Synek ma dlawiący kaszel wywołujący wmioty co robić

Od kilku dni synek miał katar, odciągałam, woda morska, wit c, maść majerankowa, wapno. Wczoraj do tego kataru doszedł kaszel, w dzień taki niepozorny, ale w nocy był strasznie dławiący i skończyło się tym, że synek zwymiotował jak stary chłop po imprezie. A zaraz potem zasnął i spał spokojnie do rana. Dziś w dzień już nic się nie działo, tylko katar jeszcze odrobinę leciał, a po 15 jak synek zasnął to znowu obudził go ten kaszel i miał odruch wymiotny. Co to jest i co z tym robić? Miałyście podobne przypadki? Synek ma 15-miesięcy, poza tym żadnej gorączki, samopoczucie ok.

najlepiej to idz do lekarza niech go osłucha

dzisiaj już nie pójdę, za późno, ale jutro na pewno się wybiorę. Synek nigdy nie chorował, dwa razy katarek jednie miał i dlatego nie mam zielonego pojęcia co robić w takiej sytuacji.

a ten kaszel mokry czy suchy ?

U nas się to czasem zdarza w nocy, ale wtedy ten kaszel jest już dość silny, więc zawsze idę w takim przypadku do lekarza. Moje porady - dbaj o to, żeby dziecko nie budziło się w nocy (jak wstanie rano i będzie w pozycji pionowej, to łatwiej mu się odkaszlnie tę zalegającą wydzielinę, niż jak leży i na pół śpi ). Temperatura nie powinna być zbyt wysoka w sypialni, nie dawaj też na krótko przed spaniem niczego gęstego do picia, typu sok Kubuś czy mleko z kaszką. Jeśli masz bardzo suche powietrze w mieszkaniu, to też drapie w gardło (zwłaszcza, jak ma się zapchany nos i oddycha przez usta), więc rozwieś wilgotny ręcznik na kaloryferze, albo np. susz pranie na rozkładanej suszarce w pokoju, gdzie dziecko śpi.

może być zapalenie krtani a to jest dosyć niebezpieczne dla dzieci i jak najszybciej powinnaś iśc do lekarza ,nawilżaj powietrze a to że kaszle podczas snu to dlatego że ta cała wydzielina mu tam spada i od tego mogą być wymioty .

Wiem jak to zabrzmi, ale ja nie bardzo potrafię odróżnić kaszel suchy od mokrego :( ja sama nigdy nie chorowałam, synek to moje pierwsze dziecko, które wcześniej też nie chorowało. Ale tak na słuch to raczej jest to mokry kaszel. Jak słucham to bardziej mi to przpomina mokre niż suche. A czy jak już jesteśmy w temacie to mógłby mi ktoś wytłumaczyć, czym się różnią te kaszle?

A jak już się zdarzy, to trzeba zareagować możliwie jak najspokojniej, żeby nie straszyć dziecka, bo wtedy jeszcze g***towniej kaszle i wymiotuje. Trzeba go uspokajać, tłumaczyć, że tak się zdarza, to normalne i zaraz będzie dobrze.

Mokry jest wtedy, gdy słyszysz, że coś tam zalega, że coś się próbuje odkrztusić (jak dziecko ma katar, to raczej na pewno ma też mokry kaszel). A suchy to taki kaszel sam w sobie, bez dodatkowych efektów dźwiękowych :)

I bardzo dobrze że wymiotuje tą flegmę połóż go klatką piersiową na swoich kolanach zrób mu inchalacje i oklepuj od kości ogonowej w górę

to akurat dobrze faktycznie że mały zwymiotuje ,ja też kiedyś się wystraszyłam jak syn zaczął wymiotować ale lekarka w szpitalu mi powiedziała że bardzo dobrze .

A jest coś, co mogę mu podawać, aby załagodzić te objawy? Odkąd się obudził po 15 to wszystko jest okej, odciągnęłam mu wydzielinę z nosa, posmarowałam maścią i ani jednego zakaszlnięcia, z nosa też nic nie leci, biega lata szczęśliwy... Aż się boję nocki.

inhalacje mu rób

a ile synek ma lat? proponuję zamiast majerankowej , pulmex baby , albo depulol (różnica w cenie) ten kaszel jest wstrętny a dziecko nie wymiotuje flegmą tylko treścią żołądkową , przy tym kaszlu dochodzi do skurczu krtani co za tym idzie u dzieci , skurcze przełyku i zwieracza żołądka , stąd wymioty, temp w pokoju na noc 16-17 st , supremin lub sinecod na noc , deflegmin na dzień , krople do nosa które leczą a nie tylko nawilżają , leki przeciwzapalne , bufenik, ibum paracetamol odpuść, na zakończenie acidolac baby , na piżamkę krople do inhalacji

o dobra doczytałąm ile ma "lat" :) to masz pecha bez lekarza się nie obejdzie, dla starszego dostaniesz wszystko bez recepty , a dla malucha takiego wszystko w kroplach , do picia, deflegmin na receptę , bufenik to jest forte , więc też nie ,

Do ostatniego gościa, dzieki wielkie, opisałaś to właśnie tak jak wygląda, synek zwymiotował w nocy sałatką, którą zjadł i kaszą. Nie wiedziałam, że nie można podawać gęstego, że to mu zaszkodzi. A dziś przed drzemką nie chciał jeść nic, więc zasnął na głodnego, i jak ten kaszel go obudził to nie miał czym wymiotować, miał odruchy, ciągnęło go z żołądka, ale tylko trochę śliny poleciało. No nic,mam nadzieję, że ta noc nie będzie straszna, podałam mu lipomal, a rano pojedziemy do lekarza. Mam nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyku.

Jak mój synek ma taki męczący, mokry kaszel, to w ciągu dnia podaję mu przeciwzapalny i wykrztuśny fosidal. Do tego też go oklepuję, żeby wszystko co tam zalega lepiej się oderwało. Zdarzyło mu się też kiedyś zwymiototwać z kaszlu, ale odkąd bierze fosidal, to nawet jak ma kaszel, to przechodzi go o wiele łagodniej