Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaką filologię studiować żeby mieć potem pracę

Polecane posty

Gość gość

? Jak jest z pracą np. po anglistyce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciulowo, nie polecam filologii, idź na coś technicznego jeśli nie chcesz pozniej siedziec na bezrobociu, wiem z wlasnego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nadaję się niestety na studia techniczne. Uwielbiam za to uczyć się języków obcych i w związku z tym marzę o filologii obcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepiej żadną ale jak już
koniecznuie musisz to rozważałabym sinologię. Anglistyka? Ile rynek może pomieścic rokrocznie wypluwanych przez każdą uczelnie w kraju anglistów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyui
Proponuję filologję Ferdynanda Kiepskiego z Twoim podejściem. Bo w przyszłości będziesz prawił dokładnie jak on : " W tym kraju.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego podcinacie ludziom skrzydła? Odkąd języki obce nie są przyszłościowe? Chyba to dobrze, że ktoś chce się kształcić w tym kierunku? Może lepiej iść na jakąś durną pedagogikę lub politologię? To dopiero wylęgarnia bezrobotnych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też lubię języki obce
wybrałbym i chętnie się bym opanował: - angielski - francuski - hiszpański - niemiecki - arabski - rosyjski - chiński - japoński Szczerze to polecałbym jako przyszłościowy chiński i rosyjski oprócz angielskiego rzecz jasna, ale konkurencja sporo i będzie jeszcze większa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepiej żadną ale jak już
Podcinam skrzydła? Może ratuje skórę jednak. Chyba, że wybeira się na studia na zasadzie "Nie mam co zrobić z pieniędzmi. Poznam literaturę angielską"> A nie, jednak pracy chce szukać. No to znam wielu anglistów i to różnych 'szczebli', na lub po najlepszych polskich uczelniach. I wiem, jak wygląda sytuacja na rynku pracy w tym zawodzie. I moge domyslać sie, jak będzie wygladac po kilku latach dalszego niżu demograficznego. Napisałam, ze sinologia, w tym przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie rozważam filologię rosyjską. A co do sinologii, może i przyszłościowe, ale nie interesuje się w ogóle tym kręgiem kulturowym i w związku z tym nie mam motywacji, by uczyć się tamtejszych języków. Moją miłością są Bałkany, myślałam nawet o filologii chorwackiej, ale chyba ciężko później z pracą. Dlatego zastanawiam się nad rusycystyką, bohemistyką lub arabistyką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko co zwiazane z jezykami bliskowschodnimi, afrykanskimi ale to tylko w pewnych rejonach, japonski, chinski tez ale juz mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też lubię języki obce
To wybierz rusycystykę z arabistyką - te języki mają przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PraweaTywea
nie rozsmieszajcie mnie, teraz po studiach niezaleznie jakich mozecie se d**e dyplomem podetrzec :) Teraz nie ma znaczenia czy ktos skonczyl liceum czy zawodowke czy studia, to juz nie te czasy gdzie osoba po studiach byla uwazana za osobistosc na wiosce. No chyba ze ktos ma doktorat to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie nie.... jak masz znajomosc nietypowych jezykow to dostajesz prace od reki chocby jako asystent w placowce dyplomatycznej a faktycznie pracownik takiej czy innej agencji wywiadowczej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej mieć jakiś inny zawód + dobrze znać język obcy bo po filologii samej w sobie to właściwie możesz tylko nauczać lub tłumaczyć:o a jesli już filologia to raczej inna niż angielska, bo anglistów wielu a i ludzie coraz lepiej znaja ten jezyk i coraz mniej potrzebuja tłumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Realia są takie, jakie są, ale co w tym złego, że ktoś chce związać się z językami obcymi? Sinologia na pewno dobrze rokuje, ale osobiście wolę języki europejskie. Z tego, co widzę, popularne są niemiecki i francuski, a także języki skandynawskie, więc może warto inwestować w ich naukę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak kogoś autentycznie interesuje dana kultura i język to jak najbardziej wskazane jest studiowanie filologii, ale jak ktoś chce studiować filologie tylko po to żeby nauczyć sie jezyka i zajmować sie czymś innym niż nauczaniem lub profesjonalnym tłumaczeniem to nie wiem czy to taki dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano właśnie mówię, że interesuje mnie dany obszar kulturowy (Bałkany, Rosja, Bliski Wschód) i trudno, żebym szła np. na sinologię tylko dlatego, że jest teraz na topie. Zmuszając się do studiowania czegoś, co mnie nie kręci, nigdy nie będę w tym dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno jest pewnie nie powinnaś
studiować logiki, bo to nie jest Twoja mocna strona :O Skoro interesuje Cie wyłacznie pewien krąg kulturowy to temat jest kompletnie od czapy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×