Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiaderko

2 nieudane ciąze i brodawczak

Polecane posty

Gość wiaderko

Witajcie, wiem ze takich tematów jest dużo, jeśli ktoś nie chce niech nie czyta, chcecie pisać obelgi- proszę bardzo. Musze poprostu się wyżalić. Mam 4 letnie dziecko, rok temu o tej porze zaszłam w drugą upragnioną ciąże która obumarła w 12 tygodniu. Lekarze rozkładali ręce i mowili no cóż zdarza się, proszę czekac 3 miesiące i próbować dalej. Też tak zrobilismy przeczekalismy 3 msc i zaczelismy starania. Jakie bylo nasze szczescie jak okazało sie ze jestem w ciązy. Wszsytko pieknie ładnie, ciąża przebiegała wzorowo. nie miałam zadnych mdłosci, zachcianek, boli. MIałam robione badania genetyczne i na nich wszystko yszło w porzadku. Jaki byl dla mnie szok kiedy na kolejnej wizycie u gin okazalo sie ze jest bezwodzie, nastepnie malowodzie. Okazalo sie ze dzieciątko nie ma nerek. Urodziłam małego w 24 tygodniu ciązy. Minelo juz dwa miesiące jest mi cięzko ale podnosze się. Postanowiłam ze przed kolejną ciążą zrobię wszystkie mozliwe badania- oczywiscie prywatnie. I tu jest kolejny problem. Dobiło mnie to juz doszczetnie. Wyszło mi ze mam brodawczaka ( wirus hpv) o genotypie 16- wysokoonkogenny. Załamałam się. Próbują mnie pocieszac wszyscy dookoła, czuję jak coraz bardziej zamykam sie w sobie. Niby jest okey, ale za chwile jest zle. Wyobrazam sobie ze jestem chora, płacze. Za chwile bardzo chciałabym być w ciązy. Po tym wszystkim byłam u mojego gina i powiedział ze pierwsza ciąża obumarła bo zle sie zagnieździł zarodek a druga to wada rozwojowa płodu. Wspomne jeszcze ze miałam 2 razy opryszczke w ciązy i to najprawdopodobniej przyczyniolo sie do tego ze nereczki sie nie rozwineły. Kazał przeczekac 6-8 miesiączek, wziąśc sie w garsc i brać sie do roboty za kolejne dziecko. A co do wirusa to powiedział ze mam sie kontrolowac 2 razy w roku i bedzie wszsytko ok. Rece mi opadły po tym wszystkim, czy kiedys to się skonczy?? czy kiedys bede mogła byc spokojnie w ciązy. Przed tą ciąża byłam chodzącym optymizmem, teraz to nie wierze w nic i wszsytko widze w czarnych kolorach. Czy jest dziewczyna moze ktora ma tez tego wirusa i spokojnie zaszła, utrzymała i urodziła dziecko ?? bo juz nie wiem jak mam sie pozbierac. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze walcz ze stresem: może joga albo jakaś relaksacja wirusa hpv silny organizm sam zwalcza więc ty zadbaj o pozytywne emocje, zdrowe odżywianie, witaminy, to ważne w procesie zwalczania infekcji kluczowa rola to prawidłowa odporność organizmu: jedz naturalne pokarmy, owoce, warzywa, unikaj słodyczy, kawy, alkoholu jeśli przedtem nie brałaś suplementów z witaminami, bierz je teraz planując ciążę na odporność duży wpływ ma witamina D, łykaj więc tran myśl pozytywnie a będzie dobrze, trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam koleżankę z tym wirusem. Pierwsza ciąża jej obumarła w 14tyg, a później jeszcze dwa razy zaszła i teraz ma dwie córki :) Wiem, że Cię to może nie pocieszy ale masz już dziecko, nie musisz przeżywać tej mękii i żalu ludzi, którzey nigdy nie będą mieć dzieci, a znam takich par sporo lata leczenia, masa pieniędzy w błoto i nic :( oni oddaliby wszystko za to jedno, jedyne dziecko. Sama do niedawna myślałam, że nie będę mamą, bo 8 lat temu jak miałam 20 lat wykryli u mnie wszystkie możliwe wady (policystyczne jajniki, jeden jajnik w ogóle martwy na śmierć :P niedrożne jajowody, rozwalone hormony, chora tarczyca, endometrioza) jak się ma 20 lat to się takie rzeczy bierze na klatę, bo o rodzinie się nie myśli ja miałam ciężkie studia przed sobą i tak przyjęłam to i nauczyłam się z tym żyć - brałam tylko leki potrzebne do życia, o dziecko nigdy się nie starałam, nie leczyłam, po co rozczarowania? wyluzowana byłam :P Nie ukrywałam tego nigdy przez mężem (rozwiedliśmy się ale z innego powodu) ani przed moim obecnym partnerem żadnemu to nie przeszkadzało aż tu nagle jakimś cudem po 8 latach od tej wieści jestem w ciąży - wtedy gdy się tego nie spodziewałam :) może też się nie spodziewasz jak wyluzujesz (łatwo mówić - wiem, że nikt prócz mnie z nie mogących mieć dzieci się NIGDY nie wyluzował ale takie chore parcie tylko utrudnia) Daj sobie czas, nie próbuj raz za razem, jak tylko lekarz pozwoli i sruuu, już szybko, operacja "dzieciak w natarciu" rozpoczęta!!! :P bo psychicznie się wykończysz i zawsze miej rezerwę, że co by nie było masz już dziecko, a to już dużo - wiem coś o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj HPV się nie przejmuj, nie przeszkadza ani w zajściu ani w donoszeniu ciąży. Ja sama mam i moje 2 koleżanki również. Wiele kobiet go ma ale o tym nawet nie wie. Wykonując cytologię (badanie przesiewowe) nie zawsze uda się trafić na miejsce w którym zagnieździł się wirus. Stąd najlepiej robić cytologię wraz z kolposkopią. Nie wiem skąd jesteś ale w Krakowie jest wybitny specjalista a tej dziedzinie nazywa się dr Madej, mozesz conieco poczytać na jego stronie, wpisz w googlach kolposkopia Cervix

