pomocy

witam wszystkich, pisze tutaj bo już nie wiem gdzie szukać pomocy. w poniedziałek (4 dni temu) powinnam dostać okres. zazwyczaj mam dość regularny. Jednak tym razem się nie pojawił… w piątek- tydzień temu współżyłam z chłopakiem, używaliśmy prezerwatywy, nie pękła, wszystko było ok. według moich obliczeń to były dni niepłodne. wiec dlaczego nie mam okresu? czy mogę być w ciąży?

pewnie stres powoduje że ci się przedłuża. Ja też tak miałam raz. Spóźniał mi się 2 tygodnie aż. Zrobiłam test, wyszedł negatywny, od razu się wyluzowałam i w tym samym momencie dostałam okres ;)

tylko, ze ja teraz nie potrafie wyluzować… ostatnio miałam dużo stresu bo matura, bo rekrutacja na studia, bo przeprowadzka, zaczęcie studiów itp i jakoś nigdy mi się nie spóźniał. podczas ostatniego okresu byłam przeziębiona, nie byłam u lekarza, nie brałam leków- samo przeszło. Czy to może być powód?

kup więc sobie pink test, bo on pokazuje ciąże już po 6 dniach. Zobaczysz wynik, wyluzujesz i dostaniesz :) Stres i przeziębienie, to twoja ciąża. Nie masz prawa być w ciąży, skoro były to niepłodne, on w prezerwatywie, która nie pękła. Więc dla spokoju, skoro nie możesz się wyluzować, zrób test, to nerwy puszczą :)

dzieki, troche mi lepiej :)

Przed okresem owszem - są dni niepłodne, o ile owulacja nie jest przesunięta :) Lepiej jest ją sobie wyznaczać po objawach a niżeli liczyć. Ja sobie kupiłam Afrodytę na ślinę - taki tester. Prezerwatywa przecież zawsze może pęknąć i w takiej sytuacji lepiej wiedzieć czy może dojśc do zapłodnienia czy nie.