Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sanja

największe świństwo

Polecane posty

Gość sanja

Tak z ciekawośc**pytam do czego są zdolni ludzie i naszło mnie żeby zapytać czy zrobił wam ktoś kiedyś jakieś świństwo? Czy możecie podac jakieś przykłady z waszego zycia lub otoczenia i jak się wtedy zachowaliście? No i jeszcze jedno. Wybaczacie czy odpłacacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelki truskawkowe
wlacz se teleekspres i poogladaj cala masa swinstewek dla gawiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starała sie o mnie kobieta, zapewniała o uczuciach, ociagalem sie trochę nie byłem pewny czy potrafi żyć bez ex. Chciałem wejść w związek wydawało mi się, ze będę szczęśliwy po czym dowiedziałem się, ze się z nim spotyka i dochodzi miedzy nimi do kontaktów intymnych. Wiem nie byliśmy razem, rozumiem to, ale trochę to dla mnie świństwo, jechać na dwa fronty. No cóż, życie potrafi nauczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaczarna
pewnie nie raz ktos mi cos... ale wiekszosci chyba nie pamietam, nie rozpamietuje tego, bo nie mam na to czasu i nie widze potrzeby. kiedys ktos publicznie oskarzyl mnie o cos czego nie zrobilam, nie mialam szans sie bronic ani wytlumaczyc wiec poprostu to olalam. zycie samo wszystko prostuje. osoba ktora to zrobila myslala ze mi bardzo zaszkodzila a jednak splynelo to po mnie jak po kaczce. ludzie na ktorych mi zalezy widza kto klamie a kto nie. z zasady nie mszcze sie. poprostu nie chce miec z takimi ludzmi nic wspolnego. widze jednak, ze jesli ktos mi wyrzadza krzywde to wraca to do tej osoby z potrojna sila. wiec tylko czekam i patrze co sie bedzie dzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż takie życie,najgorsze jest to jak sam nie wiesz czego chcesz od życiaTo się nie dziwię jej zachowaniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość przykro mi :( to nie ładnie z jej strony ale mam nadzieję że się nie zraziłeś do kobiet i związków przez to, bo nie wszystkie oszukują. Mnie coś innego zainspirowało do napisania tego tematu, chodziło o mojego przyjaciela który coś mi obiecał a w konsekwencji znalazłam się przez niego w bardzo niebezpiecznej sytuacji i uznałam to za świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawa masz obsolutną rację,że odpłacanie nic nie da Zazdrość ludzka nie zna granic i nie cierpię takich ludzi którzy z tego powodu że im się tak nie wiedzie mszczą na innych. Dobrze że już się tym nie przejmujesz, ale jeśli możesz powiedz co ci zrobiła,ja tez powiem o swojej sytuacji. Nie umiałabym tak jak ty, przyjąc tego tak spokojnie nie wytłumaczyć się, mnie by szlag trafił że ktos o mnie może żle myśleć podczas gdy jestem niewinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaczarna
to bylo dawno, jak jeszcze bylam w szkole. corka naszej nauczycielki bardzo chciala sie ze mna skumplowac i chciala zebym siedziala z nia w lawce. ja sie nie rwalam, bo nie bylam co do niej przekonana, ale jej mama na lekcji zaproponowala (byla to propozycja nie do odrzucenia) zebym z nia siadla. potem do klasy doszla inna dziewczyna i sie przyciagalysmy jak magnesy. do dzis jestesmy przyjaciolkami. sila rzeczy z czasem spedzalam z 'nowa' wiecej czasu i siadlysmy razem w lawce, podczas gdy z corka nauczycielki skumplowala sie inna i tez siadly razem. 