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Wam bardzo, mam jakiś dzisiaj gorszy dzien. O dr Madeju czytałam i nawet chciałam jechać i nie wiem czy przypadkiem nie pojade mimo tego ze jestem z wrocławia;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Wam bardzo, mam jakiś dzisiaj gorszy dzien. O dr Madeju czytałam i nawet chciałam jechać i nie wiem czy przypadkiem nie pojade mimo tego ze jestem z wrocławia;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on przyjmuje tylko 2 razy w tygodniu, terminy trzeb arezerwować tak z 2 tygodniowym wyprzedzeniem, ale dla komfortu psychicznego pojechac warto. Lekarz jest niesamowity!! Ja po każdej wizycie wychodzę mega uspokojona. Nie wspomnę, że kiedyś mnie operował i takiej opieki w życiu się nie spodziewałam. Troskliwey, wspaniały człowiek, a wiedza na temat chorób kobiecych OGROMNA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Wam bardzo, mam jakiś dzisiaj gorszy dzien. O dr Madeju czytałam i nawet chciałam jechać i nie wiem czy przypadkiem nie pojade mimo tego ze jestem z wrocławia;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a,czy ktos z was ma brodawczaka krtani badz mial prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam hpv i na dniach rodzę. Moja przyjacióła ma też hpv i urodziła już 2 dzieci. W niczym on nie przeszkadza. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy mialas badz znaszz kogos z brodawczakiem krtani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez poronilam 4 razy! co sie okazalo u partnera znalazlam brodawke -virus hpv. pytanie skad sie ona wziela szybko sie wyjasnilo po zajrzeniu w jego tel! tak!!! d***** !! szczerze radze przyjzec sie swojemu przypadkowi bo skoro urodzilas zdrowe dziecko a pozniej zachorowalas i pomiedzy czasie z nikim innym nie spalas to badz pewna na 100% ze to twoj maz sie bawi na bokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z tym dzieckiem z 24tc ile jeszcze narobisz dzieci i zabijesz bo nie potrafisz donosic odpuść juz a nie zabijaj kolejnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj, sama jestem nosicielem wirusa HPV o dwoch odmianach 16 i 42, dodatkowo jestem w 33 tygodniu ciazy, mam sie dobrze, dziecko wzorcowo przechodzi ciaze, co prawda troche sie najezdzilam po centrum onkologii by zrobic wszystkie badania, balam sie ze dziecko moze urodzic sie chore ( dziewczynka, a to kobiety są tymi obciążonymi tym wirusem przede wszystkim) pytalam lekarzy w 18 tygodniu (wtedy mi go wykryto) i powiedzial ze to nie ma zadnego wplywu na dziecko, tzn nie jest zagrozeniem, zarowno nie ma przeciwskazan do porodu naturalnego. 3 miesiace po porodzie mam sie zglosic na dalszą diagnostyke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×