źle się czuję

ciągle mam zawroty głowy, mdli mnie, jestem zmęczona, śpiąca, nie mogę się skoncentrować, ani patrzeć na jedzenie, mało jem, a wciąż tyje. Na dodatek boli mnie brzuch, kręgosłup i puchną mi nogi. Nie wiem co to może być. Na pewni nie ciąża. Ktoś ma jakieś pomysły?

Sprawdź pilnie tarczycę. Biegiem do endokrynologa. Tycie bez powodu to główny objaw . Inne objawy też sugerują ,że to tarczyca, nadczynność lub niedoczynność. Zdrówka!

Albo haszimoto

Duet dziękuję, dostałam skierowanie na morfologię, w tym TSH i CREA (lekarz podejrzewa, że to może nerki), w poniedziałek idę do neurologa, mam też skierowanie do chirurga naczyniowego. Mam nadzieję, że coś się wyjaśni ;)

pamiętaj, ze TSH powinno być mniej więcej 1 jeśli będzie większe niż 2, to oznacza niedoczynność nie patrz na wyniki laboratoryjne, które podają, że TSH powinno być do 4,20, bo to przestarzałe normy

będę pamiętać, a morfologia jutro (boję się jak cholera)

Z tym mniej więcej 1 nie przesadzaj, bo to zależy od samopoczucia. Jestem Hashimotką zdiagnozowaną od 3 lat i dla mnie optimum TSH to ok. 1,5-1,8 a dużo ważniejsze niż to są proporcje ft3 i ft4. Ok. 1 utrzymywałam tylko w ciąży bo wtedy lekarz tak zalecił.

Nie zauważyłam wcześniej, że puchną nogi i boli kręgosłup. - fakt, to może być od nerek. Pewna Monika miała nieco opuchnięte nogi ale to była wina jakiejś wady serca- kręgosłup jej nie bolał. Słonko, nie bój się przed czasem, może się okazać, że to nic strasznego i da się wyleczyć. Stres zatrzymaj przynajmniej na teraz! Pewne jest,że musisz teraz ganiać po lekarzach, laboratoriach :). Powodzenia. Trzymam kciuki!!!!

TSH 2.25 w normie :) mam za mało monocytów, a za dużo MCHC, współczynnik filtracji nerkowej (GFR) - 111,21, minimalna wartość dla mnie to 90, więc chyba ok. Dostałam skierowanie na tomografię głowy, może ona coś wyjaśni.