Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój partner się zakochał w koleżance z pracy

Polecane posty

Gość gość

Witam,jestem w rozterce,może mi coś doradzicie?Mam problem,mój partner zakochał się w koleżance z pracy i nie wiem co robić.Odejść nie jest łatwo ponieważ mam z nim dziecko i mieszkam z nim w jego mieszkaniu. Ja swojego nie mam tylko jestem na stałezameldowana u matki. co gorsza ona też ma dziecko z innym z którym obecnie się rozwodzi.Partner zapewniał mnie że zawsze będzie mnie kochał.a ona potrzebuje wsparcia bo ją mąż zostawił.Naprawdę nie wiem co mam robić,kocham go i nie chcę go stracić.jestem właśnie u mamy na weekend ponieważ muszę załatwić pewne sprawy.On twierdzi że ze mną nie jest szczęśliwy choć ja tak nie uważam.Będąc ze mną miał wszystko,dbałam o niego,gotowałam mu obiady i zajmowałam się naszą córką.Perspektywa powrotu do matki mi się nie uśmiecha.Co robić?Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw mu dziecko i wróć do matki. Szybko odechce mu się kawalerskiego życia, a i adoratorów się zmyje, gdy się okaże, że pan jest z bagażem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Asfaltrecords
Nic. Z uczuciami nie wygrasz. Najwiekszy błąd to latać koło kogoś i bezgranicznie dbać o jego potrzeby. "Partner zapewniał mnie że zawsze będzie mnie kochał." - naiwność nastolatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy ci na partnerze czy na tym zeby do matki nie wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację,a jak nie będzie chciał mi dziecka oddać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy mi na patnerze,nie jestem nastolatką,mam 35 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Asfaltrecords
ale jestes naiwna wierząc w naiwne zapewnienia :) "Masz rację,a jak nie będzie chciał mi dziecka oddać?" Milicja :) Prokuratura . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkategoświatłegotematu
Hm, ale jak to sie"zakochal"? Tak powiedzial? I co chce z tym zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiedział mi wprost że się zakochał ale przypadkiem przeczytałam jego smsy.A jak z dzieckiem ? mam mu je zostawić i co dalej,chodzi mi o uczucie,bo dziecka przecież mu nie dam ale stracic go też nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę oszaleć mozna,mój facet to świnia robiąc mi coś takiego,w łóżku przecież nie narzekał...a ja go nigdy nie zdradziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwódka mu da popalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tym sie wlasnie rozni konkubinat od malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosiłam poradżcie mi coś,to jest mój nowy nick "smutnomi35" a jak ktoś chce na priva to niech poda e-mail.Jestem z łódzkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 20:19 "tym sie wlasnie rozni konkubinat od malzenstwa" - tu się mylisz, bo w tej chwili to nie ma znaczenia, czasem ludziom w konkubinacie trudniej się rozstać niż małżonkom, rozwód to jest coraz prostsza/szybsza sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki nie powiedział Ci że kocha tamtą i odchodzi to niekoniecznie jest tak źle jak myślisz. Może to "tylko" taka zwykła kochanka? Faceci często piszą o miłości do kochanki tylko po to żeby nie zrezygnowały... Smutne ale prawdziwe. Wtedy to jest inna historia niż "zakochał się". Pomijam teraz kwestię tego że posiadanie kochanki to też podłość. Tak samo jak pomijam to jak to niby "przypadkiem" mogłaś przeczytać jego smsy, bo nie wyobrażam sobie że możliwe jest żeby to zrobić "przypadkiem"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już raz mnie zdradził i mu wybaczyłam,powiedział że więcej mnie nie zdradzi...czuję się jak w potrzasku,jestem mu wierna a on robi ze ,mna co chce.Co mam robić,jak mam z nim gadać żeby było dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby napisać do jej męża,tylko skąd wziąść jego nr.tel.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam ostatnio ja tylko bez loginu.Jak dyskretnie się zemścić na tamtej.Facet nie pozwala mi do niej pisać choć mam jej nr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam ostatnio ja tylko bez loginu.Jak dyskretnie się zemścić na tamtej.Facet nie pozwala mi do niej pisać choć mam jej nr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale głupią gęś z Ciebie, zdradza Cie i zdradzać będzie skoro zamiast wyciągnąć konsekwencje wobec niego, bo on cie zdradził a nie ona, to szukasz sposobu jak się zemścić na niej :D nic sie nie szanujesz, on Cie tez nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wierze! :) Raz już ją zdradził, teraz drugi raz (drugi o którym wie, bo mogłbyć ich więcej) a ta szuka zemsty na lasce zamiast pogonic palanta. Zero godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co gorsze facet mówi jej wprost, że nie jest z nią szczęśliwy, ale ona twierdzi, że jest inaczej. Gdzie się takie durne baby rodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możecie gadać o mnie co chcecie,zdradził mnie raz o czym powiedział,przepraszał i wybaczyłam mu,powiedział że więcej mnie nie zdradzi.Myślę że wie co robi,ja mu zresztą powiedziałam że drugi raz nie wybaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z tymi namiarami na jej męża to chodziło mi tylko o to żeby jej mąż się dowiedział jaka ona jest i to wszystko.Przecież to też nie fair że męzatka tak postępuje. Wiem że mój facet to świnia ale robię co mogę żeby było dobrze.Ale zachowam se spokój,niech się dzieje co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I się odwalcie ze swoimi głupimi żartami,nie wierzę kobiety że zawsze macie wiernego męża tylko milczycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutnomi 35 a jakim prawem ty chcesz do niej pisać i po co .Wstydu nie masz za grosz dobrze facet robi że ci zabrania jesteś osobą postronną i nie masz prawa do niej wydzwaniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to "ona" w końcu ma męża, czy ją mąz zostawił/? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym sie z nia spotkala i pogadala jak kobieta z kobieta,czy ona wie o tobie i dziecku,a on nie wazne czy mu sie to spodoba.......dlaczego chce ja chronic moze jej naklamal ,a po rozmowie z ta pania zostawilabym go ,nie jest ciebie wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×