Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chcę brać ślubu

Polecane posty

Gość gość

Jestem w szczęśliwym związku już od 4 lat. Planujemy mieć dziecko. Na początku związku rozmawialiśmy o naszym stosunku do ślubu, dzieci tak żeby później mocno się nie rozczarować i wtedy mówiłam dzieci na pewno a ślub kiedyś. Zmieniło mi się. Mieszkamy razem już 2 lata i jest nam bardzo dobrze tak jak jest. Jeśli miałby mnie zdradzić czy zostawić to ślub mu w tym nie przeszkodzi to samo z mojej strony. To i tak by nic nie zmieniło. Wszyscy i tak traktują nas jak małżeństwo. Ważne że się kochamy, szanujemy i chcemy być razem. A jeśli on lub ja znów zmienimy zdanie to wystarczy o tym porozmawiać i dojść do sensownych wniosków. Nie uważam że małżeństwo to coś okropnego i nie jestem przeciwniczką. Tylko że to nie jest magiczne zaklęcie na szczęście w związku. Ale jeśli ktoś jest szczęśliwą żoną czy mężem gratuluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Nam bylo przed slubem lepiej, bardziej sie szanowalismy. I ta kasa na wesele - MASAKRA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze o weselu też rozmawialiśmy tak czysto hipotetycznie chyba ale zawsze:) Że będzie skromne tylko dla rodziny bo po co wydawać małą fortunę na 1 dzień a żyć trzeba później latami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nam sie uzbieralo prawie 100 osob. no bo jak ci zaproszeni to nie wypada tamtych nie zaprosic itd. najlepiej tylko swiadkow zaprosic. bo jak rodzice no to i rodzenstwo itd. jeszcze do tej pory wlosy staja mi deba. ja uwazam ze to bylo zbyteczne a moja ma "mieszane" uczucia. Na mysl co moglismy sobie za to kupic to rzygac sie chce.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet nie ma forsy nie ma po cobrac slubu 👄 www.youtube.com/watch?v=3HVFORyqOI0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie. Nam wstępne liczenie wyszło 22 osoby. Ale jakoś się nie spieszymy, kochamy się chcemy być razem dogadujemy się to najważniejsze przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko popieram i gratuluje :) a tak na marginesie- uważaj bo zaraz tu zlecą się prokatolickie matki polki i będą pluć jadem. To taki standard tego forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
forsa by się znalazła oboje pracujemy zarabiamy. Rodzice też by pomogli w miarę możliwości ale po co. Przecież jakbyśmy się mieli zostawić zdradzić przestać szanować to ślub czy nie ślub i tak by się to stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to idiotka faceta trzeba trzymać krótko i dążyć do ślubu a nie się z nim k***ić przed. Później to jest już co innego bo chęć stworzenia nowego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całkowicie ona będzie w ciąży a ukochany poleci do innej bo nic go nie będzie przy niej trzymało. Po ślubie to chociaż wiadomo że do rodziny wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostinka
my też tak żyjemy. Ale zastanawiam sie po co ten temat? Ludzi na kafeteri i tak nie zmienisz :) My już mamy dwoje dzieci- ostatnio mi udowadniali, że jeśli mój partner umrze to w połowie naszego domu zamieszka teściowa :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zaczęła się nagonka:( A czemu teściowa skoro to wasz dom? My tego problemu mieć nie będziemy na szczęście jakby się coś stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna wyzwolona idiotka a za chwilę będzie płacz bo panna z dzieckiem bez środków do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam że zaraz matki polki się zlecą ? :D haha typowe polactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony się zgadzam. Między dwojgiem ludzi małżeństwo nic nie powinno zmienić. Ale ze strony drugiej - bardzo dużo ułatwia i reguluje od strony formalnej ;) Także w życiu codziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ułatwia prawda ale jest to niesprawiedliwe. Na polskie prawo jednak nic nie poradzę niestety. Na razie nie mamy z tym większych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwoki się zleciały - bo temat jest idiotyczny. "Nie chcę ślubu" - TO GO NIE BIERZ. Proste? Proste. Jeśli super Wam się żyje - to nikomu nic do tego. Ja nie czuję potrzeby uzewnętrzniania swoich frustracji - któraś żyje sielankowo bez ślubu - super, któraś jest w związku małżeńskim - też super. A apokaliptyczne wizje czarnej przyszłości mogą sobie między książki włożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostinka
no jak dlaczego? Bo według prawa rodzina mojego partnera ma prawo do zachówku- więc kafeteryjne wróżki od razu zakładaja, ze to nie prawo a obowiązek :) My pewnie na stare lata ślub weźmiemy. Ale na razie jesteśmy trochę po 30-tce i jest nam on zbędny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I żeby nie było - nie jestem fanką wesel. Ślub wzięliśmy właśnie ze względu na "zformalizowanie" związku bo już nas to trochę męczyło. Skromny ślub cywilny - mały obiad dla najbliższych, potem ze znajomymi poszliśmy na karaoke sobie uczcić (nie chcieliśmy prezentów, postawiliśmy tylko kolejkę potem każdy sobie radził :D) :) I bardzo miło ten dzień wspominamy. Ale każdy powinien żyć tak jak mu pasuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może w sumie racja ale to też można obejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udaowadniali c***pusta panno bo polskiego prawa spadkowego nie znasz i żyjesz mrzonkami . Konkubinat jest dobry jak sie jest młodym i niczego sie nie dorobiło czyli goły i wesoły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i oni z teog prawa skorzystają jakby co . Ale tobie sie wydaje ,ze z tobą edize inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że wiesz każdy ma inną sytuację. Ja odziedziczyłam mieszanie po dziadkach więc po śmierci mojego partnera nikt mi go nie zabierze. Owszem prawa w Polsce są okropne ale nie wsadzajcie wszystkich przypadków do jednego worka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmieszne jest udawadnianie racji na siłę- byle podkreślić wyższość własnej sytuacji nad czyjąś. Chyba, że jesteś stateczną żoną, która w życiu do niczego nie doszła i tylko ogląda się na pieniądze zarobione przez męża, bo w razie czego może zostać z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostinka
no i co mi udowodnili? NIC- bo po śmierc***artnera, jego polowe naszego wspolnego domu, dziedzicza nasze dzieci. A jego rodzina MOZE ale nie musi walczyc o zachowek. No ale Wy od razu zakladacie, ze jak nie daj boze, moj facet umrze to zleci sie cala jego rodzina! Sorki, ale znamy sie, spotykamy na uroczystosciach rodzinnych i kazdy, kto ma jakis kregoslup moralny nie bedzie sie domagal zadnego zachowku! Bo dom wybudowalismy tylko we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
no to skoro mamy temat dla nieślubnych to napiszcie ile lat jesteście razem, czy macie dzieci. Ja w swoim otoczeniu mam raczej pary po ślubie, jeden kumpel żyje bez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem ze swoim 4,5 roku razem i mieszkamy od 2,5 roku i też planujemy dziecko, ale ślubu nie chcemy. Może za kilkanaście lat cywilny jak coś nam strzeli do głowy, ale póki co tak jest dobrze i taki układ nam odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostinka
Ja już z 10lat, mamy dwoje dzieci. W sumie nawet nie wiem dlaczego tak długo bez ślubu żyjemy :):) Nie jesteśmy jakimiś wielkimi przeciwnikami sformalizowania naszego związku- ale chyba wciąż brak czasu i weny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×