Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brat jest skapy co zrobic

Polecane posty

Gość gość

Jak z nim pogadac? Oboje z zona zarabiaja dobrze, bez skrupulow prosza moich rodzicow o bardzo drogie prezenty dla siebie i swoich dzieci a sami kupuja gowniane rzeczy na odwal. Nie chodzi o to zeby wydali niewiadomo ile kasy, ale jesli sie odczekuje drogich prezentow to nie powinno sie skapic na prezenty dla innych, a jesli sie chce dawac prezenty skromne to nie wypada prosic o prezenty za kilka tysiecy samemu dajac za 100zl OD PARY. To starszy brat ktorego zawsze prosze o rade i troche glupio mi zwracac mu uwage (ja mam 24l on 33) ale zal mi rodzicow. Nie skarza sie ale widze ze im przykro ze sa traktowani jak takie drzewko pieniedzy z ktorego sie bierze ale nic poza tym... jak z nim porozmawiac? pomozcie mi prosze. przepraszam za brak polskich znakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ladna jestes?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w każdej rodzinie tylko kasa .... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie o swieta bozego narodzenia chodzi tylko ogolnie. i jak napisalam nie chodzi o kase. tylko o szacunek. mamy siostre studentke i nikt od niej nie wymaga zeby w ogole cos dawala, jak juz to drobiazg bo nie zarabia albo mało zarabia czasami. Po prostu uważam że jeśli nasi rodzice są hojni i dobrze sytuowani to nie powód żeby ich doić na kilka tysiecy to raz, a dwa, żeby jak już to potem nie umieć sie odwdzieczyć... nie mam racji...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o czym chcesz z nim rozmawiac? o tym ze zle sie czujesz w roli dojnej krowy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
H O J N I. nie wiem czemu mi poprawiło na ch i przerobiło na cenzurowane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie JA jestem dojną krową bo ja zarabiam niewiele i ja im daje takie prezenty na jakie mnie stać, o rodziców mi chodzi. Czy naprawdę nikt tu nie umie czytać ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rodzicom to przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że jest im przykro bo mi mówili. ale oni nie chcą mu zwracać uwagi bo są dumni, mnie też nie prosili ale i nie zabronili poza tym ja nie mam zamiaru mówić bratu że to nie wyszło w 100% ode mnie. choć w zeszłe święta też mi się zrobiło przykro że ja sama zarabiając niewiele sobie odmawiałam wielu rzeczy żeby kupić przemyślane prezenty każdej osobie z jego rodziny (4) a od nich dostałam - od pary - książkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez dawajcie ksiazki i po sprawie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj tez od kiedy sie ozenil
Mamuska na emeryturze, ci cala rodzina przyjezdzaja na Swieta bez prezentow, obezrec ja, raz przywiezli pol ciasta, bo pol zona chciala wziac do domu. Wszyscy sie dokladaja do Swiat, tylko nie oni i wszyscy kupuja prezenty tylko nie oni. Ostatnio dostalam podwyzke (on zarabia 4tys., ona 3 - ja dostalam z 1600 na 2200), odlozylam sobie i kupilam samochod, oni do mnie z tekstami ze kasy nie maja i moze bym im cos dala!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie o to chodzi, żeby dla jednej czy dwóch osób cała reszta się zmieniała i ograniczała, tylko żeby im wytłumaczyć że to co robią - proszą i przyjmują bardzo drogie prezenty a sami robią na odwal i byle mniej wydać - jest nie w porządku i jest brakiem szacunku. I pytanie brzmiało jak mu to wytłumaczyć żeby się nie obraził, jak z nim pogadać bezpiecznie na ten temat. Naprawdę nikt mi nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To boli gdy Ty sie zaangazujesz i oczekujesz tego samego od drugiej strony bo Ty taka jestes, i oczekujesz ze ta druga strona tez taka bedzie... a tu zawód... bo druga strona nie wyczuwa "tego samego klimatu"- Tych samych Dobrych Chęci... To boli... ale bądź sobą... na ile możesz... bądź sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram przedmówcę, po książce i z głowy. Albo zakomunikujcie im, że ponieważ nie wszyscy w rodzinie są bogaci, a nie chcecie, żeby komukolwiek było przykro, że go nie stać na prezenty - ustalacie od teraz limit, np. 100 zł za prezent. Wtedy nie będzie to brzmiało jak ptrzytyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry pomysł, ale w mojej rodzinie