jak odsmoczkowywalyscie swoje dzieci

I w jakim byly wieku? Chodzi mi glownie o spanie ze smokiem. Moj moze caly dzien nie ssac smoka,ale jak przychodzi pora spania to nie ma innej opcji,smok musi byc. No i noce, czasami tyle razy musze wstac bo szuka po calym lozku przez sen. Jak zasypia mocno to wypluwa po jakims czasie. Chyba,ze zeby ida to i z nim spi.

Mój miał dwa lata, smoczek po prostu wyrzuciłam- a właściwie wszystkie smoczki jakie w domu były, podobnie jak butelki. Kilka nocy się wiercił, płakał bo nie mógł z powrotem zasnąc bez niego kiedy się obudził, w końcu powoli coraz spokojniej, po jakiś 2 tyg. już chyba o smoczku nie pamiętał. Miał wtedy tylko do spania.

tzn. obcięłam i powiedziałam córce, że się popsuł. Przez kilka dni go przytulała, bo włożyc do buzu nie mogła. Po tygodniu dała sobie spokój.

nie odsmoczkowalam bo nei wciskałam go dziecku :d tyle razy i tyle osób juz pisalo by nei wciskac dzieciom smoczkow bo potem powstaja takie durne tematy,to zatykacze buzi i uspokajacz by matki sie nie rpzemeczyły haha

Nie pomogę ci bo nigdy nie podałam dziecku smoczka.Widziałam jaki problem miały dwie moje siostry z oduczeniem od smoczka i postanowiłam,że mój synek nigdy go nie dostanie i dzięki temu nie mam teraz problemu.

moj syn ma rok i 9m-cy i tez bujda monia chcialabym go oduczyc ale maz twierdzi ze jest jeszcze maly.

mój miał 9 miesięcy, 31.10 naszły się wszystkie możliwości: katar, gorączka, zęby... I po prostu ja mu daje smoka (bo płakał) a on wypluwa, po kilku h znów to samo... i na noc też i po prostu już na drugi dzień nie dawałam, i do dzisiaj nie chce, widzę że mu troszkę brakuje ale zastępuje to piciem. A i wtedy też zwykła butelka stała się niedobra i od tamtej chwili tylko niekapek (z niekapka kasza, picie)