alkohol na wigilii

U mnie w domu zawsze był alkohol na wigilii. Do kolacji był kieliszek winka a po kolacji domownicy "na spokojnie" pili przeważnie wódkę kobiety nalewki. U mojego męża rownież. Jednak ja nie jestem o tym przekonana i wolałabym wigilie bez alkoholu. Jak moge to wyperswadować domownikom? W tym roku wigilia jest u mnie stad moje pytanie.

no chyba sie nie upijaja, wszystko dla ludzi

No nie upijają sie ale sa na rauszu i to mnie wkurza bo pozniej moze sie nie kloca tak na amen ale przekomarzaja sie a to praca a to polityka. Nie moge tego słuchać i mam nerwy

le to niefajnie, myslalm, ze wlasnie wtedy atmosfera sie rozluznia. tak jest u nas, taki relaks anie upijanie i awanturowanie czepianie

W mojej rodzinie w Wigilię się nie piło.Co ciekawe - rodzice alkoholicy. Bywało różnie ale ten dzień zawsze był na trzeźwo. Teraz spędzam święta z rodziną partnera.Tam niestety jest zwyczaj picia po kolacji. My wtedy zazwyczaj zmywamy się do domu.Co prawda nie ma tam ostrej balangi ale ja wolę święta bez alkoholu.

Po porostu nie stawiaj na stół i już .

Normalnemu człowiekowi bez żadnych traum, alkohol na stole nie powinien w niczym przeszkadzać. Przy żadnej okazji. A jeśli Tobie przeszkadza, a dodatkowo wigilia jest u Ciebie - po prostu nie stawiaj butelek na stół i tyle, nie masz się z czego tłumaczyć. A jak spytają czemu nie ma alkoholu odpowiesz, że w tym roku święta są w Twoim domu, a u Ciebie panują właśnie takie a nie inne zasady, tyle.

w wigilię nie pije się alkoholu.

Nie powinno się pić żadnego alkoholu w wigilię. Jeżeli w tym roku u Ciebie jest wieczerza- to nie widzę problemu aby nie było alkoholu. To Ty jesteś gospodynią domu i na Twoich warunkach jest wszystko, jak się komuś nie podoba , t już jego problem a nie Twój.

Kup kilka butelek jakiegoś słabszego alkoholu, nie stawiaj czystej. U mnie w domu popijamy zazwyczaj perłę miodową bo jest niezla.