już nie chce mi się życ życie mi sie wali pod nogami

mam się nawrócic czy usunąc z tego świata żeby wreszcie było dobrze ...? :(

Nawrócić

a co sie dzieje?

tyle złego dzieje sie w moim życiu że juz nie wiem czy to ja jestem winna .... za duzo by pisac ale jestem taka młoda tyle przeszłam złego w życiu ... chodze do szkoły a grozi mi wiezienie i ch*** wie co jeszcze po prostu za głupotę i niedopatrzenia innych ludzi :( szkołe bede musiała pewnie rzucić nie mam sił nie mam wparcia nie mam pieniedzy na życie nie mam nic :(

Nie wiem czy jesteś wierząca, ale zaufaj Bogu, życie bywa bardzo przewrotne, nie rób sobie krzywdy, zaciśnij zęby i na siłę myśl pozytywnie, może zadzwoń na tel zaufania, tam pracują psychologowie itp., na pewno dadzą dobrą radę. Przetrzymaj ten trudny okres, a zobaczysz, że będziesz silniejsza, bo "co Cię nie zabije, to Cię wzmocni". Ludzie tak walczą o zdrowie i życie, a Ty młoda osoba byś miała sobie odebrać ten wielki dar? To się nie godzi, tym bardziej, że już niedługo sytuacja może się zupełnie zmienić. Trzymaj się ciepło, myśl pozytywnie, doceniaj co masz, cokolwiek, np. zdrowe serce, wzrok, a poczujesz się lepiej

no i dobrze, łamiesz prawo to wypad do więzienia. Za przechodzenie na czerwonym świetle nie idzie się do paki, więc pewnie zasłużyłaś!

Nie przesadasz?

A co przeskrobałaś?

zakceptowac orty to niejest trudne

no fakt...pewnie cos przeskrobalas... ale na zmiane siebie nigdy nie jest za pozno...mloda jestes,mozesz pokazac sobie i innym,ze "jeszcze beda ze mnie ludzie!:)" jak w tym filmie:"ja wam pokaze!"