Fantazjuję sobie o bajeczkach

Oglądałam Pinokia i przez cały czas myślałam, że można by mu usiąść na twarzy, kiedy ma wydłużony od kłamstw nos. Zmusić go do kłamania, a później wrednie wykorzystać ujeżdżając jego nos.

Fajnie byłoby być tym Pinokiem! Kłamałbym strasznie!!!;-)

Pewnie. Niżej Pinokio mógłby mieć zamontowany taki sam mechanizm. Rosnący od kłamstw penis. Jednak seks z długim nosem jest bardziej niezwykły.

Tym bardziej że poniżej nosa byłby wirujący języczek...

Musiałby być chętny do współpracy. Co by było jakby się wgryzł w wargi? Niegrzecznym chłopcom czasem warto zakleić usta, albo czymś zablokować. ;)

Oj byłby chętny do współpracy!!! Posłusznie wykonywał by wszelkie polecenia!;-)

Zaklejony traciłby oddech przy obniżaniu się c*pki na dziurki od nosa. Takie wredne podduszanie.

Zmuszony byłby wtedy do szybszego wbijania się w Twoją różyczkę żeby zaczerpnąć częściej powietrza...Nie wiem tylko czy długo wytrzymałabyś taki galop...?

Zawsze można przywiązać ręce i już nie przeszkadzają. Położony na plecach samą głową nie dałby rady podnieść mnie do góry. Można się docisnąć do twarzy z większą i mniejszą siłą. Byłby zdany na łaskę i niełaskę. Ale pozwoliłabym mu co jakiś czas zaczerpnąć tchu żeby mi się nie udusił.

No wtedy to faktycznie byłby zdany tylko na Twoją łaskę! Mimo wszystko chciałbym być na jego miejscu!

Czyżby bajka już się skończyła? Jeśli tak to ten Pinokio faktycznie miał dramatyczną śmierć!

wiele bajek może rozbudzać fantazję