Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

24 stopni w domu

Polecane posty

Gość gość

Witam poradźcie mi coś, bo żadne argumenty nie trafiają do mojej żony. Każdy lekarz mówi, że najlepsza temperatura dla zdrowia to 20-21 stopni, a w nocy 18-19. Oczywiście dla mojej żony to za zimno bo jej zimno bo dziecko się rozkryje, itp., dodam, że ja śpię w slipkach, a ona w piżamie z polaru, dziecko tak samo. Skutki są takie dziecko w ciągu roku 6 razy chore w tym 2 razy szpital, żona 4 razy chora, ja 0 gdy próbuje z nią rozmawiać żadne argumenty nie docierają do niej, ona jest mądrzejsza od lekarzy, na przełomie października i listopada było około 20 stopni, ja krótkim rękawku a dziecko body + sweter+ bluza z polaru, ja w domu w krótkim rękawku siedzę, a dziecko biega oczywiście w polarze, wiem, że większość ludzi tak robi i zaraz będą pisać, że tak powinno być, więc proszę o wypowiedź ludzi, którzy mają więcej argumentów niż bo mi babcia mówiła, bo w 18 stopniach można zamarznąć itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jest 21 stopni i łaże w polarze .... moze im jest poprostu zimno ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem zimna kobietka:),przy 24 st.śpie w piżamie i skarpetach i tak lubieę ale nie choruję,jak mi zimno to cała się skulę w sobie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy żona ma zdrową tarczycę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz stopniowo zmniejszać teperaturę w mieszkaniu. Nie tak łatwo się od ciepełka odzwyczaić. W ogóle wygląda na to, że i dziecko i mama mają za mało ruchu, dlatego takie zmarźluchy. Ubrać dziecko i na spacer, sanki, łyżwy, piłka, rower hulajnoga, a nie po bułki do marketu i spowrotem i już spacer niby zaliczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na noc nastawiam temperaturę na 20,5 stopnia i muszę spać w polarze i skarpetach, bo jest mi zwyczajnie zimno przy 18-19 stopniach na bank byłabym chora nie dalej wczoraj zasnęłam w bawełnianej piżamie i w nocy zaczęło boleć mnie gardło każdy z nas jest inny niemniej zgadzam się, że 24 stopnie, to już spora przesada i stawiam, że zona ma niedoczynność tarczycy stąd to zwiększone odczuwanie chłodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w mieszkaniach zawsze było zimno jak w psiarni, a chorowałam non stop, także wielkiej zależności tutaj nie ma, chyba. bardziej mi szkodziło, jak wf był na ostatniej lekcji i zimą wyłaziłam ze szkoły cała spocona i rozgrzana na mróz. o to to na pewno mi szkodziło. 24 stopnie, ciepło musicie mieć. ja mam na ogół 20-21 i jest mi cholernie zimno, ale mam okna stare i nieszczelne, spod drzwi wejściowych też podwiewa, więc lepiej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy autor tematu nie jest przypadkiem nadmiernie owłosiony ? geste włosy na klacie, brzuchu, nogach a niestety nierzadko i na plecach dodatkowo grzeją, latem fakt-można skonać ale zimą się przydaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U MNIE TEZ 23-24 STOPNIE I JEST SUPER :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś napisał, że ziecko zmarźluch :D Przecież to mamusia zmarźluch i ubiera dziecko jak bałwana bo myśli, że jemu też zimno :D A dziecko przecież jest ciągle w ruchu to pewnie się tam gotuje i później wietrzyk powieje choćby z korytarza czy delikatnie otwartego okna i choroba gotowa. Niedobrze, niedobrze. Albo żona ma jakieś probemy zdrowtotne które wywołuja to ciągłe zimno u niej albo faktycznie ma zbyt mało ruchu. 24 stopnie w domu to zdecydowanie za dużo !!! a do tego jeszcze polary, piżamy polarowe, tragedia ! Ja w nocy mam 17 stopni i sypiam w nomrlanej koszulce, do tego zawsze mam delikatnie uchylone okno w nocy, bo musi być wymiana powietrza inaczej nie zasnę, nooo chyba ze jest jakieś paskudne wiatrzysko to okno mam zamknięte. W dzień temperatura 20 jest wystraczająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być ze to mama robi z dziecka zmarźlucha :) Dziecko trzeba hartować oc małego a nie przegrzewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowieku, mów za siebie! to, ze tobie jest gorąco przy 17 stopniach nie oznacza, że innym też tak ma być:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym co ty pieprzysz, za przeproszeniem:P mając w nocy 17 stopni w domu śpisz w KOSZULCE??? na dwór przy 17 stopniach pewnie wychodzisz nago, bo przecież się ruszasz i za gorąco...:O jak czytam takie idiotyzmy, to żal aż mnie bierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wlasnie chodzilo mi o to, ze z dziecka