żoną miałam być miałbyć ślub

Długo nie mogłam się zdecydować żeby tu napisać ale jednak...Byliśmy razem ponad 3lata w czerwcu 2014 miał odbyć sie nasz ślub wszystko zapięte piękna sala-wymarzona zespół o jakim marzyliśmy poprostu bajka. Myślałam że wszystko co najgorsze już przeszłam...burzliwy początek zwiazku-zdrada, kłamstwo-za nami. Zdrada owszem ale nie kłamstwo w marcu tego roku wyszly na jaw przekrety z pieniedzmi - zastanowil mnie zastrzyk gotowki od pewnego czasu,prezenty wyjazdy piekne weekendy... eh tak ciezko o tym mowic:(

uciekaaaaaaaaaaaaaj póóóóki czasss...

łatwo mówić uciekaj jeśli jest się rozwiedzionym - wtedy szuka się drugiej osoby w podobnej sytuacji, a jeśli takiej się nie znajduje, to wówczas doprowadza się inne osoby do własnej "rozwiedzionej" sytuacji by móc im "pomagać" a innym mówić że "wszędzie tak się dzieje. Natomiast osobie która ma problem w związku powiem tak: 1/. poszukaj takiego przyjaciela, który będzie mówił Ci nie to co będziesz chciał lub chciała uslyszeć, ale to co jest ci w danej chwili potrzebne - nawet jeśli to bedzie dla ciebie Trudne; 2/. o związek zawsze warto walczyć. 3/. jeśli wyczerpiesz wszystkie mozliwości odejdź ale tylko wtedy gdy nie masz ślubu z ta osobą. dlaczego? Dlatego że Ty jej przysięgałaś na dobre i na złe...gdy przychodzi godzina zła w związku ludzi w dzisiejszych czasach najczęściej sie wypisują, bo mówią na slubie przed ołtarzem ja Cię biorę...ale jeśli sie okarze że masz humorki a nawet zdradzisz to żegnaj zmieniam na nowszy model...a w tej sytuacji musisz wykazac się nie tylko siłą ale i miłością... A miłość w związku przezwycięża wszystko!