Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lechosław

czy przyznać się żonie do romansu

Polecane posty

Gość kuczorek
Maciek B- rozumiem, że Ty, taki szczery, swojej dziewczynie/żonie wszystko do bólu, szczerze? :) Proszę Cię, teorię o prawdzie dorabiasz, a nie spojrzysz na konkretna sytuację. Przykład Zdradzonej pokazuje jak jedna chwila zapomnienia może zniszczyć życie trzem osobom, w tym dziecku. Ale nie, Ty dalej sie upierasz, ze trzeba wszystko szczerze, do bólu, choćby po trupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuczorek Maciek B- rozumiem, że Ty, taki szczery, swojej dziewczynie/żonie wszystko do bólu, szczerze? usmiech.gif Proszę Cię, teorię o prawdzie dorabiasz, a nie spojrzysz na konkretna sytuację. Przykład Zdradzonej pokazuje jak jedna chwila zapomnienia może zniszczyć życie trzem osobom, w tym dziecku. Ale nie, Ty dalej sie upierasz, ze trzeba wszystko szczerze, do bólu, choćby po trupach. __________ To zdrada juz niszczy rodzine a nie prawda. Druga osoba ma prawo wiedziec z jakim człowiekiem żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że ludzie co woleliby zyc w klamstwie sami siebie nie szanuja. Kobiety piszą ze wolalaby nie wiedziec, przeciez to absurd bo to ze facet nie powie prawy to nie oznacza ze rodzina jest szczesliwa. zycie w kłamstwie to porazka , strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakos nie widze aby sam autor byl zainteresowany waszym gryzmoleniem i wywodami nad jego zdrada :D dziwi mnie zatem wasze zaangazowanie gdzie sam autor zlewke kladzie na wasze wypociny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
przestań, akurat sytuacja Zdradzonej, to przykład na to, ze nie warto. Gosciu ewidentnie się zapomniał, uchlal na jakimś szkoleniu- i co im dała ta jego prawda? Nic, poza cierpieniem. Piszesz "każdy dzień życia w kłamstwie"- przestań, przecież facet nie musi mówić codziennie "nie zdradziłem Cie/zdradziłem Cie". Tez mam dziecko, też kocham męża, też jest moim przyjacielem- gdyby popełnił taki błąd, jak mąż Zdradzonej, wolałabym nie wiedzieć. Nie dlatego, ze lubie zyć w kłamstwie- ale dlatego, ze ta "prawda" by mnie zabiła. Na marginesie- Zdradzona, daj sobie czas- coś w tym jest, ze czas leczy rany. Może, po jakimś czasie, emocje opadną, on nie odpusci i jakos się Wam wszystko poukłada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluzja nie sadze
ja zdradziłam męża, dawno temu. Raz- nie powiedziałam, bo to byłby koniec naszego małzeństwa. Nigdy więcej tego nie zrobilam i nie zrobię. Też za dużo wypiłam i popełniłam błąd. Sama się z tym męczyłam, a po czasie zapomniałam. Też mamy dziecko- teraz to już nastolatka, nasze małżeństwo jest udane. Kocham męża, nawet jak go zdradziłam też go kochałam- po prostu coś mi pusciło, alkohol mnie "zamroczył". Nie przekreśliłabym mojego małżeństwa przez swoją głupotę. Autorze, nie mów żonie- nie wybaczy Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze znajdzie się jakiś kretyn który nawet najpiękniejsze kłamstwo popsuje prawdą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko już zostało napisane. Ja jestem za tym aby nie mowic. Te "wyrzuty sumienia" jak ty to nazywasz to i tak za mala kara dla ciebie. Jeśli jej powiesz, to będzie koniec waszego malzenstwa , licz się z tym. Nawet jeśli teraz nie odejdzie (bo chyba nie ma jak , prawda?) to zrobi to za rok, dwa... A co do twoich obaw, ze może dowiedzieć się z innego zrodla... Hmm wbrew pozorom to żadna roznica, czy dowie się od ciebie czy np., sama natknie się na dowód zdrady. Zdrada to zdrada, twoja szczerość w obecnej sytuacji jej nie wybieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co zdecydowałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i pekam ze smiechu. "Kocham męża, nawet jak go zdradziłam też go kochałam" --- Tak bzykałas sie z innym facetem Twój mąż czekał na Ciebie w domu a Ty go kochasz. No pekne ze smiechu. Aż nie mogę uwierzyc ze to napisała kobieta. Strach sie bać ludzi jak sie czyta kafeterie. Czy wogole komus jeszcze mozna ufac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mów jej bo ja skrzywdzisz ...ni ewybaczy ci napewno bedzie sie to ciągł latami za wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorradina
