Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

13 letnie corki jak ukarac

Polecane posty

Gość gość

Kobietki, jak powinnam ukarać swoje 13-letnie córki? Otóż dwie moje gwiazdy poszły od wrzesnia do gimnazjum - jedna do klasy humanistycznej,druga matematyczno-ficzycznej. I wpadły na 'świetny' pomysł,że jedna pójdzie za druga na sprawdzian o czym pani sie dowiedziała. Co powinnam zrobic w tej sytuacji,bo w szkole wyszła z tego awantura nauczycielka powiedziała,że pierwszy i ostatni raz nie powiadomi o tym dyrektora,ze skonczy sie na uwadze. Problem w tym,że po rozmowie z córkami one nie bardzo uważają ,ze zrobiły cos złego,bo robiły to w dobrej intencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One argumentują to tym,że nie zrobiły nic złego,bo jedna chciała pomóc drugiej,nie dociera do nich,że to jest oszustwo,a predzej czy później będzie musiała przyswoić ten materiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ot niewinne mlodziencze wybryki nastolatek . Jako rodzic wykazalabym niezadowolenie ,pogadanke konkretną aby tego nie powtarzaly ,ale w srodku samej siebie czulabym lekki ubaw za ten pomysl malych aparatek) Za pierwszy taki wybryk nie ukaralabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja z nimi rozmawiałam,maż też,kazałam im przeprosić panią i wiecej tego nie robić,ale nauczycielka bardzo sie wściekła,bo to kobieta starszej daty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sie wsciekla wiadomo ,przejdzie jej kiedys tam.Dzieciaki przeproszą i tyle Za pierwszy wybryk nie karalabym, zrobily to w dobrej wierze , a ze oszustwo? jednorazowo przymykam oko :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh ja w gimnazjum nie raz pisalam cos za siostre blizniaczke, ale bylysmy na tyle ludzaco podobne ze sie nikt nie kapnal, nawet jak na tym samym sprawdzianie ja oddawalam swoja kartke, a za chwile tą niby jej, a ona żadnej. Rodzicenie wiedzieli, bo i po co, ale my bylysmy dumne ze sprytu i mysle, ze mama nie bylaby zla. My czulysmy,ze sobie pomagamy, no bo jak to, ni pomoc siostrze. Gdybyś jechała z siostra autem, bylaby stluczka, ona by wczesniej pila, czy nie pwoedzialabys policji, ze to ty prowadzilas i nie dmuchalabys za nią, aby nie poszla za kratki? to tez przeciez oszustwo, a kazda kochajaca siostra by to zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam blizniaki (parka)jak drą koty to na amen,tzresienie ziemi wtedy, ale gdy sytuacja tego wymaga jeden drugoiego nie zostawi w potrzebie i bardzo za sobą stoją, nawet kosztem niewinnych przekrętów w dobrej wierze i pomocy drugiej/drugiemu .Ot solidardosc blizniacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj... niektóre nauczycielki starej daty bywają cięte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×