Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nataliaa89

lekki stres po escapelle

Polecane posty

Gość nataliaa89

miałam nie świrować i się nie stresować, bo to tylko pogarsza sprawę, ale jednak otworzę wątek. w sobotę niespodziewanie nawaliła prezerwatywa. nie tak do końca - myślę że miałam nasienie tylko na zewnątrz, no ale nigdy nic nie wiadomo. wtedy był mój dzień płodny, więc natychmiastową reakcją był telefon do ginekologa. przyjęłam escapelle po jakichś 14 godzinach, więc generalnie chyba stosunkowo wcześnie. było mi trochę niedobrze, mam lekkie bóle podbrzusza - czyli tabletka z pewnością się wchłonęła. tutaj pojawia się moje pytanie - czy uważacie, że escapelle jest na tyle silna, że w opisanych wyżej okolicznościach uratuje mnie od bycia mamą w tym momencie? może macie jakieś doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Efektywqnoax się zmniejsza im pozniej, ale pierwsze 24 godziny jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaa89
to wiem, tylko zastanawiam się, czy na przykład ta moja wysoka płodność nie obniża w jakiś sposób działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było bzykanie jest stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo mądre, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta788
Zdecydowanie nie powinnaś świrować ;)) to bardzo skuteczna forma antykoncepcji, zwłaszcza, że przyjęłaś wcześnie. W razie wątpliwości możesz zadać pytanie lekarzowi na stronie wpadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaa89
dziękuję bardzo :) chciałam jeszcze dodać, że miałam dość intensywne, ale krótkie (4-dniowe) krwawienie - 8 dni po wzięciu tabletki i jednocześnie 4 dni przed spodziewaną miesiączką. nie sądzę, że była to właściwa miesiączka, bo była krótka i nie bolało mnie podbrzusze ani plecy tak jak zazwyczaj. gdyby jednak uznać, że to faktycznie nie był okres, to spóźnia mi się już 5 dni. czy powinnam się bać? nawet jeśli to nie okres - to czy to krwawienie/plamienie czy jak tam to nazwać - wyklucza ciążę? przepraszam, jeśli pytanie jest głupie - po prostu nie chcę dzwonić z każdą głupotą do ginekologa, w dodatku w okresie świątecznym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość01
nic nie będzie normalnie po escapelle, bo ta tabletka zaburza wszystkie hormony, dlatego może zafundować więcej stresu niż normalne czekanie na okres. To krwawienie o którym piszesz powinnaś przyjąć jako miesiączkę i nie czekać na kolejną w najbliższym czasie. Przez kolejne tygodnie możesz mieć wszystko poza normą. 2 i 3 tygodnie po zdarzeniu zrób test i czekaj aż ci się wszystko unormuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia8777
wszystkie bedzie ok, ja bralam escapelle 3 razy w moim zyciu i jakos zyje i dzieci nie mam :) glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaa89
dziękuję wam bardzo :) wiem, że to duża dawka hormonów i wszystko się przerwaca do góry nogami. okresu jeszcze nie ma, ale ostatnio mój facet stwierdził przy jakiejś kłótni, że 'hormony mi buzują' - co zresztą bardzo mnie rozbawiło - więc może to miesiączka właśnie się zbliża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×