Maciek B całkiem logiczne wnioski wysnuwa, ale to mi za bardzo tchnie ksiązkową filozofią i młodością. A zdrada to życie. I pisanie, zeby zdradzacz się przyznał, a potem siadł z żoną przy stole i ona ma zdecydować co dalej to ..... to jest nierealne. To jest całkowicie pozbawione życia. A gdzie miłość, gdzie emocje, gdzie zraniona duma, gdzie... no właśnie, gdzie jest to wszystko co się życiem zowie? Chłodna kalkulacja - za i przeciw... To już lepiej rzucić monetą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie miłość? nie tam,gdzie zdrada,bo zdrada zabija i wyklucza miłość. jeśli zdrada to życie to ja wole umrzeć bo mam gdzieś takie życie. ale jak już ktoś zdradzi to niech ma odwage sie przyznać i da wybór osobie z którą jest co dalej,a nie sam decyduje za nią,to chamskie bardziej bym sie załamała żyjąc z kimś w kłamstwie przez 10 lat niż dowiadując sie o zdradzie faceta która była niedawno...przynajmniej 10 lat sie nie zmarnuje uważam tak jak Maciek i on z***biście to wszystko opisał nic dodać nic ująć tylko mu polać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zgadzam się z Maćkiem. Powinien jej powiedzieć. W tej chwili zjadają go wyrzuty sumienia i ile niby wytrzyma? Za jakiś czas zacznie znowu się psuć, bo w tej chwili musi grać i ile tak można? Rok? Dwa lata? Dziesięć? Poza tym to kwestia uczciwości. Ona ma prawo sama zdecydować czy chce z nim być po tej zdradzie. Pomijam już fakt, że właśnie przez poczucie winy może nastać kolejny kryzys, a za nim kolejna zdrada. No i pół roku to wystarczająco dużo czasu żeby ktoś coś zobaczył, usłyszał, zmyślił i doniósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pół roku to wystarczająco długo żeby żona zaczęła się domyślać. Zdrady nie da się ukryć. Kobiety są mądre, wszystko widzą, ale czasem tak ufają, że wypierają różne sygnały, tłumaczą zachowania męża do czas aż... coś pęknie, aż szala łez się przeleje. Moim zdaniem zdradzający są strasznie naiwni skoro myślą, że mogą taki długi czas oszukiwać. To się nie da w dzisiejszych czasach. komórki, komputery, wszytsko można sprawdzić. I jedna wasza pomyłka, jeden nieskasowany sms czasem wystarczy żeby wszystko wyszło na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Troszeczkę poczytałem to co piszą ludzie podobni Maćkowi B. i naszła mnie taka to oto refleksja: strasznie przygnębiajacą rzeczą jest to, że ludzie dla jakiejś IDEI (czyt. nie chcę żyć w kłamstwie) są w stanie R.O.Z.P.I.E.P.R.Z.Y.Ć życie innym. Jak nie chcesz żyć w kłamstwie to nie kłam - dosyć proste!!!! Jak skłamałeś to Twoja idea jest już g***o warta. Straciłeś dziewictwo i nie przywrócisz go faktem oznajmienia o tym innym. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Pół roku to wystarczająco długo żeby żona zaczęła się domyślać." - dla jednej to długo, dla innej tyle co nic. :( A propos domyślania się...... Straszną rzeczą są wątpliwości, ale znacznie gorszą PEWNOŚĆ. "Zdrady nie da się ukryć." - g***o prawda!!!!!! Nie takie rzeczy udaje sie ukryć. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"prawda jest taka że kłamstwo ma krótkie nogi i wkoncu sie wyda" - prawdy jak mówił ks. Tischner są trzy: 1. Świen­ta prow­da, 2. Tyż prow­da, 3. G***o prowda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×