'selekcja naturalna'. bodajze pare dni pozniej ta nauczycielka kazala mi wstac***przy calej klasie powiedziala, ze kumplowalam sie z jej coreczka bo chcialam od niej sciagac na klasowkach i chcialam ja 'wykorzystac' do wlasnych potrzeb. najpierw mnie przytkalo i zrobilam oczy jak talerze, bo nie przyszlo mi do glowy zeby od niej sciagac (bylam mloda ale nie glupia i wiedzialam, ze coreczka doniesie), poza tym to ona caly czas zabiegala o moje wzgledy, a jej mama mnie faworyzowala przy calej klasie. stojac tak myslalam, ze i tak moje gadanie nic nie da, jeszcze sie pograze wiec milczalam i tylko sie usmiechalam z poblazaniem myslac 'a daj se siana ty glupia sooko'. wogole sie tym nie przejelam, olalam sprawe, z coreczka mamusi nie utrzymywalam juz zadnych relacji i spokoj. cieszylam sie przyjaznia z 'nowa', a reszta klasy i tak wiedziala kto jest kto. mamusia poprostu przedobrzyla. do dzis nie jestem pewna dlaczego jej tak na mnie zalezalo i dlaczego ja to tak zabolalo. byc moze dlatego, ze moj tato mial wazna posade, a to sie wtedy liczylo. zniewazylam coreczke poprostu, bo to przeciez zaszczyt i prestiz, kumplowac sie z corka nauczycielki. takie bylo myslenie nauczycieli starej daty. zenada jednym slowem. osmieszyla sie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaczarna
tak sobie mysle, ze powodem tych zabiegow bylo tez to, ze jej corka nie miala zadnych dlugotrwalych przyjazni, bo nikt z nia nie chcial sie kumplowac, zadzierala nosa i jej mama sprawowala ochronke. wiec trzeba bylo na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawa ta nauczycielka była żeniująca, już bym się nie zdziwiła gdyby to o jakąs małolatę chodziło.Przynam żewg mnie to nie było szczególnie duże świństwo ale widocznie zabolało skoro do dziś zapamiętałaś.Ja ze szkoły pamietam tez jedno. Zdarzało się różnie ale tę historyjkę sobie wziełam do serca. Otóż przyjaźniłam sie z Anią a moja koleżanka z klasy koniecznie ze mną rywalizowała wymysliła że zniszczy mnie zabierając mi Anię i zmuszając by ta należała do ich paczki. Anka się zgodziła bo ta laska moża powiedzieć rządziła. Było mi przykro że Anka mnie zdradziła, płakałam ale w koncu dałam sobie z tym radę, usiadłam z Gabą. To oczywiście bardzo nie spodobało się tej dziewczynie która postanowiła jeszcze mocniej zagrać więc namówiła całą swoją paczkę by sie spotkac ze mną daleko od domu i udać że niby przypadkiem spotkały się wszystkie i z fałszywym uśmiechem sobie pójść i mnie zostawić. Staszna z niej świnia była a o jej przekrętach w moją stronę opowiedziała mi sama Anka która po 2 tygodniach wróciła do mnie z podkulonym ogonem bo już nie wytrzymała z tymi wiedźmami :) Pocieszam się tylko że najwyraźniej miała mi czego zazdrościc skoro się tak uwzięła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona zdradzała mnie z najlepszym przyjacielem Ufałem bezgranicznie teraz nikomu już nie ufam Przyłapałem ich na gorącym uczynku w moim domu na moim łóżku podczas gdy byłem w pracy Mogli przynajmniej iść do hotelu. Widziałem to ale się nie przyznałem nie słyszeli mnie więc wyszedłem z domu i poszedłem się upić. Nazajutrz udawałem że o niczym nie wiem zjedliśmy śniadanie i poszedłem do pracy. Od dwóch miesięcy gram uśmiecham się przez zęby i zastanawiam się czy można to puścić płazem ale z drugiej strony jak ja im zrobię świństwo to mogą tego bardzo pożałować dlatego na razie milczę czekam i zastanawiam się co mam ze swoim życiem robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyznaj się i pogoń ją w pierony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwo powiedzieć a ja siedze sam unikam przebywania w domu,na chwilę jakoś daję radę udawać przychodzę po pracy zjem obiad i szukam sobie zajęcia nawet rozmawiamy ale na dłuższą metę nie wytrzymuje i muszę od razu wyjść Mam dwoje dzieci które w tamtym feralnym dniu były na wakacjach u babci to też komplikuje sytuację Wiem że wiele małżeństw przetrwało mimo zdrady