zakochana w facecie po przejsciach

4 miesiące temu poznałam fajnego faceta. Okazało się,że miał mieć ślub.. ale do ceremonii nie doszło. Rozstali się i nie utrzymują kontaktu - powodów nie znam. Mimo,ze czuję miedzy nami chemię, zainteresowanie, radość ze spotkań.. to i tak do niczego nie dochodzi. Jest bardzo zdystansowany, zaprosił mnie na obiad. Jestem strasznie zakochana i pierwszy raz w życiu,czuję,że chciałabym miec dzieci, rodzinę..właśnie z nim..........(mam 30 lat - on 34). Czy uważacie, że tracę czas? Czy może powinnam jemu dać czas i nie spotykać się....??