to nie przejdzie bo zawsze było tak, że każdy daje takie na jakie go stać i nikt nie ma pretensji. Ale też nikt to tej pory nie prosił o jakieś drogie prezenty, dostawał to sie cieszył ale żeby prosić o prezent za 5 tys a samemu dawac g***o to oni teraz tak... poza tym wiemy że bardzo dobrze im się powodzi więc to nie jest tak że nie stać ich jak naszej siostry czy coś. A jeśli mają jakieś problemy finansowe o których nie mówią, to czemu proszą o bardzo drogie gadżety elektroniczne i ciągle gdzieś wyjeżdżają? Zarabiają kilka razy więcej ode mnie a zdarzało się że siostra studentka kupiła bardziej przemyślane (niekoniecznie droższe) prezenty dla ich czworga a sama też dostała np. kartę prezentową na 50zł... tak na odwal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli brat prosi swoich rodziców o prezenty, to juz jest zle...Sam zarabia toniech sam sobie sprezentuje drogi gadźet. A Twoi rodzice powinni mu jasno zakomunikowac... ze pomogą mu na ile ich bedzie stac,ale nie beda wspólfinansowac lub finansowac jego drogich gadźetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie problem w tym że się uparli i nie będą mu nic mówić ;/ ja w ogóle wiem od mamy że tacie jest przykro (że np. na urodziny czy imieniny nie dali mu NIC) bo on jest zbyt dumny żeby coś powiedzieć, a mama też "ale nie waż sie mu mówić że ja coś mu mówiłam, po prostu nie będę już im kupować tyle..." ale tata zawsze był bardzo h ojny i nie da mu się przetłumaczyć inaczej zwłaszcza że gdyby sie dowiedział że chce coś bratu powiedzieć na ten temat to chyba by mnie zabił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie to jest ból... oni chyba wszystkich jedną miarą mierzą... ze jak skromnie to wszystkim, i jak hu jowo, to wszystkim... nie patrzą ze ktos dal im więcej, lepiej, ladniej - oni dają po swojemu... to jest ból...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to cierpcie z własnej woli, skoro nie chcecie postawić sprawy jasno. To wasz wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie ja CHCĘ postawić sprawę jasno i od początku tematu pytam JAK mu bezpiecznie wytłumaczyć żeby nie dawał prezentów na odwal a rady jakie dostaję to "wy mu nie kupujcie" albo "wszyscy zmieńcie swoje przyzwyczajenia". A to nie o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie to est ciezki temat... bo widac ze nie masz z bratem dobrych relacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
oj znam to. U nas było to samo- ze strony brata i bratowej. Zawsze pod choinkę chcieli drogie prezenty. A jak moi rodzice powiedzieli "dość" to... przestali przychodzić na wigilię- no bo po co jak sie nie obłowią? Ja z moim bratem straciłam dobry kontakt, bo usiłowałam z nim porozmawiać- on przekazał żonie i się nie odzywamy do siebie. Tak więc wszystko zalezy jakie masz relacje z bratem, jaka on ma żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam z nim dobre relacje. ale zawsze to były relacje na zasadzie "on jest mądrzejszy i ja jego proszę o radę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka4535
kurcze, jakie nędzne prowo... skoro rodziców to to drażni to niech nie dają im takich drogich prezentów i tyle... czy wy w swojej pseudo rodzince rozmawiać nie umiecie? i proponuję o asertywnośc***oczytać... i co to znaczy życzą sobie drogich prezentów??? każdy daje jaki prezent chce i basta... a nie dawać drogie rzeczy a potem pretensje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie to tez zalezy jakie masz relacje z bratem i jaki wplyw ma na niego jego żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie którzy wszystkich oskarżają o prowo chyba życia nie mają i nie wiedzą, jakie sytuacje są. Kalinko doczytaj proszę, że ja nie mam wpływu na to co robią rodzice bo się uparli i już, poza tym NIE TAKIE BYŁO PYTANIE, czy naprawdę nikt nie może odpowiedzieć na to o co pytam, tylko dajecie rady o których już napisałam że nie zdają egzaminu? Relacje i z bratem i z bratową mam bardzo dobre. Wszystko poza ich skąpstwem jest super w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do zalozycielki tematu. Idz pogadaj z psychologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie szkodzi ze jestes młodsza, powinnas bratu wprost powiedziec co myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×