mam dosc takiego zycia

mam 24 lat mieszkam z chlopakiem u niego z tesciami PORAZKA we wszystko sie wpiepszaja chlopak na weekendy pije mamy 15 miesieczna coreczke mam dosyc takiego zycia a nie mam mozliwosci sie wyprowadzic poniewaz u mnie w domu nie ma warunkow :( tylko pozostalo mi sie wyplakac jak zawsze i nic wiecej

Ja miałam tak samo, mieszkałam z mężem u jego rodziców, którzy byli z********.ale męża mam super teraz mieszkamy za granica i mam spokój ale swoje przeszłam!!! wiem jak to jest. Wręcz ja zdecydowałam o wyjeździe za granice a nie mąż.

a ja nie mam w nikim wsparcia nawet w chlopaku bo pije chociaz juz trafil do szpitala przez picie i nic go to nie nauczylo a to tak wszystko strasznie boli :(

do kogo teraz masz pretensje mniej do samej siebie widziały gały co brały? a teraz o rety krzyk

Latwo sie mówi widzialy galy co braly kiedys nie byl taki zmienil sie bardzo na gorsze

Zawsze jest jakieś wyjście, nawet z sytuacji bez wyjścia.

moja mama mieszka w jednym pokoju z tata i siostra bez lazienki a wiec z malym dzieckiem nie za bardzo :(

No ale masz jakiś plan? współczuje ci bo masz nie ciekawą sytuacje bo mój mąż nie pije()chyba że sa urodzinki czy sylwester) może porozmawiaj z nim, ze jak się nie zmieni to się wyprowadzisz. Mieszkasz w polsce to na prace nie masz co liczyć teraz.

to za granice wyjedzcie, zahaczcie o jakichs znajomych i heja, ale uprzedzam, wesolo nie bedzie.....ale pewnie lepiej niz ze zlymi tesciami, przez to tez i twoj facet pje?

ale czego ty oczekujesz, ani ślubu nie macie ani własnego kąta a spłodziliście dziecko, wleźliscie rodzicom faceta na głowe i jeszcze pretensje ze na paluszkach obok pieprzonego jaśniepaństwa nie chodzą. Patologia

ale czego ty oczekujesz, ani ślubu nie macie ani własnego kąta a spłodziliście dziecko, wleźliscie rodzicom faceta na głowe i jeszcze pretensje ze na paluszkach obok pieprzonego jaśniepaństwa nie chodzą. Patologia

My tak zrobiliśmy. Moja teściowa to nie patologia właśnie kobieta zadbana, księgowa ma swoje zdanie teść też w miarę ale czepiać sie potrafili, mieszkałam tam 3 lata. W końcu powiedziałam STOP jedziemy za granice i w przeciągu kilku tygodni wyjechaliśmy. Pomyślałam jak nie teraz to nigdy i wiecznie już u teściów bo na własne mieszkanie nas nigdy nie było by stać w Polsce. Twój facet pije i sie stacza bo nie ma wyjścia z takiej sytuacji a wy Weście sprawy w swoje ręce teraz w Polsce każdy ma znajomych za granicą. Ja tez nie miałam kolorowo, od teściów tylko zrypy miałam więc się wkurzyła i pojechałam i nie żałuje. A prawda jest taka, że w polsce się nigdy nie usamodzielnicie.

mowilam mu zze jak nie przestanie pic to odejde ale to nic nie dalo

To za kilka lat będziesz miała w domu alkoholika i patologie bo będzie miał wszystko gdzieś. Ogarnij sie dziewczyno bo z każdej sytuacji jest wyjście

wiem tylko ja go kocham i boje sie ze jak odejde to sobie nie poradze

Dziewczyno widać, że miałaś jakieś problemy rodzinne bo nie masz wysokiej samooceny. A czego się boisz dla ciebie i dziecka lepiej jest facet, który chleje? dziewczyno opamiętaj się jaki los zgotujesz swojemu dziecku? Dla mnie to dziwne: nie odejdę bo się boje ale czego po co c***ijak? a dziecku taki ojciec. Ty go kochasz ale co z racjonalnym myśleniem bo miłością dziecka anie wychowasz i nie nakarmisz.

wiem ze macie racje musze cos z tym zrobic bo inaczej wpadne w jakos depresje bo ja juz nie wytrzymuje

dlatego sa takie fora jak te aby popisać i się wyżalić a nie trzymać to wszystko w sobie. Kiedyś dziewczyna założyła podobny temat na którym też się wypowiadałam i ten temat jest do dziś ale tylko kilka osób się wypowiada a autorka tamtego topiku p dziś dzień w nim uczestniczy więc fajna sprawa bo t jej daje ukojenie i siłę a my czasami jej doradzamy a ona daje znać co i jak. . Więc sama staraj się podtrzymywać i pisać co jakiś czas bo bynajmniej będziesz miała odskocznie od życia codziennego.

:(

up