ale nie wiem czy akurat ja sobie z tym poradzę Na razie wciąz próbuję i nawet do tego kumpla dziś dzwoniłem z pierdołami Nie chcę żeby coś podejrzewali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwo powiedzieć a ja siedze sam unikam przebywania w domu,na chwilę jakoś daję radę udawać przychodzę po pracy zjem obiad i szukam sobie zajęcia nawet rozmawiamy ale na dłuższą metę nie wytrzymuje i muszę od razu wyjść Mam dwoje dzieci które w tamtym feralnym dniu były na wakacjach u babci to też komplikuje sytuację Wiem że wiele małżeństw przetrwało mimo zdrady ale nie wiem czy akurat ja sobie z tym poradzę Na razie wciąz próbuję i nawet do tego kumpla dziś dzwoniłem z pierdołami Nie chcę żeby coś podejrzewali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbieraj dowody jej zdrady i bierz rozwód z jej winy dobrze ci radzę. I żadne takie że nie będziesz rozbijał rodziny, to ONA ją rozbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to tak nagle ich przyłapałeś? nie widziałeś między nimi nic niepokojącego ? Tacy to się raczej ukrywają a oni to raczej lekkomyslni byli bo zawsze mogłeś wrócić wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic takiego nie zauważyłem bo nie spotykalismy się ostatnimi czasy chyba że to powinno wzbudzić moją podejrzliwość a jesli chodzi o nich to byli pewni na sto procent bo nigdy jeszcze nie wróciłem wcześniej z pracy bo mam taką pracę że ciężko skończyć wcześniej z tąd oni też mnie nie podejrzewają że coś wiem dowodów na nich nie mam i nawet nie wiem od czego zacząć? przeszukiwać maile? nie znam haseł wszystko jest do d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutne :(:(:( taki porzadny facet trafił na szmaciarzy,a ja sie wyklocam na innym topiku z zdrajcami ktorzy mają dobre żony trzymaj sie chłopie nie daj sie im ja bym nie wytrzymala,wykrzyczalabym im prosto w twarz co mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frajer się spuścił i odgryzłam
mojemu przy jajach. mamy bliźnięta i nazwaliśmy je Źródło i Impuls. Byłemu teraz tylko liżąc kakao podgryzam punkt g. Mężowi zaś pozwalam się tylko przy tym kochać ze sobą a onan a to czyli ja "żałuję, że ich nie wyskrobałam wibratorem". największe świństwo to wg mnie nogi Elektrody. Widać, że nie ma jak chować k****a w stringach. ale cóż. Bóg jej go zabrał, czyli to błąd, że piersi ma naturalne po siłce. zebrało się tego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkręt
w ałcie my sraczka y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G***a się nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za słowa otuchy jednej z osób, trzymam się ale ugodziło to w moją dumę chociaż czuję że nie jestem już tym samym facetem dzisiaj czuję się trochę lepiej może dlatego że w końcu o tym powiedziałem, chociaż to tylko forum ale jednak powiedziałem to. Chciałbym ją zapytać o to, może to był tylko jednarozowy błąd, może coś jest w stanie to usprawiedliwić choć wątpię, alkohol wyskok, którego ona żałuje, nie wiem, może nie mieli romansu,ale boje się pytać boję się ze nie powie mi tego co chciałbym usłyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednego nie rozumiem. Jak mogłeś nie zareagować w sytuacji gdy byłeś naocznym świadkiem??? Rozumiem że można przeczytać coś, usłyszeć plotki i nic z tym nie robić, różni są ludzie jedni od razu pogonią, inni wolą nie wiedzieć, zapomnieć, bo boją się rozpadu małżeństwa, samotności itd, ale widząc wszystko i nic nie zrobić, potem sobie wyjść normalnie z domu gdy przyjaciel pieprzy Ci żonę i tłumić to w sobie? Różne rzeczy już słyszałem, ale coś takiego pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×