Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

musze po prostu komus sie wyzalic

Polecane posty

Gość gość

Siedze wlasnie w pracy, jest 35 minut po polnocy i nie moge o kims przestac myslec. Taa i tu rozpoczyna sie moja historia. Facet jest brzydki jak noc listopadowa, chudszy ode mnie ale zaje....iście inteligenty, blyskotliwy, dowc*pny i długo moge wymieniać. Spotykamy się codziennie w pracy, codziennie mnie krytykuje, zaczpia, docina, wysmiewa w najgorsze w tym wszystkim jest to, ze chyba lubie go i nie wiem czy tylko lubie...Tlumacze sobie ze to nienormalne, tym bardziej, ze jest miedzy nami cale 10 lat różnicy i relacja cos w rodzaju uczennica - profesor... ale nie potrafie przestac o nim myslec. Czesto patrzy na mnie i odwraca wzrok gdy tylko na niego spojrze. Czesto jest blisko mnie, nie ma dnia zeby z jego ust nie padlo moje nazwisko. Dodam ze on nie toleruje kobiet w pracy jaka wykonujemy... tzn twierdzi ze jestemy nieudolne i marudne itp. Ale nie o tym chce pisac... nie do konca rozumiem jego zaczepki i zachowanie... moze tylko sobie wymyslilam ze jednak mnie lubi i dobrze jest mi z ta mysla... ale wszyscy widza ze miedzy nami cos ... nie wiem moze pisze glupoty i mam jakies urojenia... ale po prostu musze sie wyzalic. Moze ktos mial podobna sytuacje i wie jak z tego wybrnac... ja nie wiem po prostu co robic... z dnia na dzien coraz bardziej sie wkrecam, a wiem ze on ma dziewczynę i nie moge zniesc tej myśli. .. po prostu potrzebuje rady jak albo to zakonczyc bo chyba nie mam innego wyjscia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cookiemonsterrr
To proste. Choć tylko tak brzmi. Olej. Musisz udawać, że w ogóle go nie zauważasz. Żadnego patrzenia, rumienienia się itd. I masz tu dwie możliwości dalszego rozwinięcia sytuacji: 1. on się znudzi i oleje 2. on będzie dążył do kontaktu intensywniej przy opcji nr 2 - leci na Ciebie jak jasna cholera. Miłego wieczoru ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu bzykać Ci się chce... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od 2 mcy próbuję to olac, nie patrzec i w ogole, ale to zupelnie nie dziala. Nie przesadzam w tym momencie. Zreszta nie potrafie tego zupelnie olac, bo jest moim dowódca i nawet kiedy caly dzien mam go gdzies on i tak znajdzie powid zeby mnie do siebie wezwac i wysmiewac doslownie lub sie klocic ze mna. Wiem ze jutro rano tu wejdzie i znowu bede sluchac krytycznych uwag itp... ja w sumie jestem zalamana bo to jest chore... nie rade sobie z jego docinkami, tzn ostatnio pozwalam sobie na coraz wiecej ale dluzej tak nie moge... no mam metlik w glowie i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? On jest zupelnie nie w moim guscie, nietwarzowy haha no koszmarny ale jego wiedza i w ogole... no masakra nie powiem ze to mi sie w nim nie podoba i nie raz myslalam o tym ze gdyby tylko chcial to juz bym byla z nim. Zenada sama sie wstydze swoich mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×