Odkad urodzilam stalam sie oziebla seksualnie

Smiac mi sie chce z tych oburzonych, no bo jak kobieta smie nie miec ochoty na seks?:D

ja mam ochotę na seks ale nie na męża :(. Sprawa jest dość mocno skomplikowana, mój nadużył dość mocno mojego zaufania i jak ja mam z Nim sypiać to tak w dużym skrócie. Jestem nieszczęśliwa ale póki co rozstanie nic nie da, nic na tą chwilę na razie się zastanawiam a seksu nie uprawiałam już 2 miesiące. Choć jak jest już seks to jest kiepski. Nigdy męża nie zdradziłam a może powinnam ale ja nie jestem zdzira jakąś. Nie jestem zadowolona z siebie ani ze swojego małżeństwa. Ostatnio myślę że eksploduje ale dobrze się stało, bo jestem przeziębiona :) i nawet już mi się nie chce.

nie chodzi o to że kobieta nie ma ochoty na seks ale jeśli wcześniej czerpała z tego przyjemność, ogromną radość a teraz jest lodowata - nikt mi nie wmówi że tak jest ok

Jak kobietę nic nie podnieca, nie czuje pociągu to mąż jako prawdziwy facet powinien teraz stanąć na głowie by żonę zachęcić a dopiero jeżeli to nie pomoże to kobieta może iść do lekarza ;). Nie wysyła sie kogoś do lekarza jeżeli facet nie wywiązał się wcześniej z obowiązku przywrócenia ducha "kochanki" u żony.

No właśnie, mówi się biedny mąż bo żona oziębła i olewa sprawy łóżkowe a czy ci faceci dbają o to by coś zapłonęło w sypialni czy tylko ściągają majciory, posmyrają żonę po piersiach i wchodzą by załatwić swoje potrzeby? Tu trzeba czegoś innego ale każdy pan powinien to wiedzieć .

up