robi zmarzlucha, przegrzewa go, nie buduje mu odpornosc**przez delikatne hartowanie, o ile 18 stopni mozna tak nazwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc z 10:56. Witam ale kolega ma koldre, poczytaj sobie o hartowaniu w anglii, norwegii czy syberii, i sprawdz statystyki na temat chorowania. Dam c**przyklad lubie spac w temp 15-17 stopni w majtkach pod koldra, nie mam kurtki na zime tylko skore, kilka razy w roku morsuje efekt ostatni raz bylem chory. W 6klasie podstawowki,, jak sobie poczytasz jak ludzie hartuja dzieci na syberii to uwierz u nas by ta osoba trafila do kryminalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się ogarnij !!! Pewnie że śpię w koszulce, bo przecież przykywam się kołdrą, aaaa pod kołdrą jest ciepło !!!! Bardzo niezdrowo jest spać w takim upale o jakim pisze autor ! 17, 18 stopni w nocy jest wystarczające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc 10:56:37 - nie wziełaś pod uwagę że prawie zawsze mam w nocy uchylone okno co skutkuje zapewne jeszcze niższą temperturą. Tak jak pisalam wymiana powietrza podczas snu jest bardzo ważna. Skoro wam jest zimno, że musicie spać w piżamach i skarpetach w wysokiej temperaturze to jest to tylko i wyłacznie wasza wina albo macie jakieś probemy zdrowotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11:12- koleżanka, nie kolega :) dodam jeszcze że moja córeczka też sypia w takiej temperaturze i jest zdrowa jak ryba, oczywiście ma na to też wpływ odpowienia dieta bo to również mam na uwadze ale dziecko nie choruje mi wcale, 2 razy do roku łapnie katarek i to tyle, a na około wszyscy kaszlą, smarkają itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam ciepełko i temperatura nwet 35 latem jest dlamnie rozkoszą ale co innego temperatura w domu staram się utrzymać ok 20, moje dzieci chodzą w podkoszulkach i krórkich spodniach i skarpetkach,, ja w swetrze, leginsach w nocy mam taką samą temperaturę dla mnie jest najważniejsze , by we wszystkich pomieszczeniach była taka sama temperatura czy chorujemy, no tak normalnie jak statystyczny człowiek dodam, że każdy znosi inną temperaturę i nigdy nie każę sie ubierać dzieciakom, przecież gdyby im było zimno to by się ubrali! To samo dotyczy jedzenia, jedzą tyle ile chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest tak ważne ile jedzą ale co jedzą :) ale to tak na marginesie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa jasne, na pewno dziecko np. 1,5 roczne wie samo jak należy się ubrać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz, jeszcze wiele się nauczysz dziecko nawet maleńkie, gdy mu zbyt ciepło to się odkrywa, wprawdzie samo się nie przykryje i dlatego należy czuwać nad temperaturą jego ciała dziecko nie myśli o tym ile jest stopni, ale czuje czy mu jest ciepło, czy nie samo zdejmie sweterek i inne rzeczy które mu są zbędne oczywiście nie piszę tu o maluchach które po prostu nie lubią czapek, swetrów i iinnych tam mój synek - zawsze latał po domu prawie nagi i dziś, nawet gdy siarczysty mróz on jest ubrany jak zapewne niektórzy przy 6 stopniach i ciesze się, bo nie muszę go pilnować by założyl cieple gatki, swetry itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozśmieszaj mnie, że dziecko 1,5 roczne założy na siebie bluzkę jeśli jest mu za chłodno, bo że bzdury opowiadasz iż zdejmie z siebie jeśli mu za zimno, to już czytałam :D Ty w ogóle masz dzieci?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdejmie jeśli mu "za gorąco", miało być oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upiekłabym się. U nas jest 19-20, w sypialni mniej (15-16, jak na razie w ogóle tam nie grzejemy jeszcze), u córki w pokoju 20 (w nocy zmniejszamy do 18). Wszyscy chodzimy w cienkich ubraniach, nieraz w t-shrtach z krótkim rękawem, nikomu nie jest zimno a już najmniej córce, która ma "wmontowany motorek" ;) A jak się dziecko w nocy rozkrywa to nic takiego, w takiej temperaturze i piżamce nic mu nie będzie. No i chorujemy bardzo rzadko, córka na swoje 5 lat naprawdę poważnie była chora raz (paskudna grypa), ja to nawet nie pamiętam kiedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to się dziw mam trójkę dzieci i wiem co mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytłumacz zonie,ze co innego ciepło w lecie a co innego w domu w zimie kiedy wlaczone sa kaloryfery, jest suche powietrze, bardzo niezdrowe. Jesli jej wciaz zimno, moze cierpi na jakas dolegliwosc ( tarczyca? ) moze sie odchudza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×