co mam zrobic w tej sytuacji zaczynam juz zastanawiac sie nad powrotem do Polski

jestem z mezem w Niemczech,maz kilka lat,ja klika mcy...Jesteśmy już dobrze po 30 tce.ostatnio stwierdziłam ze nasz pobyt tutaj nie ma sensu..maz pracuje od switu do nocy i zarabia tylko na opłaty i jedzenie..ja mam pare prac na sprzątaniu.zarabiam również niewiele. w pl mamy własne mieszkanie..stoi puste. kazda moja rozmowa z mezem na temat powrotu do pl konczy się awantura.maz nie chce wracac.mowi mi ze jak chce wracac to droga wolna.nie rozumiem jego zachowania.jest ciężko a za nic nie chce wracac........woli wynajmować mieszkanie za granica a wynajem kosztuje niemalo...BEZ SENSU!!.tym bardziej ze w DE jest drogie zycie.dziecka nie mamy bo zwyczajnie nie stać nas na nie.jakbym zaszla w ciaze będę musiala zrezygnowac z tych kilku prac i będzie jeszcze ciężej....proszę poradzcie co byscie zrobili na moim miejscu?

nikt mi nic nie poradzi??:((

naprawde aż tak zle ze tylko na opłaty i wyzywienie wystarcza?? Życie w Niemczech nie jest aż tak drogie jak na przykład w Anglii czy Irlandii niektóre produkty nawet tansze niż w PL. Moja koleżanka mieszka z rodziną i jest zadowolona choć w Pl żle nie miała. Ciężko cos doradzić. Ja sama mieszkam za granicą tęsknie za starym zyciem w POlsce ale chyba na powrót sie nie zdecyduje. Ale jeśli faktycznie mało zarabiacie to radzę albo poszukac lepszej pracy albo faktycznie wrócić.

autorka myślała, że w Niemczech kasa leży na ulicy nic nie umiesz, nie znasz języka - zdechniesz w biedzie!

a gdzie jesteś? no ja wlasnie tesknie tak jak ty za starym życiem w pl...

a skad wiesz ze nic nie umiem?

czekaj będzie lepiej jak jestes kilka miesiecy to dopiero poczatek, nie mozna sie tak łatwo poddawać. statystycznie masz wieksza szanse na zarobiek w DE niz polsce wiec nie rozumiem po co wracac do tego biednego kraju bez perspektyw.

Ja tez wiem jak sie teskni za Polska, a ta tesknota nasila sie w okresie przedswiatecznym i tak trwa do nowego roku, a potem u mnie jakby sie zmniejsza i wszystko wraca do normy. Nie wiem jak jest u ciebie moze przeczekaj ten okres a potem na wszystko bedziesz patruec z innej perspektywy. Moze warto wziasc chorobowe, jakis urlop aby nabrac dystansu do mysli o powrocie.

kasy nie ma na rachunki a wy ją na chorobowe wysyłacie???

gość a skad wiesz ze nic nie umiem? xxxxxxxxxxx bo gdybyś coś umiała i znała język miałabyś dobrą pracę, głąbie

A moj dobry znajomy siedzi w Niemczech dwa lata I teraz domek kupuje, dodam pracuje w fabryce a ja z mezem w Angli ponad siedem I nawet sie nie zanosi wiec chyba w Niemczech nie jest tak zle

Ja bym rozegrała to tak (i piszę szczerze): - Zostawiłabym męża nieudacznika. - Rozejrzałabym się za jakimś rozgarniętym rodowitym (a nie śmieciem tureckiego pochodzenia) Niemcem. - I tak żeby każdemu dogodzić zamieszkałabym w Polsko - niemieckim mieście Gubin Jestem genialna

o Tereniu dlaczego ucieklas ze swojego wlasnego topiku ?? Czyzbys powstydzila sie swoich relacji z kokosami :) czekamy z utesknieniem

12.12.13 gość - Ja o swoje topiki dbam jak matka o dzieci Pielęgnuję go cały czas, natomiast muszę przyznać, że aż mi się łezka w oku zakręciła, nie było mnie 5 minut i już szukacie mnie po Kafe

do gość ja mieszkam w Irlandii