pragne swojej śmierci

niczego więcej...

I twoje pragnienie kiedyś się spełni...

co sie dzieje?

po co życ jak życie jest wegetacją?

ja też pragnę śmierci... bardzo ;(

serio??? Ale po śmierci nic nie ma. Nawet nie możesz straszyć tak jak w filmach. Zero frajdy. A tu? wśród żywych? Możesz robić co ci się podoba. Chyba że jesteś niepełnoletnia, to poczekaj...

od kiedy mozna robic co sie podoba? hamują nas zwyczaje, wychowanie, religia, nakazy, normy spoleczne, prawo itp nie jestesmy wolni a smierc to wybawienie, koniec tej męki zwanej cudem zycia codziennej walki o przetrwanie

Jak bys pragnal(pragnela) i niczego więcej to by ciebie tu nie byko, wogle bys nie był(była).

I tak kiedyś umrzesz, a póki możesz żyć, to żyj, bo nie wiesz, czy jeszcze kiedykolwiek dostaniesz taką szansę.

Zycie jest piękne i gowniane-takie piękne gowno.

a macie już powiedziane rodzinom jaki pogrzeb chcecie? jaki cmentarz? idzcie chociaż do grabarza i mu powiedzcie.... rodzina nie będzie musiala się zastanawiać. No i czy powiedzieliście wszystkim których kochacie że ich kochacie? bo to tez ważne. Niech wiedzą. No i list! Napisany? "Mamo, to nie twoja wina...tato.. tez nie twoja ale jakbys..."( i tu się urywa bo wypisał ci się długopis a drugiego nie masz..) Coś takiego. I .. podcinasz sobie żyły, a rodzice znajdują cię w kałuży krwi.. ale i tak nie zobaczysz ich miny. Bo jesteś martwy.

co to za życie które sprawia ból

ta rodzina wielce sie zmartwi w d***e cie zmartwi

Lepiej się powiesić i zostawić taki list,ze się powiesilo żeby mieć spokoj.I żeby ciebie nie nbujali(kołysali) jak wisisz na tym sznurze.

ja tez.... przegrałam swoje zycie, nic dobrego mnie juz nie spotka, nie mam juz nadziei, chciałabym cofnać czas i zmienić wiele rzeczy, ale jest juz za pozno...

Nie da się cofnąć czasu i zmienić przeszłości. Najlepiej zamknąć drzwi przeszłości za sobą i rozpocząć nowy rozdział w życiu. Pełen nadziei - mimo wszystko. I wierzyć, że się uda. Bo niby dlaczego miałoby sie nie udać?

ja chcialabym cofnac czas i wcale sie nie urodzic mam 34 lata i wciaz uwazam, ze ta gra nie jest warta swieczki

ale dlaczego? co jest nie tak.... nie mow tak. nie mysl tak.....

jestem nieudacznikiem to sie stalo nie mam mozgu nie mysle nie przewiduje mam niska inteligecie i bystrosc nie radze sobie w zyciu jestem dorosla a tak marna i kiepska ze brak mi slow patrze na siebie z obrzydzeniem i trudem

postaraj sie myslec pozytywnie masz prace masz rodzine masz kogos bliskiego jestes zdrowa? ? jesli jest jedno tak-nie mozesz tak myslec.....

ja tez taka jestem jak ty, ale sie nie zabije. bo to bez sensu. skad wiesz,ze po tamtej stronie nie jest gorzej? zwłaszcza dla samobojców... Zobacz, ilu ludzi obchodzisz, choc Cię nie znają.. Nikt z nas nie chce,żebyś odchodziła na zawsze. Tak wrażliwa na życie osoba jest bardziej cenna od paniuś co znają 5 języków, śą "mądre" i piękne i w ogóle ŁĄŁ.. Takich ludzi jak ty chcę widzieć na świecie,,, taich co nie mysla o sobie,ze są nie wiadomo kim, co widzą swoją małość.. i potrafią dzięki temu być ludzcy dla innych

nic nie ma po tamtej stronie nie wierz w te bujdy o niebie i piekle nie ma nic pustka jak przed twoim urodzeniem ja nie jestem autorka

to musisz byc duchem skoro wiesz, czego nie ma , a co jest po drugiej stronie. DEBILKA!

wole byc debilka niz naiwniakiem w mikolaja tez wierzysz?

ile masz lat?

Nie da się cofnąć czasu i zmienić przeszłości. Najlepiej zamknąć drzwi przeszłości za sobą i rozpocząć nowy rozdział w życiu. Pełen nadziei - mimo wszystko. I wierzyć, że się uda. Bo niby dlaczego miałoby sie nie udać? ...................................... bo do tej pory się nie udało, mimo wszelkich starań i wiary w to, że zła karta musi się w końcu odwrócić, juz po prostu nie mam siły dalej walczyć....widocznie taki mój los, nie kazdemu pisane jest szczęście

W klasy gra się małym kamyczkiem, który należy popychać czubkiem buta. Elementy gry: chodnik, kamyczek, but i piękny rysunek kredą, najchętniej kolorową. Na górze jest Niebo, na dole jest Ziemia, trudno jest trafić kamyczkiem w Niebo, prawie zawsze źle się jakoś obliczy i kamyk wylatuje poza rysunek. Powoli jednak nabiera się zręczności koniecznej, by przechodzić z jednego kwadratu do drugiego, i któregoś dnia może się uda wyjść z Ziemi i przenieść kamyczek do samego Nieba. Na nieszczęście, zanim ktokolwiek nauczy się przenosić swój kamyk do Nieba, nagle kończy się dzieciństwo i wpada się w książki, w lęk, w spekulacje na temat innego Nieba, do którego również trzeba umieć znaleźć drogę. A ponieważ skończyło się dzieciństwo , zapomina się, że aby się dostać do Nieba, potrzeba kamyczka i czubka buta.

baaardzo inteligentna osobo, nie dosc,ze wpierdzielasz sie ze swoim palikotowskim slowem, to jeszcze LOGICZNIE nie myslisz. nie wiesz i dopoki nie umrzesz nie bedziesz wiedziala co jest po drugiej stronie, wiec NIE KŁAM, ŻE NIC. Byleby dokopać Bogu, nawet kosztem człowieka. Co c**przeszkadza,że człowiek próbuje ratować innego człowieka przed samobójstwem????? Wchodzisz z brudnymi buciorami i wtrącasz swoje bez czucia zdania. Odejdź i nie grzesz więcej.

Człowiek umiera, po prostu, bo takie jest życie i tak musi być nikt tego nie zmieni Z czasem zaczynamy, to rozumieć i zastanawiamy się co po nas zostanie co zostawimy I, im dłużej o tym myślimy mówimy nic, bo wspomnienia uciekają z dusza Az pewnego dna budzimy się trzymając w ręku długopis i kartkę ze swoim imieniem i nazwiskiem I albo piszemy coś albo nie, ale Bóg daje nam szanse do opisania swojego życia Wszystko zależy od nas, czy po naszym odejściu będzie zapisana, czy pusta

a ty nie nagrzeszylas wyzej wyzywajac bliznego swoego od debili? kobieto jskiego Boga wez sie zlituj i wlacz mozg i racjonalnie pomysl chociaz przez minute, bez slepej wiary w to co wciskali ci od niemowlaka no wez zacznij myslec