanawiam sie tylko ile osob by sie zdecydowalo na takie ryzyko, a ile wolaloby pewniejszy mimo wszystko kredyt, ale za to przeplacony o kupe kasy...

ale jakie miałoby ot dlaciebie znaczenie ilu ludzi by sie zdecydowało na tkie czy inne rozwiązanie ? Decyzję i tak musisz podjąć saam bo i konsekwencje też edą tylko twoje . Ale konsekwencje i te złe ale i te dobre :)

Wolałabym kupić nowe mieszkanie czy domek i wyposażyć po swojemu, mimo że musiałabym przez ileś lat płacić raty za nie, niż kupić od kogoś starszego i martwić się gdzie wyrzucić stare prlowskie meble, służąc terakotę, wyrzucać gumolity, zdzierac ściany

wziełabym tylko pod uwagę wszystkie koszty - a do nich będize isę też zaliczał koszt wynajmu mieszkania na ten czas " oczekiwania " Czy dodająć te sumy - zapłata , renta plus mieszkanie tymczasowe - nie wyjdzie na jedno ?

a co to za biznes kupić mieskszkanie i czekać 15 lat aż się lokatorka wyprowadzi ? może i by mnie to bawiło gdybym kupowała mając 15 lat....

No wlasnie cala zabawa polega na tym, ze wcale moze nie bedzie sie czekac 15 lat tylko znacznie mniej, a mieszkanie zdobedzie sie za ulamek jego rynkowej ceny. Na tym polega "zabawa". x Za granica nie ma MDM, jedyna moja alternatywa to kredyt, ale nie usmiecha mi sie przez 30 lat napelniac bankowi kasy niebotycznymi odsetkami. x Na szczescie PRL-owskie meble, gumolit i terakota mi tutaj nie grozi, nigdy tu sie tak nie budowalo, a nawet gdyby to takie mieszkanie by mnie nie interesowalo w ogole. Co za problem wyrzucic meble i sprzedac co sie jeszcze nadaje? Albo dogadac sie ze spadkobiercami zeby je zabrali jesli maja ochote? W wiekszosci mieszkan trzeba cos tam zrobic zanim sie czlowiek wprowadzi i nikt nie narzeka. x Pytanie ile osob by sie zdecydowalo jest z czystej ciekawosci, ot zeby zobaczyc czy takie rozwiazanie w ogole kogokolwiek innego poza mna by zainteresowalo. Moze przy okazji ktos wspomnialby w dyskusji o czyms, o czym jeszcze nie pomyslalam. Oczywistym jest natomiast, ze decyzje podejme sama, jak i ze do mnie wylacznie beda nalezec jej konsekwencje.

fajny pomysl na kupno drugiego czy kolejnego mieszkania

my uznaliśmy, ze ta dopłata się nie opłaca, chyba, ze ktoś kupuje małe mieszkanie, do 50m2 to z jednym dzieckiem koło 45tys

Mieszkam za granica, tutaj nie ma MDM. Poza tym w ten program obejmuje zdaje sie tylko zakup mieszkania nowego, ktore jak wiadomo jest duzo drozsze od takiego z rynku wtornego. Nie wiem czy w takim razie to tak bardzo sie oplaca...

Wiesz co ja mieszkam w Belgii sporo jest takich ofert... Z tym że nie wiele chętnych, kupujesz kota w worku..... Powodzenia

Dlaczego kota w worku? Mieszkanie mozna przeciez jak najbardziej obejrzec, nawet wejsc do niego ze specjalista, ktory dokladnie oceni jego stan i zweryfikuje czy podana przez sprzedajacego wartosc szacunkowa jest poprawna. Chyba, ze chodzi ci o niewiadoma co do okresu placenia renty, ale tak to niestety wyglada: mozna wygrac albo przegrac. Aczkolwiek sa mieszkania, ktore po przekalkulowaniu kosztow zacznie sie przeplacac dopiero po np. 25 latach, przy czym biorac pod uwage wiek sprzedajacego wydaje sie to baaaaaaardzo malo prawdopodobne.

a ja ta kobieta sobie kogoś zamelduje? co wtedy zrobicie z tą osobą?

Tutaj takie cos jak meldunek nie istnieje. Poza tym nawet jesli by byl to nie zameldowalaby, bo juz wlascicielka mieszkania nie jest.

w sumie nie rozumiem sensu tego wątki, skoro nie chodzi o Polskę. Skąd ktoś ma znać tak dobrze realia innego kraju? Jeśli sama znasz je dobrze i masz świadomość jak wielkie ryzyko to pociąga, sama oceń i podejmij decyzję a nie pytasz ludzi z innej rzeczywistości codziennej.

Co jest interesujace w takiej formie zakupu mieszkania to to, ze jak wezmie sie kredyt na 30 lat to zazwyczaj sie go tyle lat splaca (zakladam oczywiscie regularne, zalozone wczesniej raty), a do tego na koniec zaplaci duzo wiecej za ten lokalniz jest rzeczywiscie wart. W moim przypadku mozna znalezc takie mieszkanie, ze renta wynosi mniej niz rata ewentualnego kredytu i raczej biorac pod uwage okolicznosci 30 lat to nie potrwa. No i nie ma odsetek dla banku, placi sie za rzeczywista wartosc.

Oczywiscie, ze podejme sama decyzje. Nie chce by oceniano realia, interesuje mnie tylko czy ludzie byliby gotowi podjac ryzyko jesli ewentualna wygrana bylaby bardzo oplacalna. Do tego nie trzeba zyc w danej rzeczywistosci.

niestety ale MDM obejmuje niewielkie mieszkania i do tego tylko rynek pierwotny, więc te droższe (a jak mnie stać na kupno i urządzenie nowego mieszkania to nie chcę aby ono było zbyt małe, zwłaszcza, ze teraz buduje się spore mieszkania), a czy w MDM jest wzięte pod uwagę urządzenie mieszkania? czy tylko gołe ściany?

ja bym sie nie pchala w taki interes. Nigdy nie wiadomo co z tego wyjdzie. Lepiej juz kupic normalnie mieszkanie i od samego poczatku miec je na wlasnosc. Jest mnostwo portali z ofertami jak chocby gumtree czy http://4sciany.waw.pl/ gdzie znajdziesz cos interesujacego

interesujace up

Obecnie dla osób które mogą skorzystać z programu mieszkanie dla młodych, chyba najkorzystniejszym wyjściem jest jednak dołączenie do tego programu. Zresztą poczytajcie sami i sami zadecydujcie, szczegóły znajdziecie na http://mieszkaniedlamlodych.com

Ok tylko że tam jest ograniczenie co do wielkości powierzchni mieszkania. Czy ktoś się orientuje czy takie 77 m2 http://www.ihouse.pl/gorna-droga-ursus-warszawa/i30822 łapie się do tego programu ?

nie wiem ale tu obwarowania prawne sa mega duze, pomysl fajny natomiast jak znajdziesz taka osobe? chyba bym nie kombinowala i wolala wziasc kredyt na male mieszkanie albo poszukac czegos malego np tu http://www.makdom.pl/